Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Świadkowie parą, jak ich usadzić?

Polecane posty

Gość gość
Posadz ich obok Ciebie, w sensie pani świadek obok Ciebie a obok niej Pan Świadek. Ty bedziesz swojej swiadkowej potrzebowac do pomocy, a pan mlody niekoniecznie, a nawet jesli to bedzie blisko. Obok Pana Mlodego niech usiadzie inny kolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest czasem tak że to rodzice siedzą obok PM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy w jakich regionach, byłam na weselach w warm-maz i mazowieckim i obok PM siedzieli świadkowie, a rodzice z resztą gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka nie chce, zeby rodzice siedzieli tylko swiadkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdyby okazało się że to rodzice dowiedzą obok pm to rozwiązuje jej problem ze świadkami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze nie powinniście ich rozdzielac :) moim zdaniem najlepiej jakby usiedli obok Ciebie jako kobiety. A obok męża jakies rodzeństwo lub najbliżsi przyjelaciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas swiadek męża siedział kolo mnie a swiadkowa kolo męża (bo usadzalismy na przemian kobiety i mężczyzn). Rodzice i teście z gośćmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam slub za dwa miesiace i tez swiadkami jest para, ale ja sobie zycze zeby swiadkowa siedziala obok mnie a swiadek obok mojego mezczyzny. A Ci swiadkowie mnie pytali juz czy posadzilabym ich razem :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to głupota brać pare za świadków i potem zmuszać ich do siedzenia cale wesele osobno, gdyby mnie ktos postawił w takiej sytuacji to żałowałabym ze się zgodziłam być świadkową, duży nietakt ze strony PM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też świadkami była para. Wstępnie nie mieli siedzieć z nami przy stole, tylko nasi drużbowie z druhnami (bracia męża z dziewczynami), żeby było parzyście, ale oni stwierdzili, że nie chcą, bo nie będą mieli z kim pogadać. Wobec tego zapytaliśmy naszych świadków, jak chcieliby siedzieć, bo nie chcemy ich dzielić. Sami stwierdzili, że to nie problem, bo i tak mało będziemy przy stole i zawsze możemy się przesiąść potem. I tak było, w zasadzie siedzieliśmy tylko jak podawano posiłki na swoje miejsca ;) Także proponuję pogadać ze świadkami po prostu, ewentualnie dobrać inną parę do kompletu albo po prostu zrobić jeden dłuższy stół i posadzić nie tylko świadków, ale kilka młodych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ejno posadz ich razem po Twojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam... Zakochanym nic się nie stanie jak przez jedną noc posiedzą oddzielnie (ona obok ciebie a on obok pana młodego) To tylko jedna noc a i tak bawić się będą razem. Nie przesadzajmy juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×