Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama w rozterce

mąż jest wulgarny

Polecane posty

Gość mama w rozterce

Jesteśmy 17 lat po ślubie.Dwójkę dzieci (8i16).Nie pamiętam już kiedy pierwszy raz mnie obraził. W każdym razie lekceważyłam to,potem mu odpowiadałam tym samym. Myślałam,że go to zaboli,lecz on nawet nie poczuł się urażony. Moja mama wie o kilku ostrych naszych kłótniach. Pociesza mnie,że mnie rozumie (mój ojciec też taki był,ale go zostawiła,bo podnosił ręce na nią). Mąż jest bardzo nerwowy,łatwo go zdenerwować. Wystarczy,że wypije piwo,a już z byle czego jest awantura. Ludzie znają go z dobrej strony:myje okna,sprząta,zakupy,zajmuje się dzieciakami,dużo mi pomaga...tylko nie znają go ze strony furiata. Jedna osoba z otoczenia-jego kolega był świadkie takiej sceny. Mąż kazał mi spierd...ć,więc wyszłam z domu. Koledze szczena opadła. Rozmawiałam z nim i był zaskoczony,bo wie, że jestem wyjątkowa i sam chciałby mieć taką żonę. Mąż jest dla mnie okropny,uważa,że jestem głupia,naiwna,czasem powie,żebym spierda....ła,że jestem p***b...na. Najgorsze jest to,że dzieci wszystko słyszą,raz mały był swiadkiem szarpaniny. Tak naprawdę nigdy nie wiem jak zareaguje na daną rzecz,czy też sytuacje. Mogą być dwie sytuacje i dwie różne reakcje męża. Nigdy z dziećmi nie wiemy jak on zareaguje. Ten strach w nas tkwi, ja próbuję zawsze załagodzić,ale w większości przypadków nic nie jestem w stanie zrobić, bo krzyczy i na mnie i ma dzieci. Wstydzę się tego. Zagroziłam,że odejdę. A tak naprawdę nie mam dokąd. Zarabiam 1100zł na rękę,nie dam rady z wynajmem. Starszy syn każe mi ojca zostawić,bo też ma dosyć kłótni. Co ja mam robić? Boję się, bo zaczynam patrzeć na męża z dystansem. Dałam mu dwóch fantastycznych synów,całe moje życie,a on tego nie docenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tacy sa faceci-szjba im odbija,dobrze by bylo gdyby on sie moze zaczal leczyc na cos?bo nie jest z nim tak jak powinno byc,Ty sie z dziecmi nigdzie nie wyprowadzaj bo to jest twoje i synow,a on jak chce to niech spierTala,jak juz "jestes taka PObana" ON niech sobie poszuka madrzejszej,postaw sie i go za ryj wjeb za drzwi na drugi raz jak zacznie sie nad toba znecac,zmien zamek?policja ci nic nie zrobi bo ty i dzieci musza gdzies mieszkac,wypedz go do piwnicy,nie wpuszczaj do domu,zamek jest bardzo latwo zmienicv,zacznie sie awanturowac?ZADZWON NA POLICJE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiej dziewczyno jak najszybciej...nim zniszczy życie Tobie i synom! Złożysz papiery o separację (gdy są dzieci nie tak łatwo o rozwód)...gwarantuję Ci że rura mu zmięknie. Twój mąż myśli że nie dasz sobie rady ; car i bóg się znalazł. O pieniądze się nie martw...pracujesz a alimenty to żadna łaska z jego strony. Wsparcie od dzieci też masz. Wiej nim będzie za późno ... zanim naprawdę mu odwali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram Mar 78 wez sie za niego idz po rozwod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w rozterce
Zacznę od separacji,tyle,że nie wiem jak to będzie z finansami, mamy trochę rat do spłacenia i wspólny dłóg,który spłacamy regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w rozterce
...dług...przepraszam za błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlugi to i ja mam nie martw sie wszystko bedzie dobrze ciekawe jak zareaguje ten wariat na separacje?juz mu nie wiez bo cie znow oszuka,zostaniesz z nim i za kilka miesiecy bedzie to samo pieklo.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz bo bede ciekawa JAK ZAREAGOWAL na separacje?😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w rozterce
...dziękuję za te porady... Tak naprawdę nie mam do kogo się zwrócić o pomoc, w pracy w życiu by mi nikt nie uwierzył, a jeśli już, to więcej by było plotkowania,znają mojego męża jako dobrego człowieka, ja mam wiecznie uśmiech na twarzy i ogólnie jestem lubiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam taki typ człowieka...mój ojciec też uchodził za "zabawowego" człowieka a w rzeczywistości urządzał nam piekło w domu. Długi? ...w sądzie sąd podzieli Was uczciwie jednocześnie mężuś będzie bulił na dzieci i na Ciebie też! Aby utrzymać jakiś tam poziom życia! Takie jest prawo! Bo jeśli dzieci porozmawiają z psychologiem policyjnym lub złożą zeznania w sądzie to gość będzie miał pozamiatane! Dobrze by było aby tamten kolega i mama Twoja też byli świadkami w sądzie. Pamiętaj! Nie jesteś śmieciem...ani Ty ani Twoje dzieci! Chłopcy zaraz dorosną i będziesz miała wsparcie. A temu wariatowi powiedz o swoich zamiarach przy świadkach...zobacz reakcję. I proszę Cię...nie ulegaj mu! Bądź silna i konsekwentna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do-mama w rozterce znam ta sytuacje ,moja mama taka jest ,kloci sie wyzywa mnie od najgorszych, nie mowie do nikogo bo mi nikt nie uwierzy jak matka jest i jak mnie traktuje.raz sie poskarzylam cioci to jej powiedziala o wszystkim i jeszcze gorzej mi zatruwa zycie.Wszyscy mysla ze taka mila i pobozna w zyciu by zlego slowa nie powiedziala do mnie.ale od ku!!!!erw mnie zawsze nawyzywala.widzialam jak ja sasiad(oblesny typ)macal po d***e to byla wtedy cala w skowronkach,ciekawe czy powiedziala ojcu o tym ze sie sasiad do niej przytulal. dzis to mi moze podskoczyc-mieszkam bardzo daleko odniej i udaje ze jestem bardzo zajeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LOL. Wyjatkowa mama, kolega chcialby miec taka zone. A co, gdy faktycznie jestes glupia i naiwna? A co, gdy caly czas jestes pod wplywem swojej mamusi a Twojego meza to irytuje? Jaka matka, taka corka. Mamusia bez powodu nie dostawala. Ale zaraz, przeciez Ty jestes niewinna. Mlody byl raz swiadkiem szarpaniny? Raz? Serio? Toz to gleboka patologia. Opinia starszego syna nie ma zadnego znaczenia, poniewaz spralas mu dawno mozg i uczynilas maminsynkiem. Matka Polka, femme fatale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej by bylo gdybys go nagrala ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gościa 22'45 ...idź może poczytaj jakąś lekturę albo coś...w poniedziałek do szkoły już trzeba iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w rozterce
Do gościa 22'45 Chyba nie doczytał Pan dokładnie,ale dziękuję za komentarz...przemyślę to, bo tak naprawdę może i jestem naiwna,wierząc,że mąż sie zmieni, a patologią bym mojej rodziny nie nazwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama w rozterce dziś a patologią bym mojej rodziny nie nazwała... X Słowo klucz - ironia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy kto stosuje przemoc jest przestępcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopnij dziada w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ma problem ze sobą i ma kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.05.16 tacy sa faceci-szjba im odbija, x Gadaj bzdury dalej jak chcesz żyć w kłamstwie. A porządni, kulturalni mężczyźni żyją wokoło Ciebie. Tylko nie chcecie ich wybrać na chłopaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następny twój związek też taki będzie, wiesz czemu? dostałaś od swojego ojca wzór mężczyzny , który masz zakodowany w sobie i takich sobie dobierasz na podobieństwo ojca to wszystko dzieje się poświadomie tylko ciężka praca na terapii może ci uświadomić dlaczego tak jest i pomóc nie popełniać starych błędów, więc po rozstaniu poszukaj dobrego psychologa i terapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu zaraz nastepny związek? Nie kazdy żyje tylko dla związków, niektórzy wolą być juz sami do konca zycia niz uzerać sie z jakimś debilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
Trochę jakbym słuchała swojej historii , dzieci w tym samym wieku, tyle samo lat.Super facet na zewnątrz w domu zrobi wszystko miły pogodny ,robotny...ale czasem jak jesteśmy sami nie ten sam facet wyzwiska, szarpaniny.......zdążają się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestes sama dziś Chciałaś agresora, wybrałaś agresora, masz agresora. Nie marudź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego potem ich zdradzamy :( z pragnienia poczucia namiastki czułosci :( nie zal mi takich "mężów" sami są sobie winni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlatego potem ich zdradzamy smutas.gif z pragnienia poczucia namiastki czułosci smutas.gif nie zal mi takich "mężów" sami są sobie winni x Wybrałaś chama to bądź mu wierna albo się rozwiedź. Niezależnie jaki by mąż nie był zdradzasz to jesteś gorsza od niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w rozterce
Minęło trochę czasu. Po długich rozmowach i dość poważnych rozważaniach trochę się uspokoił. Czy na długo? Nie wiem. Jestem spokojna, chyba raczej wyciszona. Od tamtej pory nie robi mi scen, awantur i nieetycznych zachowań. Może zrozumiał. Było kilka zdarzeń, po których kiedyś zrobiłby awanturę, a teraz spokojnie do nich podchodził. Ciężko mi określić dlaczego. Dałam ostatnią szansę, czy on ją uszanuje?... Zobaczymy. Sądzę, że czasem warto o coś zawalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie jesteście takie same! najpierw latacie za kryminalistami i pijakami a potem płaczecie "ojoj bo krzyczy", "ojoj bo bije" ale dalej im dajecie d**y po wam imponują swoją dominacją nad wami :O wcale mi cię autorko nie szkoda, masz co se sama wybrałaś, p******e jesteście i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w rozterce
Chyba nie ja tu mam problem, bo albo jesteś niedojrzały (a) emocjonalnie, albo masz ochotę kogoś obrazić. Nie rozumiesz powagi tego artykułu. Ale Twoja opinia jest oczywiście przeczytana ze zrozumieniem. Ale proszę, nie wypowiadaj się już, bo takie argumenty nie są na miejscu (bynajmniej nie w takiej formie). Chyba jesteś nieobyty (a) z problemami życiowymi, bo jeśli kiedyś życie kopnie Cię w dupsko, to nabierzesz pokory i wtedy inaczej spojrzysz na życie. Bez pozdrowień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×