Wypieszcze cipke

tylko oralnie, czy nie tylko.. nieważne. w ogóle umieć dać kobiecie trochę odlotu. dwóch takich mężczyzn w żcyiu spotkałam, którym te umiejętności przychodziły naturalnie. Niestety, mąż nie jest żadnym z nich

Kto pyta?

Nie ma, wszyscy cyber :D Z paniami jest ten problem, że nie ma uniwersalnych zasad. Są kobiety, które trzeba 'podręczyć i ponęcić", leciutko stymulować, pomału przyspieszać, i do łechtaczki sięgać jak szykujemy się do zakończenia spektaklu. A są panie, co gdyby tylko miały wystarczająco dużo egoizmu i mało przyzwoitości z miejsca wpakowałyby ten czuły punkt to ust, albo na język, i fruuuu. Czasem się zaczyna z językiem w środku i wychodzi na zewnątrz, a czasem język jest zawsze na zewnątrz, a w środku tylko palce. Kobity są skomplikowane! Może twój mąż myśli, że jak kiedyś jakiejś się tak podobało, to Tobie też musi?

On pyta

Gosiu moze tutaj popiescimy sie razem

ach! no nie wiem, czy się zgodzić. spotkałam kiedys mężczyznę, który nie musiał specjalnie się starać, potrafił mnie zaspokoić, zanim na dobre zaczął. kilku innych przedtem lub potem (łącznie, a nawet wybitnie, z mężem) to nieudolni staracze. ps. nie chcę zabrzmieć żartobliwie, ale podejrzewam, że mąż nigdy nie miał nikogo przede mną. twierdzi, że miał (raz), ale nie wierzę.

Zgodz sie to razem popiescimy twoja cipke

To jak mąż nie miał nigdy na kim się ćwiczyć to i nie ma co się dziwić, że żadnych zdolności nie pozyskał :D Widzisz, jak jakiś pan trafi akurat bez minimalnej nawet porady z jej strony w gust, co, jak, i w jakim tempie u danej panny pieścić, to wtedy się właśnie mówi o dopasowaniu seksualnym. Większość osób nie jest dopasowana i musi się docierać ;)

Ha! Oczywiście. Dopasowanie jak najbardziej, kilka juz lat minęło (byłam już mężatką) i dostaję dreszczy na myśl o tamtym mężczyźnie. Niestety, poza fajerwerków w łóżku i poza nim, pan nie reprezentował sobą niczego i to naprawdę niczego (w przeciwnym wypadku pewnie zabawom nie byłoby końca). Docierać się, 30+.. uczyć kogoś, czegoś? nie dla mnie, chyba. chcę gotowe!

No to któraś z opcji powyższych musi być niestety! Jest też ostatnia żeby rozwiązać się z mężem, ale nie znam sytuacji i nie wiem, czy mogę to poradzić! Ja jeszcze w sferze względnej młodości jestem (oscyluję przy ćwierć wieku), to w głowie mi docieranie na różne sposoby ;)

Czy ktoś wirtualnie popieści moją mokrą cipkę.

Gosia skad jestes?

Popieszcze ale na mailu

życzę wszystkiego dobrego, ale.. ja też niedawno byłam w okolicy "ćwierć wieku" i nie traktowałam tematu poważnie. miałam nadzieję, że mąż trochę dorośnie, nabierze wprawy, w sumie sama nie wiem, czego. teraz, parę lat później, 30+ i nie mam złudzeń. do końca życia czekać na cud? szkoda trochę. ewentulnie, można zapomnieć - wielu ludzi twierdzi, że seks nie jest najwazniejszy, że bez tego da się żyć:)

dolnośląskie

@ nie wchodzi w grę, tylko forum

Troche daleko gosiu ja z center polski ale popisac zawsze mozna

A jaką masz mokrą i niewypieszczoną? Jakbym lekko ją ścisnął palcami, to bym czuł małe i słodkie, czy dorodne 'usta', wilgotne i błagające o dłuuuugi, głęboki pocałunek z języczkiem?

Masz tyle tematow na forum mozesz pisac