Czy obmacywanie innej to też zdrada?

Jak w temacie. Mam kobietę, nie jest moją narzeczoną ani żoną, jesteśmy po prostu w związku. mamy po 40 lat. Kilka dni temu mieliśmy spotkanie kumpli z klasy z technikum- sami faceci. Organizator zaproponował noc w klubie nocnym. Wypiliśmy trochę- ja też i puściły mi hamulce, Nie doszło do normalnego seksu- tylko oralny z jedną z tamtejszych pań, czyli zwykłe pieszczoty. Gdy wróciłem rano do domu moja kobieta przywitała mnie radośnie. Do tej pory mieliśmy do siebie wielkie zaufanie, dlatego nie miała nic przeciwko temu, ze poszedłem się napić (bo mieliśmy się iść tylko napić) z kumplami. A ja od tamtej chwili czuję się jakoś dziwnie, widzac uczucie mojej kobiety do mnie, to bezgraniczne zaufanie i wychwalanie mnie czasami, jaki to dobry jestem i że nigdy nie zawiodłem jej i nie okłamałem (dotychczas tak było). Związek jest bardzo udany, kobieta jest wspaniała, jest wierna, oddana. Tylko po tamtej nocy z kumplami coś mnie dręczy, czuję się , jakbym zdradził, choć to nie jest zdrada, tylko zwykłe, nic nie znaczace pieszczoty z kobietą, której nawet nie znałem, jedynie spodobała mi się fizycznie. Ni to, żeby moja partnerka była brzydka, bo jest bardzo ładna i zgrabna, bardzo mnie pociąga i seks mamy super, ale po prostu po alkoholu człowiek nie ma hamulców często, wtedy pomyślałem sobie, że zrobię to tylko raz, że nie jestem ani mężem, ani narzeczonym, więc co to szkodzi. Gdy troszkę wytrzeźwiałem to coś mnie gryzie. Powiedzcie, czy takie pieszczoty z nieznaną mi kobietą, do której nic nie czuję można nazwać zdradą? Czy wg was zdadziłem swoją kobietę? Robię wszystko, by to puścić w niepamięć, ale za każdym razem, gdy widzę to dobro mojej kobiety, czuję, jakby coś było we mnie nie tak

Ty się jeszcze głupio pytasz? :O TAK ZDRADZIŁEŚ JĄ A jak ona by to samo zrobiła z obcym facetem, to by Ci to odpowiadało?

oral to zwykle pieszczoty i obmacywanie? nie kumam.

To niemiłe uczucie nazywa się wyrzutami sumienia. Widzę, że masz mentalność Clintona i nie uważasz, że seks oralny to też seks :O

Nie uważam oralu za seks, tylko za zwykłe pieszczoty, na seks się nie zdecydowałem, właśnie żeby nie mieć poczucia zdrady. Nie wiem, co bym poczuł, gdyby moja kobieta mi to samo zrobiła z innym, nigdy nie byłem w takiej sytuacji. Pewnie czułbym zazdrość

Ale też wiem, ze ona by się nawet nie dała za rękę chwycić obcemu facetowi. Widziałem, jak ją kiedyś jakiś podrywał w internecie, specjalnie przeczytałem ich rozmowę. Wyjaśniła mu, że nie jest zainteresowana żadną znajomością, gdyż ma faceta (mnie), którego bardzo kocha i wiernośc jest dla niej najważniejsza, dlatego znajomość z innym jej nie interesuje. Nasi znajomi to samo zawsze o niej mówili- że takich dobrych, kochających i wiernych kobiet jest mało. Kumple mi zazdroszczą tego związku i mojej kobiety. Ona jest bardzo wyrozumiała, gdy się kilka razy upiłem, zdejmowała mi buty, każdy gest wykonywała z taką czułością, podczas, gdy innych kumpli kobiety klęły na nich, krzyczały. Moja zawsze taka troskliwa

Ona Cię kocha i szanuje a ty jej ewidentnie nie.Szkoda dziewczyny dla takiego jak ty.

Jesteś ułomny emocjonalnie i głupi :O Mam nadzieję, że twoja dziewczyna cię przejrzy i rzuci :P Zawsze mi szkoda porządnych i uczciwych ludzi, którzy lądują w związkach z takimi kanaliami jak ty.

Oral czy pieszczoty....zwał jak zwał nie chodzi o to czy był seks między wami czy pieszczoty... zrozum że zdrada to każdy kontakt fizyczny jaki zachodzi między tobą a inną kobietą gdy jesteś w związku z inną... nawet pocałunek zalicza się jako zdradę...więc pieszczoty itp to już jest prawdziwa zdrada...dziewczyny to inaczej podchodzą do takich rzeczy... u nas każdy kontakt fizyczny czy to seks czy pieszczoty znaczy miej więcej to samo...a już napewno gdy chodzi o zdradę... Są dziewczynt które są w stanie wybaczyc niewinny pocałunek z inną po pijaku...ale pieszczoty z inną to już wątpie żeby Ci wybaczyla...jeśli nawet to już nigdy nie będzie między wami tak jak było... bo ona będzie sobie wyobrażac że ty z tamtą... itp dla dziewczyny to jest upokorzenie jak niewiem..i już pewna ciebie nie będzie nigdy... moja rada... powiedz jej prawdę ale nie mów w jaki sposób ją zdradziłes bo to ci nic nie da, zdrada to zdrada..a jej niepotrzebnie będzie to się wyobrażac jak ty z tamtą. Nie mów co z nią robiłes tylko ze zdradziłes...i tyle.. Ona ma prawo znać prawdę...to że to zataisz nic ci nie da bo wyrzuty sumienia będą cie gryźć i wracać non stop...wiem co mowie..teraz choćbys nawet jej nie powiedział to dajmy na to jak będziecie brać ślub czy coś to niewiem jak ci przez usta przysięga przejdzie...wiedząc że nie jesteś szczery wobec niej, że nie wie wszystkiego co powinna. Zawaliles sprawe..ale najlepsze co możesz zrobić pozwól jej ułożyć sobie życie z kimś innym i ty też z kimś innym ułoż na nowo sobie życie i nigdy więcej nie powtarzaj tego błędu jakim jest zdrada... bo wierz mi że to co dla ciebie jest niewinnymi pieszczotami dla dziewczyny już jest zdradą.. nie warto dla krótkiej chwili tracic miłość z którą się jest ..

Oral czy pieszczoty....zwał jak zwał nie chodzi o to czy był seks między wami czy pieszczoty... zrozum że zdrada to każdy kontakt fizyczny jaki zachodzi między tobą a inną kobietą gdy jesteś w związku z inną... nawet pocałunek zalicza się jako zdradę...więc pieszczoty itp to już jest prawdziwa zdrada...dziewczyny to inaczej podchodzą do takich rzeczy... u nas każdy kontakt fizyczny czy to seks czy pieszczoty znaczy miej więcej to samo...a już napewno gdy chodzi o zdradę... Są dziewczynt które są w stanie wybaczyc niewinny pocałunek z inną po pijaku...ale pieszczoty z inną to już wątpie żeby Ci wybaczyla...jeśli nawet to już nigdy nie będzie między wami tak jak było... bo ona będzie sobie wyobrażac że ty z tamtą... itp dla dziewczyny to jest upokorzenie jak niewiem..i już pewna ciebie nie będzie nigdy... moja rada... powiedz jej prawdę ale nie mów w jaki sposób ją zdradziłes bo to ci nic nie da, zdrada to zdrada..a jej niepotrzebnie będzie to się wyobrażac jak ty z tamtą. Nie mów co z nią robiłes tylko ze zdradziłes...i tyle.. Ona ma prawo znać prawdę...to że to zataisz nic ci nie da bo wyrzuty sumienia będą cie gryźć i wracać non stop...wiem co mowie..teraz choćbys nawet jej nie powiedział to dajmy na to jak będziecie brać ślub czy coś to niewiem jak ci przez usta przysięga przejdzie...wiedząc że nie jesteś szczery wobec niej, że nie wie wszystkiego co powinna. Zawaliles sprawe..ale najlepsze co możesz zrobić pozwól jej ułożyć sobie życie z kimś innym i ty też z kimś innym ułoż na nowo sobie życie i nigdy więcej nie powtarzaj tego błędu jakim jest zdrada... bo wierz mi że to co dla ciebie jest niewinnymi pieszczotami dla dziewczyny już jest zdradą.. nie warto dla krótkiej chwili tracic miłość z którą się jest ..

Skoro cię to dręczy to dobrze znasz odpowiedź na swoje pytanie. TO BYLA ZDRADA, a poza tym "oral" to skrócona nazwa czego? SEKSU oralnego. Więc uprawiales seks z obcą baba i możesz sobie to tłumaczyć jak chcesz i nazywać jak chcesz, ale fakt jest faktem. Szkoda tylko twojej kobiety.

ta kobieta jest wierna a facet nie ale to właśnie faceci niewierność przypisują kobietą hipokryci :O

z reguły oral to seks oralny ale moim zdaniem nazywanie seksem loda czy minetki to za bardzo wyolbrzymione..seks to stosunek...w którym dwa narządu płciowe się łączą... reszta moim zdaniem to petting..czyli wszystko to co się robi ale bez stosunku... co oczywiście nie wyklucza że petting to zdrada... bo.oczywiście to zdrada jak każda inna..

A czy taka kobieta mogła mieć jakieś bakterie lub choroby, czy one sa zdrowe i przebadane? Bo nie chciałbym jakiegoś HPV lub innego świństwa przenieśc na partnerkę. Kumple mówili, że takie kobiety są zdrowe, bo rygorystycznie do tego podchodza ich szefowie i dokładnie są badane, ale czy to prawda?

Masz tyle lat i pytasz sie jak dziecko czy to jest zdrada. Oczywiwscie ze tak i nie szukaj usprawiedliwienia na siłę. Jeżeli naprawde masz teraz wyrzuty sumienia i kochasz swoją kochankę to wiecej tak nie postepuj i puść to w nie pamiec tak jak to pisałeś. Liczysz na jakies wsparcie ze moze jednak to nie zdrada ale prawda jendak powinna bolec abys ogarnał sie raz na zawsze.

gość dziś "Jak w temacie. Mam kobietę, nie jest moją narzeczoną ani żoną, jesteśmy po prostu w związku. " X Acha... A gdby kobieta była twoją narzeczoną albo żoną to byłbyś po prostu w niezwiązku. X Do tego tytuł wątku... X Podejrzewam że jesteś głupim młodziutkim prawiczkiem który z nudów zakłada równie głupitki wątek. Puknij się w jaja bo rozum jeszcze nie dojrzał.

tego to ci nie powiem... każdy jeden klub jest inny, i nic niewiadomo czy w tamtym dziewczyny mają książeczki sanepidu czy coś.. ale po co sir nad tym zastanawiasz powiedz mi ? chyba nie myślisz jeszcze spać z tą swoją... to już by było beszczelne z twojej strony jakbyś się z nią kochał po tych pieszczotach z inną... nie czujesz obrzydzenia do siebie czy coś ? nie rób tej swojej nadzieji nie dawaj jej uczuć bo potem będzie bardziej cierpieć jak jej powiesz o zdradzie

Powiem Ci tak z doświadczenia choć miłość usycha z wiekiem to mężczyzna puki kocha kobietę palcem nie ruszy innej i nie to że tak wypada po prostu nawet o innych nie myśli .. zastanów się może jej po prostu nie kochasz...? Po co dziewczynie robić nadzieje na coś większego... Zadaj sobie sam pytanie nie musisz odpowiadać tu oczywiście.. (Czy ją naprawdę szczerze kocham? ) I tak wiem zdarzają się wyjątki ale jak się mówi wyjątek potwierdza regułę ;) ps przepraszam jeśli są błędy ale ekran mi świeci jak reflektor a ja nic nie widzę bo w pokoju jak w trumnie ciemno aż oczy bolą.

No co ty. Jaka zdrada.

Broń Boże chociaż nic jej nie mów! Puść to w niepamięć i kochaj ją tak jak ona ciebie.

Nic jej nie mówię, choć coś zaczyna zauważać i pyta co się stało, że taki trochę chłodny jestem. Pyta, czy jakoś mi pomóc, mówi, że się martwi.

A pisałem na początku że nie jest żoną lub narzeczoną bo to ma kluczowe znaczenie. po ślubie nigdy bym nie tknął innej, bo to jest przysięga przed Bogiem

Zdradziłeś. Zdrada = nie kochasz swojej kobiety, najlepiej ja zostaw i pozwól ułożyć sobie życie z kimś porządnym... I uwierz - nie ma znaczenia czy zamoczyłeś w ustach czy w waginie...

Ale ja nie jestem nieporzadny, a nasz związek jest naprawdę udanym związkiem. Wypiłem tylko i mnie poniosło na widok tej ładnej kobietki i jej ciała. Taka już męska natura, gdy widzi się piękną kobietę, która się w dodatku rozbiera przed tobą. Nie potrafiłem się powstrzymać, miała naprawdę boskie ciało, chyba kazdy mężczyzna na moim miejscu skorzystałby. Moi kumple są żonaci i żaden nie odmówił, także nie potrafili, a mają zony i malutkie dzieci, są także w udanych związkach, bardzo kochają swoje żony

I dlatego wlasnie nie uznaje imprez w gronach kumpli. Masz kogos, wychodzi sie razem.

Chcieliśmy sobie zrobić męski wieczór, bez kobiet. W sumie, wszyscy z tych kumpli maja malutkie dzieci- 2 kumpli ma kilkumiesięczne, reszta poniżej 5 lat, więc kobiety zajęte dziećmi, nie poszłyby na wspólne spotkanie wieczorne. Dzieci tylko nie mam ja z tego grona

To nie zazdroszczę towarzystwa. Sami kuuur/w iarze. Nie umiesz pic to nie pij

Mnie się to pierwszy raz w życiu zdarzyło! Miałem za sobą 3 poważne związki, ale z niedobrymi kobietami i nigdy mi się to nie zdarzyło, choć okazji miałem wiele, teraz mam wspaniałą, dobra kobietę i tak się stało. Czyli to nie wynika z tego, że ktoś ma zły związek, po prostu tak się stało i nic na to nie poradzę, wypiłem i wzięła mnie ochota

fuuuuj jestes oblesny, zostaw ją, oszczędź jej zycia ok ?? bo z takim kretynem go nie bedzie miala, k****arzu.

Masz 40 lat a pytasz jakbys mial 16. Oral to tez sex!!! Oczywiscie ze to zdrada.