Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie moge zapomniec o kims. Pomocy:(

Polecane posty

Gość gość

Nie moge zapomniec o kims z przeszlosci. Minelo juz 6 lat i nie wiem czemu, ale mimo ze robilam wszystko zeby zapomniec, mam poczucie ze on byl ta odpowiednia osoba dla mnie. On wzial slub z inna w miedzy czasie. A ja na glupia nadal nie moge zapomniec. Uwazam go za dupka, ze zniknal bez slowa, mimo to cos w srodku nie pozwala mi o nim zapomniec :( Nie mysle o nim aktywnie, ale caly czas czuje go w sowim w sercu, to dziwne uczucie.Jak sie z tym uporac, pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wziął z kimś innym ślub, więc nie masz szans. i to optymistyczne ze wszech miar zdarzenie;) ma być takim toporem ucinającym cię od przeszłości. teraz jesteś jak zombi, które jest sztucznie podtrzymywane do życia przez wspomnienia. wystarczy jasno spojrzeć na całą sytuację, i zacząć żyć bo życie nie będzie czekało aż uporasz się z jakimiś majakami, ono biegnie dalej, a ty musisz chcieć żyć po swojemu i kompletnie inaczej niż dotychczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za odpowiedz. Masz racje, musze przemyslec to co napisalas. Ten chlopak tuz po swoim slubie stal na rogu gdzie pracuje i gdy przechodzilam stal tylko i patrzyl sie na mnie takim dziwnym smutnym wzrokiem. Wiele osob tez mowi ze postarzal sie o jakies 20 lat w krotkim czasie i z pogodnego czlowieka stal sie ponurakiem. A moje naiwne dziewczce serce mi zaraz szepcze, ze to z tesknoty. Ale wiem, ze slub to slub. Musze sie od tego definitywnie odciac. Moze kiedys przestanie bolec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestanie, jak sobie na to pozwolisz. pomyśl tylko ile jest ciekawszych rzeczy od myślenia o tym co dawno temu miało miejsce. ty się nie rozwijasz, nie pozwalasz swoim myślom by się uporządkowały, żeby twój świat nabrał rozpędu i sensu. ten facet zawsze będzie gdzieś tam, i to nie twoja wina, czy się postarzał o 100 lat czy więcej, nie przejmuj się tym. on podjął kiedyś decyzję i ma to, czego chciał. trudno się z tym nie zgodzić. ty planuj swoje życie na nowo, pomyśl, co mogłabyś zrobić dla siebie, jak zacząć żyć, co poznawać, co jest warte twojej uwagi, a co nie warte i nie będziesz poświęcać im uwagi, myśli. miej jak najwięcej nowych marzeń, a gwarantuję ci, że kilka na pewno się spełni jeśli im trochę pomożesz. nie zapominaj też uśmiechać się do siebie, widząc się w lustrze, w oknie wystaw sklepowych i mów sobie, że będziesz się zawsze kochała w sobie i dbała o to by twoje myśli nigdy już nie rozpaczały, ani nie wracały do przeszłości bo żyjesz w teraźniejszości i w teraźniejszości, kiedyś umrzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieukuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma za co - oreore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×