mój facet do ostatniego dnia mnie oszukiwał!

Spotkaliśmy się jak zwykle, stwierdził, że musimy porozmawiać..powiedział, że ma dziecko...dziewczyna z która kiedyś się spotykał podała go o alimenty...ukrywał przede mną to przez kilka miesięcy bo jak twierdzi do końca miał nadzieję, że nie jest jego..znał moje zdanie w tej kwestii, wiedział, że nie byłabym z nim gdyby okazało sie , że ma dziecko, na początku znajomości o tym rozmawialiśmy..poza pisaniem, że ma do mnie żal, że liczył na wsparcie nie pisze nic...

Zerwij z nim. Skoro ma już dziecko z inną kobietą, to wiązanie się z nim mija się dla ciebie z celem.

Czuje sie wykorzystana..do ostatniego dnia mnie okłamywał..nie rozumiem dlaczego i po co..

Po to żeby móc w ciebie powpychać. Faceci wiążą się z kobietami dla seksu :) Bajerują kobiety złudzeniami - że miłość, stały związek, wspólne życie... - a tak naprawdę chodzi tylko o seks. To seks jest zawsze najważnieszy i dotyczy to 100% populacji :)

14.01 lecz się. Wpychać i popychać to ciebie można.

Po co pytasz, skoro nie chcesz usłyszeć prawdziwej odpowiedzi ? Chodziło tylko o szparkę którą masz między udami. O twoje mięso, które nie różni się od mięsa na sklepowych wystawach :) Ale ja mogę dać ci lepsze życie. Mogę być z tobą na zawsze, a ty możesz na zawsze należeć do mnie :) Jako wampirzyca.

Synu dorośnij.

Jeszcze 3 dni wcześniej zabrał mnie na kolację, na koncert...nic nie pisnał, a już wiedział...a teraz że go nie kocham, bo gdymym kochała byłabym przy nim..i wspierała..

Autorko niestety masz rację, skoro on znal Twoje zda nim ie a mimo to Cie okłamywał to nie ma prawa robic Ci teraz wyrzutów, ze liczył na wsparcie... Pewnie myślał, ze tak gadasz ale i tak z nim zostaniesz mimo wszystko...

To dobrze ze juz oszukiwal a nie oszukuje

To spytaj go czy w takim razie on Cie kocha skoro byl w stanie tyle czasu Cie oklamywac.

Mówi że kocha, za to ja nie kocham go w jego odczuciu...bo nie wspieram...jedyną rzeczą jaką powiedział to to, że do końca miał nadzieję, że nie jego..bo wiedział, że go zostawie...

Oszukiwał Cie i to Ty masz prawo miec do niego żal a nie on do Ciebie i niech się głupio nie tłumaczy. Spytalabym go jak niby teraz mialabys mu zaufać wiedząc ze Cie oszukiwal. A bez zaufania nie ma związku, nawet jesli sie kocha to nie można robić nic przeciw sobie.

kombinator i manipulant, olej

Nie dowiem się od niego nic..czuję, że wciąż będzie kłamał...odpisał jedynie że żałuje, ale już za późno..że w ogóle go nie rozumiem..itp..że wiedział iż prędzej czy później go zostawię itp..sądziłam że nie jestem naiwna...ale chyba się co.do niego pomyliłam...

Nie bylabym z nim ani minuty dluzej po informacji ze ma dziecko z inna, a tymbardziej ze oszukiwal.co za d**ek. I jeszcze Cie chce obarczyc wina, i odwrocic to wszystko ze to Ty sie zle zachowalas, nie daj sie.

Nawet nie przeprosił...przestał się do mnie odzywać...wyprowadziłam się od niego...chyba faktycznie chciał mnie wykorzystać, dlatego kłamał...

patologia

Albo bal sie powiedziec.

Ale czego tu się bać? Do ostatniego dnia kłamać, a później nawet nie przeprosić?

14:01 zgadzam sie. Wystarczy powciskac kity ze sa kochane jedyne wyjatkowe ze sie z nimi ozenimy a potem same rozchylaja nogi i mozna w nie ladowac do znudzenia. Ja juz tak pare zalatwilem :D

ładował to chyba tą która zapłodnił :D ty się ciesz, że z taką patologią dziecka nie masz porażka nie facet

zrobił jakiejś dzieciaka, a później poleciał za tobą, może faktycznie bał się, że go zostawisz dlatego tak kłamał, a teraz co mu pozostało, cały czas kłamać nie będzie, teraz będzie bulił alimenty