facet ma dystans?

wytłumaczcie mi o co chodzi, bo pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i nie rozumiem. mam 30 lat. wyznałam facetowi miłość, poprosil mnie zebym dała mu czas, (wahał się) ale wybrał inna kobiete. postanowilismy nie zrywac kontaktu, stwierdzilismy ze bedziemy dobrymi znajomymi. powiedzial mi dzis ze nie jest w stanie ze mną rozmawiac, ze czuje dystans. zapytalam wprost czego sie boi (dla mnie dystans=strach przed czyms...) a ten mi na to: daj mi czas, zaufaj mi... czas na co? nie rozumiem. zapewnilam go ze do nieczego nie zmuszam, nie namawiam, ze akceptuje fakt ze wybrał tą drugą. wiec o co mu chodzi?

nie chce sobie dorabiac jakiejs ideologii ale mam wrazenie ze nie chce powiedziec o co mu chodzi. "czuje dystans, nie jestem jeszcze wstanie z toba rozmawiac, daj mi czas zaufaj mi..."

up

up

nie ma dystansu wlasnie, gdyby mial to by sie nie bawil w takie gierki