Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zjadłam hamburgera a karmię pietdia

Polecane posty

Gość gość

Dzisiaj wracając z dość długiej podróży z naszym 2 miesięcznym dzieckiem całkiem zgłupiałam i zjadłam w MC dwa hamburgery. Jestem bardzo zła na siebie bo przed chwilą podczas załatwiania się mała płakała w nieboglosy... Nie wiem co mnie napadło byłam bardzo głodna, a w domu jadłam już smażone mięso i malutkiej nic nie było. Jak myślicie jak długo nie powinnam jej teraz karmić i odciagac pokarm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Ty masz choć trochę oleju w głowie? Pokarm nie tworzy się z treści Twojego żołądka tylko z krwi. Jak wypijesz kakao to nie leci Ci czekoladowe mleko nadążasz? Oczywiście hamburgery z Maca to nie jest najzdrowsze jedzenie i dla włąsnego dobra powinnaś ich unikać ale na pewno nie one są powodem płaczu dziecka. To pierwsza sprawa. A druga: po co miałabyś odciągać pokarm? W jakim celu? Nawet po wypiciu alkoholu pokarmu się nie odciąga i nie wylewa tylko czeka aż stężenie alko w krwi spadnie bo takie samo stężenie jest w mleku. Nie trzeba nic wylewać. XXI wiek a zero podstawowej wiedzy. Ps. Jak masz gorączkę to mleko się nie "przepala" (to tak na przyszłość).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak wiem, że mleko tworzy się z krwi ale czy to nie jest tak, że strawione składniki pokarmowe są obecne również w tej krwi właśnie? I tak na przykład jakieś stężenie np. konserwantów obecnych w tym jedzeniu przedostaje się do pokarmyu? Nie ukrywam, że ta kwestia jest dla mnie nie jasna. Ale mam nadzieję że jest tak jak piszesz i to nie był skutek tego jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypadek. Dzieci generalnie płaczą czasami. Też wpadłam w tą pułapkę, że jak mój synek miał gorszy wieczór to zastanawiałam się co jadlam i obwiniałam konkretną potrawę. Potem okazało się, że gorsze wieczory trafiają się regularnie i bez znaczenia jest to co zjem. Po 2 msc już jadłam wszystko a po 3 synek przestał mieć dolegliwości. Noworodki cierpią z powodu niedojrzałości układu pokarmowego tak ogólnie, a nie z powodu tego, że zjesz jakąś konkretną potrawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. Wiem, że mleko się nie przepala a i zimą nie ogrzewam piersi na grzejnikach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam szybko jadłam wszystko. Dziecko karmię ponad dwa lata, wiadomo teraz tylko na noc, ale nic mu nie szkodzilo :) Kiedyś synek się czymś strul , wymiotowal, trafił odwodniony do szpitala... Trochę miałam wyrzuty, że to moja wina, ale ze był już w wieku piaskownicowym, doszłam do tego, że raczej musiał brudne paluszki do buzi wziac. Moja teściowa, a za nią mój mąż naskoczyli na mnie, że to przez to, że byłam na siłowni i małemu kwaśne mleko dałam. Ale miałam ubaw, hahaha. Aaaa i na solarium bywalam też szybko. Tylko wiadomo, leków nie biorę ( tych co mogą szkodzić) no i alkoholu nie piję (ale nie piję, bo nie lubię )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź sobie skład mleka kobiecego. Jest ono zawsze łatwo przyswajalne dla niemowlaka bo zawsze ma odpowiedni skład. Nie jest tak, że jak zjesz coś tłustrzego czy smażonego to nagle mleko staje się tłustrze czy ciężkostrawne. Podobnie z kapusta, fasolą etc. Powodują one wzdęcia u nas ale nie u dziecka bo ono NIE dostaje z pokarmem porcji fasolki tylko strawione składniki mineralne, witaminy etc które trafiły do naszej krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwaśne mleko. Nie no...wiedza o laktacji jest na naprawdę żałosnym poziomie w naszym społeczeństwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak pisałam wyżej, wiem że pokarm tworzy się z krwi nie wiem jedynie czy szkodliwe związki które po sprawienie się w niej znajdują mogą również przeniknąć do mleka. Niemniej jednak mam nadzieję, że nie i sytuacja nie powtórzy się w nocy. A może mogła być to jej odpowiedź na pierwszą tak długą podróz? Dziękuję wszystkim za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisałam nic o kwaśnym mleku tylko o nie zdrowych związkach które znajdują się w krwi po strawieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i masz prawdopodobną przyczynę: pierwsza długa podróż. Moja córka przez 3-4 msc wieczorami była płaczliwa, niespokojna. Czym więcej wrażeń w ciągu dnia (np wyprawa na zakupy czy w gości) tym bardziej była przestymulowana. To również sprawa niedojrzałości układu nerwowego. Naprawdę warto spojrzeć na sprawę holistycznie i brać pod uwagę niedojrzałość niemowlaka. Na pewno przyczyna nie leży w hamburgerach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
kwasne meko bo z siłowni no tesciowa ma wyobraznię... autorko nic się nie stresuj. ja karmię ponad 2 lata,jem to co chcę a ze jestem szczupla to specjalnie nie musze uwazac na dietę,oczywiscie nie zażeram się wiecznie chipsami,colą itd... ale czsami jak mam na cos ochote to pogrzeszę, dzis zjadłam bardzo pikantną pizze (kawałek bo tak paliła ze całej się nie dało) i nic,czesto dodaję do potraw czosnku bo lubie a podobno dzieci odrzucają wtedy piers a gdzie tam.moja ciagnie jak stara. a ty myslisz ze od jednego czy 2 hamburgerów to juz zatrucie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwaśne mleko wygrało :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi teściowa kazała jeść tylko marchewkę gotowaną, gotowanego indyka, ziemniaki, ryż i sok jabłkowy. Byłam głupia, pierwsze dziecko, uwierzyłam. Efekt był taki, ze po miesiącu wymiękłam, nie dałam rady patrzec na to suche żarcie, a mały i tak płakał. Przeszłam na mm, też płakał, kropelki na kolke nic nie dawały. Przestał płakać jak miał 3 miesiące z dnia na dzień. A ja do karmienia piersią mam wstęt do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałyście rację. Karmilam małą w nocy normalnie i wszystko jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×