Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość gość
Angielskie i love u zdecydowanie nie zawsze oznacza miłość, i love you guys mówi się do przyjaciół i znaczy bardziej uwielbiam was. Ale Alex jest emocjonalnie nadwrażliwa i widzi świat w taki sposób, albo na szczycie sinusoidy albo na dnie :-) serial będzie ciekawy acz przewidywalny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
jest różnica pomiędzy "I love you guys" oraz "Alex, you know that I love you" nie trzeba się znać na językach, żeby do tego dojść, przecież po polsku też czasem krzyczymy "Aśka po prostu kocham Cię (np. gdy Aśka rozwiąże mój problem z laptopem, z którym się borykam od X dni" ...z resztą artyści na scenie bez przerwy to wykrzykują "Kocham Was" :D .....a jednak, czasem tego samego słowa używamy, żeby komuś przekazać, że darzymy go specjalnym uczuciem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaa... you know całkowicie zmienia kontekst wypowiedzi. Nieważne że Alex od miesięcy miota się bezsilna bo nie wie co Deniska myśli i czuje, okazuje się dla Denise jest wszystko jasne, you know i sprawa jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba się znać na językach, żeby do tego dojść, xxxxxxxx chyba jednak trzeba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo Alex! Ja z moja sasiadka nie moge dojsc do ladu skladu.Raz siedzimy gadamy fajnie jest do rana a raz jak mnie widzi to olewka...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I powiedzialas w koncu tej swojej sasiadce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie..gryzlam sie po jezyku. Ale jak mi wyjechala z tekstem ze kiedys chodzila na randki z kobietami to powiedzialam jej ze ja z nia bym chetnie poszla...o ona na to : a czemu nie? I juz sama nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
To jest właśnie problem - sama tego nie rozumiem, dlaczego jest fajnie na przemian z olewkami :( . Z drugiej strony jak się nad tym zastanowię, to przypomina mi się moje poprzednie męskie zauroczenie z pracy i pamiętam, że było podobnie - raz fajnie, a raz unikałam kontaktu nawet kilka dni, albo zachowywałam się tak sobie. Dlaczego ? Nie do końca wiem, ale wydaje mi się, że po takiej chwili radości dostaję doła, bo wiem, że to do niczego nie prowadzi, bo nic z tego nie będzie i wtedy rozum bierze górę i każe się zachowywać tak a nie inaczej. I wtedy się unika albo chodzi z posępną miną, by nie rozwijać czegoś, co nie ma przyszłości. Z drugiej strony - po takiej wielkiej radości następuje przerażenie i człowiek ucieka, żeby celowo schłodzić to co rozpalił, żeby nie zabrnąć dale - to jest strach przed zbyt wielkim szczęściem, które może obezwładnić nas w najmniej odpowiednim momencie. Nikt nie chce wtedy wypaść głupio, nieodpowiedzialnie i być posądzanym o zachowywanie się jak małolat. No bo nie żyjemy sami na tym świecie. Przyciąga nas dana osoba, ale niemal wszystko inne nas od niej odciąga. Dlatego raz jest sympatycznie, a raz grobowo. Mimo to, mając te przemyślenia na uwadze, jak również niewielkie doświadczenie, wciąż nie rozumiem tych wahań u tej mojej Lady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja madras Ty : ) Moja sasiadka walczy rozum vs serce..lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wiekszosc z nas toczy taka wewnetrzna walke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam kiedyś, że mam wewnętrzne poczucie, ze powinnam podążać za rozumem to forum się dziwiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby tak, wszystko zalezy z jakiej perspektywy sie patrzy, rozum czy emocje. To sa wlasnie dylematy i wybory zyciowe, czegokolwiek bys nie zrobila, czegos bedziesz zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A z jakiej perspektywy Ty patrzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze swojej najczesciej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadziejka, bo przy zakochaniu w facecie jest inaczej, przynajmniej ja tak mam. Wiem, ze nie moge w to brnac i juz, za zadne skarby, nawet jakbym miala sciany gryzc. I do tej pory zastanawiam sie, dlaczego w przypadku zakochania w kobiecie jest inaczej. Czy dlatego, ze to nowe emocje, ktorych nie znalam i sobie nie radze z nimi zbytnio, czy dlatego, ze to zakazany owoc, czy w koncu dlatego, ze chcialoby sie przezyc cos, o czym byc moze podswiadomie od dawna marzylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dlaczego nie możesz w to brnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co poradzić kiedy się razem pracuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a co poradzić kiedy się razem pracuje??? X Z facetem czy kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
A czy macie tak, że czasem Wam się wydaje, że byłyście za miłe, zbyt wylewne, że zrobiłyście coś za dużo i próbujecie to zrównoważyć przy najbliższej okazji oziębłością i oschłością ? To takie uczucie, że Wam się wydaje, że trochę się wygłupiłyście ze swoim entuzjazmem i macie takiego "kaca", wyrzuty sumienia, że ta osoba dostrzegła, że Wam odbija mniej lub bardziej, z jej strony jest znikomy odzew i to męczy. To trochę tak jak powiedzieć komuś "kocham Cię" , ale ta osoba nie reaguje lub ignoruje i czujecie się z tym źle, uciekacie, unikacie, myślicie "po co ja to robiłam". Najprzyjemniej jest jak dwie osoby oszaleją jednocześnie w tej samej chwili, a gorzej jak jednej się wydaje, że oszalała bardziej niż ta druga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Z osobą w której się jest zakochanym, z kobietą skoro to takie forum. X gość dziś Nie brniesz bo osoba w której jesteś zakochana nie odwzajemnia uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 1. Trudno jest napewno. Z mojego punktu sa trzy alternatywy: odkochac sie, meczyc sie dalej, zmienic robote. X 2. Bo romans z facetem odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przeobraź męczenie się na głębszą znajomość, przyjaźń po jakimś czasie i roboty nie będziesz musiała zmieniać :) X Nadziejka, ja tak mam, czasem żałuję, że moze za dużo pokazałam, ale dlaczego ciągle się cofać? Z osobami, w których nie jest się zakochanym żarty potrafią przekraczać wszelkie granice, a nad jednym gestem ubolewać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Przeobraź męczenie się na głębszą znajomość, przyjaźń po jakimś czasie i roboty nie będziesz musiała zmieniać X Obawiam sie, ze nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo w tym caly jest ambaras, aby dwoje chcialo naraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E, pewnie przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
Beznadziejka sory za pozna odpowiedz, ona to powiedziała w kontekście takim, ze gdy mi smutno czy zle, jak płacze, to chialaby byc obok, pocieszyć mnie, przeciez wiesz ze cie kocham, to tak było, oczywiscie kolezanka gość metodyk anglistyki stosowanej wie lepiej, była obok, słyszała, gdyby chodziło o koleżeńskie to by powiedziała i love ya mate,napisze pozniej bo teraz mam mecz, buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bezsensu robotę zmieniać, uciekać, siebie skrzywdzisz i drugą stronę pewnie też. X Alex, napisz co u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A oprocz Alex, u innych sa jakies postepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×