Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

gość dziś Gość jeden nawiązuje do naszych wcześniejszych rozważań a propos chwalenia swoich partnerów - z czego to może wynikać :). x Moja jest straszna zazdrośnica i to właśnie taki typ, co będzie na złość Tobie wychwalał partnera pod niebiosa, gdy jest niezadowolona. Kilka razy dałam jej do zrozumienia, że jest piękna, bo po prostu miałam taką potrzebę i teraz myślę, że chyba nie powinnam ... . Ja mam zupełnie inny charakter, nie jestem taka zazdosna, gdy nie ma podstaw, a zwłaszcza gdy ktoś chce, żebym taka była.

Nadzieja, a czego Ty od Niej oczekujesz? Alex, jak wiemy, chce związku, a Ty?

up

gość dziś Nawiązuję do waszych wcześniejszych rozważań a propos chwalenia swoich partnerów - z czego to może wynikać  :-). Gdyby chciał się pochwalić napisałbym: mam w domu fantastyczną kolekcję motyli. Czy zechce Pani obejrzeć? ;-)

Cześć kochane, dzisiaj z rana moja dama urwała mi glowe i nastała do korpusu, tak sie czuje, podobno Romeo zabrał ja do Walii i oglądali razem zachód słońca, nie wiem co prawda jak im sie to udało bo lało w Anglii cały weekend i chmury zasłaniały słońce, no ale mniejsza o to, potem powiedziała ze on mnie pozdrawia, i ze był zachwycony drożdżówka która mu dała spróbować i ze mnie pozdrawia, jezeli zamierzała wepchnąć mi sztylet w serce to zrobiła to bez znieczulenia jak na wojnie operacje odcięcia kończyn, potem dodała ze chciała mi kupic kubek z jeżozwierzem ale okazało sie ze to był jeż i jej książę jej wyjaśnił ze to dwa rozne zwierzęta. Wiec nie kupiła. Po tym jakże miłym powitaniu, niunia stwierdziła ze dalej sie odchudza intensywnie, na co ja najbezczelniejsze na swiecie, mowie nie odchudzaj sie tyle, schudniesz, skóra ci świadczenie i bedziesz miec jeszcze wiecej zmarszczek, d***b.alam jej do pieca

Chamstwo za chamstwo, bezczelna szarość za bezczelna szczerość, po tem pytam dobrze, a prezent znalazłaś? Ona nie mam juz pojęcia gdzie szukac, daj mi jakas podpowiedz, mając juz wszystkiego dosc narysowałem klucz, skumała ze chodzi o saszetkę przypietą do jej kluczy, otworzyła i znalazła ten breloczek ode mnie te dziewczynkę z kucykami jak symbole płci damskiej, niunia sie zachwyciła, mowie jaki piekny, a te kucyki to co symbolizują? Dwie kobiety, chciałam powiedziec teraz to juz gowno symbolizują. Ale dodałam beznamiętnie, tak przeciez widac, odczekała chwile, chyba zrozumiała ze zrobiła mi przykrość i wypaliła powaznie, alex ja tracę, rozum, tracę zmysły. Ale wiecie co jakos mi jej nie zal. Zal mi siebie, ona zawsze wybierze jego, zebym nie wiem co zrobila

Dziwne to wszystko...

Po południu zaś wróciła z sadu usiadła i mowi, ze ja spodnie ściskają, i ze rano założyła inne to jej pękły na d***e taka jest gruba, ze sie schyliła i jej pękły, z tylu na szwie, i ze te co ma na sobie jak sie sychyli go tez jej pękną, ja jej na to bezczelnie to sie nie schylaj tylko od razu połóż na ziemi i czołgaj, chyba. Ie była zachwycona moja odpowiedzią, bo mowi, alex ale bez kitu ściskają mnie te spodnie, ja jej mowie to se guzik rozepnij i nie wstawaj, ona patrze i nie dowierzam, faktycznie guzik rozpina, potem suwak i mowi, zobacz fajne mam majątki? I pokazuje mi swoje czarne majtki koronkowe takie w kwiatki z koronki, na faktycznie zmysły traci.....mysle se opanuj sie kobieto nie eksponuj swojej bielizny..... Ale odwróciłam glowe i olałam te szopkę

gość X dziś Co?

Alex, ale Ty jesteś oporna ;P ona niedługo się rozbierze przed Tobą a Ty nic ;)

Potem jakos tak temat zszedł na mnie i i ja jej powiedziałam ze mi sie pralka zepsuła i cały weekend walczyłam z ta pralka, na co ona mowi, ponieważ byłam dla ciebie chamska, chce to naprawić, przynoś mi swoje rzeczy i bede ci prac, ja mowie powaznie ? Ona tak powaznie, ja mowie, ok, ale pamiętaj żółty lenor i to 3 nakrętki i niebieski persil kapsułki, nie proszek i jeszcze suszyć wiatrem na słońcu, ona ok ale na dokładanej suszarce moze byc jakby pogoda była kiepska, ja mowie, ok, a niunia ale majtek ci prac nie bede, ja jej na to matki se sama uporem ręcznie, ręczniki za to przyniosę ok ? Niunia ok, powaznie bede ci prac nie ma sprawy, ja jej mowie to z rozpędu tez mi poprasuj bo nie znoszę, na co obie zaczęłyśmy sie smiac, przytuliłam ja i pocalowalam, mowie, dzieki nie mam na razie kasy na nowa pralkę to kilka razy przyniosę ci moje brudy

Ona nie wykorzystuje momentu Twojego przytulenia i pocałowania?

Zrozumiała ze przegięła pale tymi tekstami z rana o swoim facecie, ja sie zrobiłam chamska to ratowała sytuacje jak umiała, zebym przypadkiem nie olała jej dokumentnie, myslalam ze spadnę z krzesła jak zaczela te spoednie rozpinać i majtki pokazywac

Ja tak przyjacielsko ja cmoknelam w polik, biuro pełne ludzi, nie ma jak zmysłów stracić, ale bede ja jeszcze bardziej nakręcać.

Alex, ale skoro ona wiedziała, że jest dla ciebie chamska i robiła to celowo... No właśnie, jaki był cel? Zrazić cię do siebie, czy zmusić wreszcie do jakiejś inicjatywy? Bo przecież po takich tekstach o ukochanym to ryzykowała, że odwrócisz się na pięcie i pa pa.

Może chciała zaznaczyć dystans? Że jednak mimo słabości do Alex jest w związku i to jest priorytet?

Co jest dziwne? Wszystko w zasadzie. A najbardziej to, że ten ukochany ktoś jest tak blisko, jest jednocześnie nadal tak daleko. Z jednej strony mam radość w sercu, a z drugiej nieokreślony smutek. I to jest właśnie dziwne. Nostalgiczna się zrobiłam.

Blisko a daleko?

Nie wiem co chcial osiagnac tym tekstami, przeciez wie ze a kocham i takie cos mnie rani, a po chwili gadka, ze zmysly traci, rozum jej odbiera to sie wszystko kupy nie trzyma, moze chce mi dac do zrozumienia, kocham go czy nie nie wazne, on zaczal sie starac, o to mi chodzilo, w sumie to mi posrednio pomaga te twoje zakochanie perfidny babsztyl, ale powiewaz schlebia jej to wiec co jakis czas walnie mi jakism tekstem zebym nie stracila zainteresowania bo innych adoratorek na horyzoncie brak wiec zabawy bedzie mniej

gość dziś Tak, dokładnie. Przecież wiadomo o co chodzi. Nadziejka ubrałaby to pewnie w inne piękniejsze słowa. Ja nie mam tak kwiecistej mowy .

oooo Alex, a Ty nadal dajesz z siebie robić kukiełkę Deniski, ale musi miec z Ciebie ubaw

Alex, ten jej facet to maz czy fagas po prostu? Dlugo z nim jest? Wydaje mi sie, ze ona na romans z Toba to by reflektowala, ale na cos stalego watpie. Ile ona ma lat? Gdyby byla less to chyba juz dawno wyszlaby z szafy, bo to nie nasza Polska kochana. Jestes dla niej szansa na przygode, moze przygode jej zycia, to fakt.

Rebecca a jak u ciebie ?

I znowu się nie mogę na niczym skupić :P

U mnie nic. Czytam was regularnie i kibicuje

a jak uczucie do niej ?

Alex79d dziś ", faktycznie guzik rozpina, potem suwak i mowi, zobacz fajne mam majątki? I pokazuje mi swoje czarne majtki koronkowe takie w kwiatki z koronki, na faktycznie zmysły traci.....mysle se opanuj sie kobieto nie eksponuj swojej bielizny..... Ale odwróciłam glowe i olałam te szopkę" "gość dziś Alex, ale Ty jesteś oporna ;P ona niedługo się rozbierze przed Tobą a Ty nic oczko.gif" Nie no .... łzy mi ciekły po polikach i nagle, czytając to, padłam ze śmiechu :D Normalnie kochana jesteś Alex, uratowałaś mnie , bo mam morowy nastrój dzisiaj ...rzeczywiście, niedługo chyba Lady D nie wytrzyma i się rzuci na Ciebie nago ....a Ty się pewnie odwrócisz na pięcie i wyjdziesz oburzona i zdziwiona - "co ona chce od Ciebie" ;) Ja na serio myślę, że ona chciałaby, żebyś ją gdzieś zaprosiła i jest tak rozgoryczona, żę nic się nie dzieje,że perfidnie sobie używa na Tobie - to tak jakby chciała Ci powiedziec, "dla dostawcy rozrywek i drożdżówek pozdrawiający kopniak w tyłek od konkurenta, który w ten sposób dmucha nas obie". Z drugiej strony to dowód, że jej zależy, bo po co miałaby inaczej sobie zaprzątac głowę docinaniem Tobie ...

Trzyma dalej i puścić nie chce. Ale w porownaniu z dwoma miesiącami wstecz jest o wieeele lepiej. Nikogo do miłości zmusić nie można

rozmawialas z przyjaciolmi o tym uczuciu czy z kims innym? co robisz ze lepiej sie czujesz ?

Nie widuje jej tak często przede wszystkim a gdy wiem ze jest nie ruszam sie z miejsca. Co mi jeszcze pomaga? Świadomość ze z jej strony nic nie ma a ja po prostu nadinterpretowalam pewne sytuacje. Ile można myślec o kimś i sie dołować kto ma mnie za przeproszeniem w dupie. Z nikim nie rozmawiałam na ten temat, tylko z dziewczynami stad, to tez pomogło mnie postawić do pionu