Ciągły płacz

Drogie mamy Moja 1,5 miesięczna córka od urodzenia prawie bez przerwy płacze. Co bym nie zrobiła jest płacz. Biorę na ręce - płacz, odkładam do łóżeczka - płacz, zaraz po karmieniu - płacz. Potrafi się tak zanosić dwie, trzy godziny. Nie potrafię jej uspokoić. To nie kolka. Byłam z nią u pediatry, wszystko jest w porządku. Karmię piersią i bardzo ładnie przybiera. Ten płacz wygląda na wściekłość, histerię. Moje pytanie brzmi, czy wszystkie mamy borykają się z tym problemem w pierwszych miesiącach życia swojego maluszka :(?

nie wszystkie, ja z dwójką nie miałam problemu, chociaż młodszy po powrocie ze szpitala trochę był niespokojny, nic nie pasiło, ale nie płakał cały czas, tylko się kręcił, nie spał, a jak spał to krótko

zmien lekarza dziecko cos boli i placze, Normalnie maluch sie najada i spi po dwie, trzy godziny. Przejdz na deite eliminacyjna albo kup jakies srodki na kolke. Zacznij dziecku pomagac

Tak dziecku może coś dolegac, może ma nie droże jelita lub inne problemy z trawieniem. A kupkę robi normalnie ? Lub może ma skaze na mleko krowie.

Nie odradzam pójścia do lekarza, bo to faktycznie może być coś poważnego, ale przyczyna może być również inna - taki charakter. Mam sąsiadów, których dzieci płaczą non stop. Najpierw pierwsze płakało przez kilka lat, potem dwoje, teraz tylko młodsze. Wycie bez przerwy od siedmiu lat. :o