Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzina przypomniała sobie o nas kiedy polepszyła się nasza syt. materialna

Polecane posty

Gość gość

Nie byliśmy bardzo biedni, ale bogaci też nie. Mieszkamy na piętrze u moich rodziców, samochód z 2006 roku. Mąż zarabia około 3 tysięcy, ja 1200. Żyliśmy skromnie. Jakiś czas temu szczęście się do nas uśmiechnęło, powiedzmy, że drobna inwestycja zaprocentowała i przyniosła zyski. Nasza sytuacja materialna uległa znacznej poprawie. Zmieniliśmy samochód, budujemy dom, stać nas na wakacje oraz inwestycje. No i się zaczęło od teściów. Ciągle "pożyczają" od nas pieniędzy, których nie oddają. Potem wujki, ciotki, kuzynostwo, którzy nawet nie pojawili się na naszym weselu, bo ich zdaniem nie było warto, bo skromne, bez poprawin. Teraz wszyscy chcą się z nami "przyjaźnić" ciągle pożyczać pieniądze. I co najgorsze, mój mąż nie potrafi tym ludzkim hienom odmówić. Swoim rodzicom kupił nowy samochód, a kiedy ja opłaciłam mojej mamie rehabilitację śmiertelnie się obrazil. Czuję, że te pieniądze zamiast dać nam szczęście, rozdzielają naszą rodzinę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pieniądze rozwalą rodzinę tylko twój mąż debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pieniędzmi źle bez pieniędzy jeszcze gorzej, tak to wygląda na pierwszy rzut oka. Najgorzej jak pieniądze pojawią się nagle i inni się o tym dowiedzą. Współczuję ci sytuacji.. Myślę że powinniście wyznaczyć jakiś limit tych inwestycji i pożyczek bo może się to źle skończyć. Znam taką rodzinę co wygrali kupę kasy i nawet nie skończyli budować domu bo pieniądze rozeszły się właśnie tak jak piszesz, pożyczali, dawali a potem wszyscy się na nich wypieli gdy pojawiły się problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dlatego nie chcę nic pożyczać, nam też nikt nic nie dał. Jedyne co to moi rodzice nam piętro udostępnili, a mąż miał pretensje o rehabilitację mamy. Jest mi zwyczajnie przykro, że swoim kuzynom, którzy do niedawna mieli w d***e pożycza pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego najlepiej nie informowac rodziny do calej sytuacji materialnej. Nie mowic ile dokladnie sie zarabia, o jakis dodatkowych pieniadzach. Dlaczego? Bo dzieje sie tak jak u Was, nagle kazdy sobie przypomina. Ja bym nawet nie poinformowala o wygranej w lotto. Co innego oplacic rehabilitacje, a co innego kupic komus auto. Twoj maz chyba tez chce troche sie popisac i dlatego sie zachowuje jak kasa zapomogowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego każdy zastrzyk gotówki powien pozostać w tajemnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×