Nowy facet mojej matki uderzył mnie w twarz. Własnie płaczę a mojej mamy nie ma

Zawsze z mamą miałam dobry kontakt. Może nie jestem idealna ale ona nigdy się na mnie długo nie potrafiła złościć, nieważne czy czegoś nie zaliczyłam w szkole, zgubiłam coś, wróciłam pijana zimprezy albo gorzej ona musiała po mnie jechać w środku nocy. Wszystko mi kupowała i na wszystko się zgadzała jak ją prosilam. Teraz ma tego nowego faceta, którego nie lubię. Teraz zostaliśmy sami bo moja mama jest w delegacji no i sie poklocilismy o jakas glupote. Ja mu dosadnie powiedziałam co onim mysle a on mnie uderzyl w twarz. Nienawidze go. Chcialabym zeby mama go wyrzucila z domu ale pewnie tego nie zrobi.

przegiął, co jak co, ale bić po twarzy nie powinien a co mu powiedziałaś?

no wreszcie ktoś przyciął rozpieszczonego bachora, ciesz się, że nie dostałaś pasem na dupę.

Wiem, że nie byłam miła i powiedziałam mu przykre rzeczy (naprawdę nie przebierałam w słowach) ale on nie mial prawa mnie uderzyć w twarz. Chciałam mu oddać a on wyszedł z mieszkania. Poczułam się tak upokorzona, że siedziałam i płakałam w histerii próbując się dodzwonić do matki ale ma wyłącozny telefon! Chodzi o to, że on zwrócił mi uwagę w pewnej kwestii a ja się obruszyłam i od słowa do słowa żadna ze stron nie ustąpiła. Mi puściły emocje więc mu powiedziałam kilka slów na jego temat a on mnie wtedy uderzył.

Poczułam się tak upokorzona, że siedziałam i płakałam w histerii próbując się dodzwonić do matki ale ma wyłącozny telefon! x to daje bezstresowe wychowanie - bachorek robi co chce, a gdy napotyka jakąś przeszkodę społeczną to wpada w histerię i dzwoni do mamulki, ojojojo, porycz się jeszcze mamulce, że Ci jej partner nie pozwolił pyskować :(:(:(:( i nie kupił lizaczka.

masakra, jak on mógł:( dlatego zagłosuję na pana Komorowskiego jak tylko dostanę prawo wyborcze, bo on podpisał ustawę, że dzieci nigdy nie wolno bić!:( ani mówić im jakieś przykre rzeczy

23:09 - podszyw, poza tym mam 18 lat więc nie jestem dzieckiem w świetle prawa. Aha, i inna kwestia nikogo nie można bić.

powiedział, ze mnie wychowa podczas nieobecności matki, też mi co za ćwok:O będę się codziennie skarżyć mamie! i zadzwonię na policję, jak mi nie będzie chciał czegoś kupić.

Ostatnia wypowiedz to znowu podszyw. Poszlo o inna rzecz, okej moze go obrazilam, nawet na pewno ale czy go to upowazniilo do uderzenia mnie. Oczywiscie ze nie!

Czuje sie taka upokorzona, nikt mnie jeszcze nie uderzyl.

ukradnę mu za to portfel i kluczyki, spóźni się do pracy:D

wspolczuje ci, poderznij mu gardlo moze

nikt nie ma prawa nikogo bić dziewczyna powinna od razu zadzwonić po policję szczególnie że to obcy człowiek

https://youtu.be/ExdgqgPLTK0?t=26s

jak cie uderzy oddaj masz rece

oddaj mu za kazdym razem niech sie nauczy

suoer