PILNE długi po osobie zmarłej co robić???

Witam Jakieś dwa miesiące temu zmarła ciotka która miała długi na ok. 10 tysięcy, dług przeszedł na jej matkę po 90 udając się do notariusza następnie dług dziedziczy jej jedyna siostra i nastepnie jej dzieci które ma jeszcze młodsze dzieci ? i nastepnie na nas czyli zmarłej ciotki , brata dzieci ??? pomóżcie

trzeba było zrzec się spadku

jesli tak faktycznie przejdzie na ciebie, to morzesz się zrzec "spadku" w ciągu 90 dni, kiedy dostaniesz informacje z sądu. Koniec kropka

ale co udajac sie do notariusza :O? generalnie trzeba by wlasnie isc do niego albo do sadu i odrzucic spadek po zmarlej, w pierwszej kolejnosci te osoby, na korych bezposrednio spoczywalby dlug

morzesz :O

ale czy przychodzi pismo? że jak one się zrzekną to przechodzi na mnie? żeby się nie okazało że ja nic nie wiem a tu nagle komornik zapuka

moze przyjsc nie musi, tak mi sie zdaje. ja bym po prostu zgadala sie z reszta rodziny i solidarnie z nimi poszla i zrzekla sie spadku - zebyscie wszyscy mieli to na papierze. my tak zrobilismy odnosnie mojego zmarlego ojca - ja i moje przyrodnie rodzenstwo. mama musiala przyjsc spadek bo i tak zobowiazanie mieli wspolne, nieubezpieczone.

no dobra o tym spadku jeszcze wiemy bo blisko ale jes wuj który podobno ma 200 tysiecy zadłuzenia i jest za granica nie ma z nim zadnego kontaktu i jak umrze i tamci się zrzekna czyli syn i córka i przejdzie znowu na nas bez zadnego pisma i informacji???

ktoś cos wie???

No kurde chyba nic nie oprzychodzi bez żadnego pisma i informacji musi byc pismo.

Na odrzucenie spadku masz pół roku od daty odrzucenia spadku przez ostatniego spadkobiercę. Spokojnie zanim do ciebie dojdzie minie rok. Możliwe, że ktoś weźmie spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Co do wujka to zależy, czy syn z córką zrobi to w Polsce, czy za granicą. Jeśli tutaj, to tak jak w przypadku ciotki powinnaś dostać info z sądu. Odnośnie ciotki nie dostałaś żadnej informacji, bo prawnie dopóki bliższa rodzina cała nie odrzuci spadku, ty spadkobiercą jeszcze nie jesteś, to po chuj ci informacja, czy coś dziedziczysz.

A pismo musi ci przyjść, bo krewny zadłużonego zmarłego nie musi znać całej rodziny. Jest jeszcze kuzynostwo ciotki, ich dzieci i wnuki w kolejce.

najważniejsze to te pismo czy przychodzi, tylko ze cała rodzina zadłużona jak przyjdzie spłacac za nich coś to tylko się pociąć lub wydziedziczyć od razu od wszystkich!!! a ja chce normalnie zyc i zaczac budowe bo jeszcze sie okaze ze mi wszystko zabiora.

czyli pismo na pewno przychodzi??? i można w ciągu pół roku się zrzec?

Tu chyba lepiej nie czekać na swoja kolej, tylko od razu isć do notariusza (http://www.notariuszantkowiakirena.pl/) i zrzec sie spadku. Ja bym tak zrobiła na twoim miejscu.

najlepiej jak najszybciej udaj się do dobrego notariusza, on na pewno doradzi Ci co zrobić w takim wypadku. Ja z takimi sprawami zwykle udaję się do http://www.notariuszkarczewska.pl/ - ta pani już niejednokrotnie bardzo mi pomogła.

Najlepiej w takim przypadku udać się do dobrego notariusza. Niedawno musiałam rozwiązać sprawę związaną z dziedziczeniem długów i udałam się do http://jeziorscy.com.pl/ - na szczęście wszystko ułożyło się dla mnie dobrze.

Ja mogę polecic ci kancelarie http://www.notariusz-zabrze.com/. Sama ostatnio otrzymalam tam jakis czas temu fachowa pomoc w naprawde ciezkiej sytuacji

Wydaje mi sie, że wizyta u notariusza będzie naprawdę dobrą opcją. Nie ma na co czekać tak naprawdę. Czasu macie coraz mniej. Jeśli szukacie notariusza, to mogę polecić współpracę z Arturem Pędrackim (http://notariusz-pedracki.pl/). mnie pomógł, może i wam pomoże.