Zerwała ze mną i nie wiem co robić

Witam Zwracam się z pytaniem do Pań na tym oto forum , ponieważ chciałbym dowiedzieć się jak to wszystko jest widziane z perspektywy kobiety . Otóż byłem z ( moją byłą dziewczyną) 6 miesięcy było wszytko fajnie . Wiele razy mówiłem jej że ją kocham ona też mi to mówiła. W tym roku miała maturę i mówiła że nie ma czasu się spotkać ponieważ uczy się . Spotykaliśmy się raz na tydzień albo 2 tygodnie . Chciałbym zaznaczyć że Ona jest bardzo wierząca i co Niedziela chodzi do Kościoła ,ja natomiast nie wierzę w Boga i Kościół . Około 2 miesięcy temu pokłóciliśmy się i chciała ze mną zerwać ale po długiej rozmowie wróciliśmy do siebie . Po ostatniej naszej kłótni powiedziała mi ,że już nic do mnie nie czuje i to wszystko wygasło. Próbowałem to ratować , rozmawiać , nawet prosiłem wiem ,że z tym proszeniem to był błąd no ale cóż mądry polak po szkodzie . Wielu naszych przyjaciół mówiło ,że jestem dla niej za dobry ,może w tym był problem . Już sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Na ten moment Ona nie chce ze mną gadać nie chce mnie znać i nie wiem czemu  I teraz mam do was takie pytanie czy mam dalej walczyć o nią czy dać sobie spokój , czy widzicie sens ? Zaznaczę że to była moja pierwsza dziewczyna , ja też byłem jej pierwszym chłopakiem. Pozdrawiam

Po pierwsze bardzo Ci współczuję. Niestety nie ma już czego ratować. Daj sobie spokój z taką idiotką znajdziesz lepszą chłopie.

Szukaj innej.

Ale na razie jestem bardzo napalony a nie chcę walić konia :(

Darol12 nie trolluj mnie :D

nic nie zrobisz a co masz zrobić? nie chce to nie pies ją je/bał i poszukaj innej :]