Podnieca mnie moj kolega przyjaciel

Jak wyzej. Jako nastolatek uwazalem, ze jestem bi, ale jakos nie poznalem nigdy zadnego fajnego faceta, bylem w kilku zwiazkach z kobietami i jakos wyparlem to ze swiadomosci. Az do teraz. Mam kumpla, ktory doprowadza mnie do obledu. Panowie, ktorym udalo sie poderwac kumpla albo zaliczyc "maly numerek" z przyjacielem, jakie kroki podjeliscie?

Albo któregoś z panów poderwał kolega, jak to zrobił...? Stawiam na alkohol + ew.wspólną masturbację, ale może macie jeszcze jakieś pomysły :P Pyt. oczywiście do panów hetero / bi.

Jestem facetem bi. Spróbuj powiedzieć mu o tym np.przy piwie. może on też ma na to ochotę.

Ej, kolego, a Ty kiedyś się odważyłeś? Przyznaj, powiedziałeś kiedyś kumplowi, a on okazał się być hetero - i jak zareagował? Nadal utrzymujecie kontakt, macie dobre relacje?

Mam takiego kolegę, nie tylko do piwa czy kielicha, ale też dla wspólnych przyjemności. Powiedziałem mu wprost, byliśmy trochę rozluźnieni ale nie wstawieni, nie zgodził się od razu, ale jak powiedziałem mu co bym chciał z nim robić, podniecił się i było niesamowicie i tak jest do dziś. Obydwaj jesteśmy żonaci ale sex z nim jest wisienką na torcie.

On nie jest żonaty, na szczęście. Wobec tego masz bardzo otwartego kolegę, że dał się przekonać.

A co chciałeś z nim robić...? :P

Jak spróbował, to chciał to kontynuować, lubi to. Mówi że lepiej mu ze mną niż z żoną, lepiej mu obciągam. Po za tym nie tylko on penetruje ale jest też penetrowany i ma taki odlot, że aż dreszcze mi przechodzą.