Uzasadniona obawa czy wyolbrzymianie?

W niedziele bylam z mama i tata u rodziny cioci. Dorosli gadali sobie na dole, a ja z siostra cioteczna poszlysmy na gore do jej pokoju. Gadu gadu o chlopakach, o pierwszej milosci (ona juz miala chlopakow ale jeszcze zadnego) i jak sie dowiedziala, ze jeszcze nigdy sie nie calowalam to spytala czy w ogole umiem sie calowac i jak chce, to ona mnie nauczy. Wiem, to glupie calowac sie z wlasna siostra (cioteczna, nie rodzona) ale jakos dalam sie namowic. Potem jednak pomyslalam, ze to naprawde glupie co zrobilysmy. Nie pisalabym o tym, gdyby to bylo raz i nigdy wiecej. Jednak wczoraj siostra odwiedzila nas (dzieli nas 13 km), bo padl jej laptop, a moj tata zajmuje sie skladaniem komputerow i zna sie na tym. I sytucja z niedzieli miedzy mna a siostra powtorzyla sie chociaz ja niekoniecznie chcialam. Mam wrazenie, ze siostrze po prostu spodobalo sie to i rzekoma nauke wykorzystuje jako pretekst. Boje sie tez, ze ona moze ma jakies sklonnosci les, a nawet jesli do tej pory nie miala, to wlasnie ich nabiera. Bo nie wspomnialam jeszcze, ze oprocz pocalunkow ona zaczela obejmowac mnie i wodzic dlonia po ciele tak jak chlopak masuje dziewczyne podczas takiego namietnego calowania. Przy pierwszym pocalunku tak nie robila. Czy takie zachowania mozna uznac za zwykla ciekawosc czy to juz poczatek zboczenia? Czy zapedy zachodza juz za daleko?

Powiedz że już umiesz się całować i nie potrzebujesz więcej edukowania w tym zakresie i ona straci wtedy swój pretekst.

Ty nie powinnaś być w szkole? Ile masz lat? Nie rozumiem co gimbaza robi na kafe...

Ja mam 15 siostra starsza 17. Mowilam jej juz, ze wystarczy nauki ale ona wymysla jakies jezyczki i inne takie. Nie twierdze, ze to co robi jest nieprzyjemne i naprawde nie mialabym nic przeciw gdyby to robil jakis chlopak ale ona nie jest chlopakiem. To dziewczyna. W dodatku siostra cioteczna. Mam mieszane uczucia co do tego wszystkiego.

Masz mieszane uczucia - i słusznie. To NIE JEST NORMALNE. Staraj się (delikatnie, a jak to nie pomoże - wtedy zdecydowanie) zniechęcić ją do takich zachowań. Jesteś jeszcze młoda, nie musisz się z niczym spieszyć i powinnaś unikać zachowań perwersyjnych, czego - jako facet kilka razy od Ciebie starszy - szczerze Ci życzę!

Jakby naprawdę nie chciała to by nie pozwalała i już! A ona pozwala na wszystko. Np.co ma znaczyć zdanienie: "procz pocalunkow ona zaczela obejmowac mnie i wodzic dlonia po ciele"? Pozwalałaś jej się obmacywać?????

Ja jej na nic nie pozwalalam. Myslisz, ze ona kladac mi reke na piersi pytala mnie wczesniej o zgode? Nie zezwalalam jej na nic takiego. A jak zjechala dlonia nisko na podbrzusze to zwarlam natychmiast uda. To chyba wyrazny sygnal, ze sobie NIE ZYCZE, prawda? Natomiast co do delikatnej czy stanowczej odmowy slownej to troche sie boje, zeby ona sie nie obrazila albo cos w tym rodzaju. Tak poza tym to naprawde fajna z niej przyjaciolka i za nic na swiecie nie chcialabym pogarszac naszych relacji a ona jest taka troche impulsywna, zeby nie powiedziec wprost - wybuchowa ale pod pewnymi wzgledami impunuje mi i chcialabym byc taka jak ona - smiala, przebojowa, nie dajaca sobie w kasze dmuchac, itd.

Jak nastepnym razem zechce ci zdjac majki to tez nic nie powiesz zeby jej nie urazic?

Nie musi mi zdejmowac. Widziala mnie juz nago. Kiedys dla ciekawosci porownywalysmy piersi. Ale to byla wczesniej, zanim jeszcze miala te sklonnosci les. No wiec pokazalysmy sobie biust i nie tylko biust. Ale jak mowie, tamtego nie licze, bo to byla tylko ciekawosc nic wiecej. Zatem nie ma powodu, by cokolwiek mi zdejmowala skoro juz zaspokoila swa ciekawosc.

A jak ci zdejmie nie po to żeby oglądać tylko polizać?

To prowo jakiegoś napalenca

Siema PROWOKATOR :)

Siema! :) x OK, koncze watek. To rzeczywiscie prowo :P Wasz oddany PROWOKATOR