Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy pomagacie innym, tak po prostu, bezinteresownie?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Czy pomagacie ludziom? Ja uwazam, ze trzeba pomagac, to jedyne, co mozemy zrobic dla innych i siebie. jezeli mozna w jakis sposob komus pomoc, zawiezc do lekarza, czy cos, to czemu nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubie pomagac i będę
Pomagam zawsze, od dziecka, bezinteresownie. Określana jestem jako naiwna, ale lubię robić coś dla innych, jeżeli tylko mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Altruistka nie jestem, swieta tez nie ale pomagam od czasu do czasu a powinnam nawet czesciej. Pomagajmy innym w miare moxliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
zwierzętom zawsze,dzieciom czasami,dorosłym NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomagam chorym dzieciom, głównie na siepomaga.pl nie moge zbawic swiata, kokosow tez nie mam, wiec wybieram najciezsze przypadki- z zagrozeniem zycia, z duzym cierpieniem lub gdy potrzebna jest jakas duza kwota. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomagam zwierzetom - wszystkim, bez wyjatku. Pomagam wybranym przez mnie dzieciom. Nie pomagam doroslym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy o co Ci chodzi :) bo pytałaś chyba bardziej o pomoc osobom sobie znanym. ja tak robię, jeśli sąsiad mnie poprosi o podwózkę do miasta to nie ma problemu, mój tata często z nim jeździ na zakupy "rolnicze" (środki ochrony roślin, jakieś inne klamoty do maszyn). my sami też korzystamy z pomocy innych, gdy jest nawał pracy. żyjemy w dobrych stosunkach z sąsiadami i nie kojarzę, czy z kimś jesteśmy w stanie wojny ;) to tyle w temacie pomocy dobrosąsiedzkiej. a jeśli chodzi o pomoc finansową i zbiórki to odmawiam łażącym p domach zbieraczom, wpłacam sama na fundacje albo jeśli jest np. zbiórka odzieży czy sprzętów dla poszkodowanych w jakimś nieszczęściu to też dokładamy w miarę możliwości. Nie jestem przy kasie, poniżej średniej krajowej, ale z tego co mam mogę coś uskubnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pomagam, bo p********y rząd pozbawił mnie uczuć ludzkich, ponieważ od 8 lat mam zamrożone wynagrodzenie i ledwie sama zyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram sie pomagac, chocby minimalnie, tym, ktorzy tego potrzebują. Lubie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można pomagać nie tylko finansowo. Np oddawać honorowo krew. Zarejestrować się w bazie dawców szpiku kostnego (szczerze mówiąc, nie rozumiem jak zdrowy, młody człowiek może nie być w takiej bazie). Można zostać wolontariuszem. Ja byłam już jako pracująca osoba wolontariuszką w MOPSie w programie pomocy osobom starszym, chorym i kalekim. Spotykałam się co tydzień z niewidomą starszą Panią, robiłyśmy razem zakupy, pomagałam jej odpowiadać na listy, płacić rachunki itp. Teraz, gdy mam małe dzieci te formy pomocy odpadają, ale za to mogę pozwolić sobie na wpłaty. Na każdym etapie życia można pomagać, jeśli się naprawdę chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pomagam ale, ale juz sie przejechałam na własnej kuzynce i straciłysmy kontakt,na szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzynce bardzo pomogłam,pilnwałam jej dziecka,zawoziłam jedzenie jej i jej dziecku do domu samotnej matki,dawałam leki gdy mały był chory,no co by nie poprosiła to dla dziecka wszystko a ta suka,taksie odwdzieczyła ze gdy zabrali ja do odsiadki to dała mi telefon na przechowanie zebym przekazała jej mezowi gdy ten wyjdzie z wiezienia, patologia wiem i to straszna:/ i gdy ten sie zjawił to oddałam mu tel i ładowarke i za pare miesiecy ona wyszła i do mnie z pretensjami co ja zrobiłam z jej ładowarka i karta pamieci bo nie przekazałam wszystkiego jej męzowi,tak mnie w*******a ze wygarnełam jej wszystko,i powiedziałam ze juz nie ma kuzynki i niech sobie sami radza eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzętom zawsze , dzieciom czasami , dorosłym nie pomagam . Uważam , że każdy ma prawo wyboru , co innego zdarzenia losowe , dom sie spali , rodzina bez srodków do życia i tylko takim . Przejechałam sie w życiu kilka razy , za to moj mąż naiwny bardzo i zawsze pomaga , ale za to kazdy go kopie po d***e , i nic nie pomaga tłumaczenie . W świeta robił za taxi dla znajomych , gosciu chciał sie napic a zonka cwaniara prawko ma ale nie pojedzie , tez piwko musi pierdyknąć , bo jej sie swiat zawali ale to już koniec dobrego . Licze zawsze na siebie i nikomu nie mówie o swoich problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mogę to pomogę, mnie też ludzie pomagają jak poproszę, jak by wyglądał ten świat gdyby wszyscy wszystkich olewali...Nie trzeba być milionerem żeby pomagać, czasem wystarczy zrobić zakupy chorej sąsiadce i już jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zorganizowałam wysyłkę ubranek dla domu samotnej matki. Zebrałam wsród znajomych ponad 50 kg. Wysłałam trochę kasy dla jednego z dzieciaków z siepomaga. Poza tym odciągamy mleko dla kobiety chorej na raka. Mleko ludzkie pomaga jej. Jak na razie w ciagu 10 mcy oddałam jej 12 litrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomagałam kiedyś bezinteresownie.Pomogłam znajomej w szukaniu pracy,oddałam jej wiele swoich ubrań,oraz ubrań mojego dziecka.Przestałam kiedy usłyszałam co mówi na mój temat.Póżniej pomogłam kolejnej znajomej-tym razem finansowo.Do dziś kasy na oczy nie zobaczyłam,a ona udaje że się nie znamy.Od tego czasu mam w doopie wszystkich i wszystko.Ważne aby mnie i mojej rodzinie było dobrze,a reszta niech sie wypcha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
gość wczoraj Zwierzętom zawsze , dzieciom czasami , dorosłym nie pomagam . Uważam , że każdy ma prawo wyboru , co innego zdarzenia losowe , dom sie spali , rodzina bez srodków do życia i tylko takim . Przejechałam sie w życiu kilka razy , za to moj mąż naiwny bardzo i zawsze pomaga , ale za to kazdy go kopie po d***e , i nic nie pomaga tłumaczenie . W świeta robił za taxi dla znajomych , gosciu chciał sie napic a zonka cwaniara prawko ma ale nie pojedzie , tez piwko musi pierdyknąć , bo jej sie swiat zawali ale to już koniec dobrego . Licze zawsze na siebie i nikomu nie mówie o swoich problemach x x A Ty nie ozeniłaś sie przypadkiem z rozwodnikiem? Czyli moim byłym? Bo wiesz u nas przez to jego,bo inaczej tego nie sposób nazwać, frajerstwo,związek sie rozpadł :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej to zwykły,odruch bezwarunkowy,choć rzadki w tych czasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
ożeniłaś :D:D o mamo :D ,kawa dopiero sie parzy,wyszłas za maż oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys pomagalam ale nigdy na tym dobrze nie wychodzilam wiec juz nie pomagam, no dzieciom i zwierzakom tylko , doroslym nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje kamienne serce rusza tylko niedola zwierzaków i ludzie chorzy - w każdym wieku. Leję sikiem prostym na nierobów, lewusów i tzw. samotne matki. W ogóle nieudacznictwo potwornie mnie wk******a :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, pomagam. Nie rozumiem dlaczego miałabym tego nie robić. Poza tym tutaj nie jest potrzeba dawania wielkich kwot. Tak jak w przypadku małej Sary każda nawet najmniejsza kwota się liczy żeby pomóc dziewczynie i jej rodzicom https://wspomagam.com/akcja/rehabilitacja-sary Zerknijcie i przeczytajcie jaka tragedia się jej przytrafiła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno powiedzieć, że pomagam bezinteresownie. Bo mój zawód polega na pomaganiu. Jednak wykonuję go z pasją, angażuję się w problemy podopiecznych, więc w pewnym sensie pomaganie jest sensem mojego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gosc
Polak jak słyszy Żyd, Ukrainiec, Arab, to dostaje białej gorączki z nerwów , wstyd napisać lecz rodak najchętniej by widział te narody za olbrzymimi murami .Bardzo często podróżuję po świecie Brazylia, Australia, Peru , Szwecja , z tej racji że w latach 56 moi koledzy musieli uciekać z kraju za czerwiec 1956 w poznaniu i do dzisiaj wielu z nich nadal przebywa. W kraju Wałęsa jest opluwany do potęgi entej poza krajem to po naszym Wojtyle jest najbardziej znanym polakiem i nawet obecne niby dowody współpracy z UB nie zmniejszyły popularności jego osoby . Co do pomagania niestety mają nam za złe że nie pomagamy ludziom uciekającym od wojny , bardzo dużo tracimy w oczach innych narodów .W Peru spotkałem naszych dwojga lekarzy małżeństwo , pracują w miejscowym szpitalu , oni też mocno skarżyli się bo odczuwają negatywny stosunek do nich za antysemityzm i nie pomaganie uchodzcom wojennym , jednak telewizja internet jest wszędzie i świat niestety jest dobrze poinformowany.Bardzo mocno w tym roku straciliśmy w oczach świata .A byliśmy jedynym państwem które było poprzez solidarność i Wałęsę najpopularniejszym krajem w świecie które wyzwoliło świat od komuny . Dzisiaj na nas lecą gromy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wałęsę chwalą za to, że przyczynił sie do zniszczenia polskiej gospodarki, gdzie teraz z zagranicy mają rynek zbytu sprzedając nam swój towar. Kiedyś wysyłałam SMS z pomocą dla chorych a teraz tego nie robię bo jak nasz rząd płaci za leżenie, pieprzenie się i rozmnażanie to uważam, że jesteśmy bardzo bogaci jako kraj i to kraj winien pomagać a nie ja jako człowiek. Jak słyszę aby wysłać SMS pomocą to aż mną trzęsie na samą myśl,że chorzy żebrzą o pomoc o każdy grosz a rząd płaci za pieprzenie się zdrowym jak byk rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, ze pomagacie. Ja kilka razy w roku wybieram jakaś obca osobę : chore dziecko lub dorosłego, kupuje jakiś dobry prezent i wysyłam. Szukam tych ludzi w internecie. Prócz tego pomagam starszym sąsiadom, gotuje im czasem obiady, myje okna. Czasem robię niespodzianki takiej biednej rodzinie cyganskiej która mieszka niedaleko. Prócz tego staram sie byc życzliwa i nie oceniać innych. Piszcie jeszcze jak pomagacie jestem ciekawa pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pomagalam caly rok mojej kuzycnce. Bida az trzeszczy. Dawalam ubrania ,leki ,jedzenie. Do dzis. Dzis wpadla zeby ja uczesac na sylwka. W lokalu sie bawia. 550zl za osobe. Od dzis koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość gosc dziś - nasz kraj za granicą kojarzą przez wałęsę tak jak ja ruskich kojarzę przez stalina, który zrobił bardzo dużo krzywdy nam polakom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Mam dużo wolnego czasu i mogę to robić. Pomagam chorym dorosłym. Dzieciom ludzie chętnie pomagają, zwierzętom też, a chorzy dorośli są zostawieni sami sobie i nie ma zbyt wielu chętnych do zajmowania się nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×