Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rise9

problem z erekcja i utrzymaniem erekcji

Polecane posty

Gość rise9

Mam 26 lat. Od dwóch lat często się masturbuję. Ale od roku masturbuje się CODZIENNIE bo zauważyłem że dzięki temu później dochodziłem. Zawsze mi stawał ale z czasem przestałem czuć, że jest twardy jak skała. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałem poranną erekcję. Przed tym wszystkim miałem praktycznie codziennie tak silne poranne erekcje, że musiałem odczekać 5 minut żeby móc się odlać. Nie mam absolutnie żadnych kompleksów czy jestem za gruby, za chudy ani jeśli chodzi o rozmiar penisa. Jeśli jestem sam to nie mam kłopotów z osiągnięciem erekcji ani jej utrzymaniem. Wiele razy bawiłem się przed kamerką z dziewczynami i zawsze mi stawał. Zawsze czułem się podniecony na samą myśl o tym. Jakieś pół roku od codziennej masturbacji, braku porannych wzwodów i już nie tak silnej erekcji jak wcześniej. Poznałem pewną dziewczynę, też na cam. Była super, wszystko o czym tylko mogłem marzyć, ale wtedy po raz pierwszy mi stanął i opadł, w sumie postawiła mnie z 4 razy i za każdym razem opadał. Od tamtego czasu zacząłem się stresować i problem zaczął pojawiać się coraz częściej. Robiłem przerwy po kilka dni ale nic nie pomagały. Problemy z erekcją mam pół roku. Przez ostatni dwa miesiące waliłem codziennie, może tylko 4-5 razy miałem problemy z erekcją, ale zawsze startowałem cam z twardym sprzętem bo nie czułem się na tyle komfortowo. Chociaż z kilkoma dziewczynami czułem się mega komfortowo i startowałem miękki a potem stałem się twardy. Ogólnie przed problemami z erekcją ze wszystkimi dziewczynami czułem się komfortowo ale teraz strasznie się stresuje że nie będę dobry i mi nie stanie. Kilka dni temu zdarzyły mi się problemy z erekcją kilka razy z rzędu z tą samą dziewczyną, dopiero za czwartym razem było dobrze.. ale czuje się winny. Moja najdłuższa przerwa bez masturbacji w ciągu ostatniego roku, wynosi 6 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rise9
Zamierzam odpuścić masturbację na miesiąc. A wy zawsze codziennie macie poranną erekcję? I w jakim wieku jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mając 57 lat mam ją co ranka. I się utrzymuje dłuższy czas. To nie jest aż taki mały pisoirek, ale pałka która potrzebuje trochę krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt i zero
Uwazaj na czeste walenie bo ja miale to samo z ta jednak roznica, ze u mnie byl to poten nalog. Zaczalem sie trzepac w wieku 11 lat (!). Nie mialem nawet owlosienia lonowego. Namowil mnie starszy kolega ktory parokrotnie powtarzal rok i chodzil z nami do klasy. Pokazal mi co i jak trzeba robic no i sporobowalem. Pamietam, ze po pierwszym wytrysku - ledwie kropelka - rozbol mnie bardzo penis. Bylem tak przerazony, ze obiecalem sobie, ze juz nigdy wiecej tego nie powtorze. To nigdy wiecej trwalo tylko do nastepnego dnia. A potem poszlo juz z gorki, nawet po pare razy dziennie. Po kilku latach nalogowego walenia, juz jako dojrzewajacy nastolatek, tez zaczalem zauwazac, ze kootas nie jest tak twardy jak penis. U progu 20-tu lat zaczalem miec powazne problemy z erekcja. Wiedzialem, ze musze odpuscic sobie walenie i porno ale nalog byl silniejszy. Walilem dalej. Jak trzeba to po kilka razy dziennie. Walilem nawet takiego zmeczonego i sflaczalego. Nalog. Do tego dochodzilo coraz ostrzejsze porno. Sama nagosc i zwykly stosunek przestaly mi wystarczac. Pojawily sie dewiacje: przemoc, g***ty, homo, scat, i inne tez, slowem wszystko... Nigdy nie mialem dziewczyny. Reka i dewiacje wystarczaly. Dzis mam prawie 40-stke na karku. Nic sie nie zmiewnilo. Onanizm i porno to straszny nalog! Uwazaj, bo skonczysz jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to i tak nieźle na tym wyszedłeś. Żony przynajmniej nie masz. To jest dopiero dewiacja i udręka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rise7
Gdy jestem sam osiągam erekcję ale nie jest już twardy jak skała, a gdy jestem z kimś to tak bardzo się stresuje że zaraz mi opada. Od dziś przestaje walić przez miesiąc albo aż zacznę mieć poranną erekcję. Dziś wstałem 0 6:00 i nic, miękki jak flak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rise9
Nie che brać żadnej chemii, mam nadzieje że przerwa od masturbacji mi pomoże. Na początku waliłem codziennie żeby później dochodzić ale teraz jestem uzależniony od tego. Wytrzymać miesiąc nie będzie łatwo. Przez pewien czas myślałem że problem jest tylko w głowie ale przypomniałem sobie że dawno nie miałem porannej erekcji i ani normalnej pełnej erekcji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odkad przestalem sie masturbowac mam czestsze i mocniejsze erekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rise9
Po ponad tygodniu zaczynam mieć poranne erekcje ale na razie niepełne. A gdy włączam pornusa to staje mi po 2 minutach (bez jakiegokolwiek dotykania) i jest bardzo twardy. Ale to jeszcze nie to... Pewnie jak będę z laską to się spalę. Eh fajnie byłoby się znowu budzić z mega twardym k*****m, gdy ostatnio się tak budziłem, to nigdy nie zawodził, a teraz jest różnie, albo staje albo nie. Tak w 35 % mi nie staje z laskami a to dla mnie bardzo dużo. Wcześniej zawsze mi stawał jak na zawołanie. Porno też już przestałem oglądać, oprócz masturbacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w czasie przebudzenia nigdy nie mam erekcji, chyba ze natychmiast zaczne myslec o seksie to wtedy erekcja jest natychmiast. Kiedys mialem non stop, musialem czekac az opadnie zeby isc do lazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rise9
Też masturbowałeś się ponad rok, dzień w dzień jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rise9
Od ponad dwóch tygodni zero masturbacji, porno prawie wcale. Mam codziennie poranne erekcje ale jest twardy tylko w 40%. Gdy jestem same to mi staje. A gdy jestem z kimś to loteria. Nawet jeśli przerwa w masturbacji dobrze mi zrobi i tak dużo to nie da. Mój problem jest w mojej głowie. Przypomniało mi się jak to się stało pierwszy raz. Waliłem codziennie, pewnego razu z jedną laską zrobiłem to wieczorem... godzinę później zrobiliśmy to drugi raz. Logika mówi, że na następny dzień powinienem odpuścić. Ale już rano waliłem 10 minut bez spuszczenia się, godzinę później znowu 10 minut bez finału a wieczorem z finałem, stawał mi ale gdy zmieniłem pozycje i wstałem to opadł. Kilka dni później chciałem zrobić to z nową laską. Po 3 minutach gdy mi nie stawał zaczynałem się denerwować, ona była bardzo seksowna i robiła wszystko co chciałem. Ale kiedy już mi stawał to zaraz opadał, na koniec spuściłem się przy niepełnym wzwodzie. Robiłem to z nią jeszcze 4 razy i za każdym razem tak samo. Potem wystarczyło że ona mnie zapytała czy chce seksu i w mojej głowie zaczęło się kotłować. Od tamtej pory zacząłem mieć problemy i jest tak już 6 miesiąc. Ciągle mam to w głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a prosiłeś laskę żeby Cię wyssała do końca...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rise9
A co to ma do rzeczy? Poza tym nie pije od dawna, nigdy nie paliłem. I mam blokadę psychiczną. Przed seksem z tą laską byłem zawsze mocno podniecony, to było automatyczne. Po kilku razach z nią czuje tylko silny stres i wstyd. Wszędzie wszyscy wymieniają w necie przyczyny ale nigdy nic nie mówią jak poradzić sobie z blokadą psychiczną oprócz rozmowy z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rise9
Wczoraj pierwszy raz od ponad 6 lat wypiłem piwo i nawet po alkoholu mi stał, ledwo go 2 razy dotknąłem przez spodnie. A o 4 w nocy obudziłem się z mega twardym sprzętem. Musiałem się odlać jak stał na baczność bo nie chciał opaść, nawet jak wlazłem na górę po schodach i położyłem się potem spać to nadal stał. A jak wstałem rano o 7 to znowu twardy tylko w 70%. Nie wiem co jest. Jak jestem sam to jest już mega twardy. Jednak nie mogę dojść do siebie po tym jak się spaliłem 3-4 razy z rzędu z tą samą fajną laską. Jestem strasznie spięty i boję się że mi nie stanie i od razu czarne chmury przed oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NeverFap

Wiesz co ja nigdy się nie masturbowałem, dzięki czemu mogę utrzymać się w stanie erekcji bardzo długo. Nie muszę łykać żadnego dziadostwa. Jak już się musicie masturbować to róbcie to raz na tydzień lub kilka dni lub po prostu czekajcie na polucje jak ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×