Drażnią mnie imiona

zaczynające się na literę B:O

są do bani.

NOO BEZNADZIEJNE SĄ:o

Takie banalne.

Bezowocne.

buldogi

Bezdusznie bierne i bez ambicji .

Takie bycze bydlęce i rozpaśle leniwe. Bez jaj!

A szczególnie Baski! Te to są debilki!

a bronisław też? ale antoni i jarosław już okej

Basia, Basiunia, Barbara...

Też większości nie lubię, ale np. Bartłomiej, Bianka ujdą w tłumie, a Beniamin jest przeładny. A większość się nie podoba pewnie przez samą głoskę "B", artykulacja jest niska, wydawanie tego dźwięku kojarzy się z czymś ordynarnym, albo prymitywnym np. jak małe dzieci kiedy uczą się mówić i na początku tylko be ba bu umieją powiedzieć.