Koleżanka natrętnie do mnie wydzwania!!!

Mam koleżankę, bardzo dobrą zresztą, która ciąągle do mnie dzwoni. Pyta się o wykłady na uczelni, o to, o siamto, o to, żebym za nią coś załatwiła... I tak co najmniej 2 razy dziennie. Jak nie odbiorę to pretensje. Czy ona nie rozumie, że ja nie mam ochoty co chwilę jej wszystkiego tłumaczyć?! Wkurza mnie już to. Nie chcę starcić koleżanki ale jak jej delikatnie dać do zrozumienia, że nie życzę sobie tego? Tak, żeby się nie obraziła?

Hmm?

Powiedz, że masz swoje życie, swoje sprawy. Nie możesz załatwiać jej problemów mając swoje na głowie. Jeśli nie zrozumie to znaczy, że coś z nią nie tak. .

może powiedz jej jak się spotkacie w 4 oczy, że bardzo ją lubisz, lubisz jej towarzystwo, jest dla Ciebie ważna itp ale wolisz kontakt na żywo od rozmów telefonicznych czy sms... zażartuj że jesteś zbyt leniwa żeby kilka razy dziennie biegać do telefonu i go odbierać. pewnie ma też innych znajomych i ich też od czasu do czasu mogłaby o coś zapytać, a nie tylko Ciebie. poza tym powiedz, że bardzo Ci zależy na kontakcie z nią i jak tylko będzie miała jakiś problem w życiu osobistym niech dzwoni. a co do mniej ważnych spraw niech napisze sms i tyle :) byle nie 100 sms dziennie :)

Problem w tym, że ja się zgodziłam, gdy mnie zapytała czy "w razie czego" będzie mogła zadzwonić... Ale też nie myślałam, że to będzie tak natrętne... Jestem z chłopakiem na mieście, a tu ona dzwoni...."Róża, a mogłabyś...?" Nosz, no....

Powiedz jej to, co tutaj napisałaś

Możesz wspomnieć, że czasami dzwoni w nieodpowiednich momentach. Jeśli się uśmiechniesz, nie powinna wziąć tego za chamską uwagę..raczej. Może trochę przystopuje?

Spróbuję jakoś tak niby w żartach dać jej do zrozumienia. Może zrozumie. Dzięki za pomoc :)

powiedz że obiecując je to "w razie czego" miałaś na myśli sytuacje sporadyczne a nie, codziennie. Jak nie zrozumie to po co ci taka pijawka?