dziewczyny wole czytac ksiazki niz malowac sie przed lustrem i ukladac wlosy :(

Chcialabym byc taka girly girl bardzo mi sie to podoba u innych, ale nie interesuja mnie ani makijaze, ani ukladanie misternych fryzor... wiem ze sa dziewszyny ktore caly czas to robia pasjonuja sie modom, trandami w makijazu... wiem ze te dziewczyny sa uwazane za atrakcyjne I maja powodzenie. Ja jestem intelektualiska, uwielbiam czytac, poznawac, dowiadywac sie roznych rzeczy, rozwijac...to moja pasja. Ale jak mam sie przekonac to bycia bardziej girly girl. Wychowywalam sie bez mamy, nie mialam nigdy przykladu kobiety ktora dba o siebie, moze to tez mnie tak uksztaltowalo. Prosze o rady :)

Przepraszam za literowki.... szybko pisalam...

Polecam przeczytać słownik ortograficzny.

Książki to ty chyba na oczy nie widziałaś sądząc po ortografii.

MODOM MODOM MODOM:-D

no to nie poseksujesz sobie z milością za wiele i zostaniesz starą panną

widać,że Cie Komorowski ortografii uczył haha:D:D

nie wiem co uznajesz za książki, ale ortografią to nie powalasz: fryzur - nie fryzór dziewczyny - nie dziewszyny modą - nie modom itd. słoneczko ty moje włącz sobie autokorektę, to nie będzie widać tak bardzo tych byków

Ja też lubię czytać książki, słuchać muzyki, odkrywać. Podczas, gdy inne dziewczyny przeglądają te wszystkie blogi modowe, pasjonują się tymi wszystkimi trandsetterami (czy jak to się tam pisze) - , ja wolę właśnie poczytać jakiś wartościowy wywiad, coś obejrzeć. Jednak o wygląd (makijaż, fryzura) też staram się dbać, po prostu ubieram się w to, w czym dobrze wyglądam, makijaż robię taki, jaki mi się podoba, podkreśla atuty twarzy. Moja mama właśnie zawsze była i jest zadbaną kobietą ale nigdy nie śledziła mody, trendów.. To ona nauczyła mnie się malować. Możesz poprzeglądać w internecie przewodniki po makijażu, w drogeriach ostatnio pojawiają się książeczki typu "jak się malować". Jeżeli chodzi o fryzury to na youtube są fajne filmiki instruktażowe. Kiedyś malowanie się zajmowało mi dużo czasu - około godziny. Teraz, gdy jestem już wprawiona, potrafię się umalować i ułożyć włosy w 5 minut. To nie jest takie straszne, jakie się wydaje ;). Powodzenia ;)

Juz 10 wymalowanych, wielce zadbanych dziun się przylepilo do ortografii. Polecam rozwinąć horyzonty i poczytac o dysleksji.

Tak tutaj każdy na dysleksję, dyskalkulię i dysmózgowie. Zapomniałam.

Zgadzam sie z przedmowca, jesli ktos czyta ksiazki, ma jakas wiedze o swiecie oraz niestandartowe zainteresowaania to nie musi od razu chodzic jak ostatnia fleja, takie osoby tez ubieraja sie stylowo, maluja sie, maja ladne fryzury.

czepiacie sie kobiety. Pisze dobrze. :)

Tak, bo kafeteria to takie straszne miejsce gdzie jest sama hołota, oczywiście poza każdą osobą, która akurat sie wypowiada.

dziś właśnie od tego jest autokorekta, poza tym jak się cierpliwie wkuwa to i z dysleksją można pisać normalnie, przecież nie powiesz szefowi w pracy, ze masz dysleksje i ma sobie błędy ortograficzne poprawić, bo ty sobie zdiagnozowałaś dysleksję. tylko takie osoby muszą włożyć w to wiele wysiłku i tyle.