Mieszkam w holandii i mam ochote sobie zajarac ale

boje sie isc do coffeeshopu bo ten obok mnie jest wypelniony czarnymi imigrantami, ktorzy nawet jak w dzien obok przechodzisz strasznie nachalnie aczepiaja:( Co robic?

idz do innego ?

Jest jeszcze dalej i tez nie jest za bezpiecznie. Takie bydlo tam chodzi, naprawde najgorszy sort imigrantów i siętrochę boję.

nie pociagaja cie czarnoiskorzy?

pier'dol to, wpisz w g00gle "masakra po marihuanie" , każdy k***a myśli że marihuana to takie niewinne g****o, do czasu, jak ja zajarałem raz skuna to dostałem takich nieprzyjemnych stanów że trafiłem do psyhiatryka na obserwacje, do tej pory nie doszedłem do dawnego "ja" a minął już rok, przeżwałem takie odrealnienie, że musiałem stare zdjęcia oglądać itp., depresje, myśli samobójcze non stop, objawy schizotypowe itp., wszystkie mechanizmy obronne mi puściły, ucierpiało także serce, woógle to cud że ja żyje k****, żałuje strasznie że wtedy zajarałem, ale tego nie cofne, więc uważaj...