Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martaaaa32

nadmierne gazy, to nie żart, prosze o pomoc

Polecane posty

Gość Martaaaa32

Hej. Mam 32 lata. Temat może się wydać komiczny, ale mi naprawdę utrudnia życia, więc prosze o poważne podejście. Wstydzę się opowiedzieć o tym lekarzowi, choć oczywiście, jak trzeba będzie, to to zrobię. Od paru lat zauważyłam u siebie wzmożone gazy . Nie puszczamy z mężem przy sobie bąków, więc muszę wciąż uciekać do łazienki. Problemem dla mnie jest nawet wytrzymanie cały film - już dawno tak nie było że wytrzymałam bez wychodzenia do WC. Często bywa, że odmawiam męzowi seksu, wlaśnie z tego powodu - czuję się będę puszczać bąki,a to jest koszmarne, aż pocę się z nerwów podczas seksu, cała jestem spięta, mam zaciśnięte pośladki, wstydzę się mu powiedzieć o co chodzi. Zdarzyło mi się to zresztą kilka razy, ale akurat leciala muzyka, więc nie słyszał. Często podczas wygłupów też mi się to zdarza, być może kiedyś zwrócił uwagę, ale zachowywał się jakby nie. Wierzcie lub nie, ale to mi uniemozliwia normalne funkcjonowanie. Nawet dłuższe spotkania towarzyskie są dla mnie udręką. Gdy musimy gdzieś wyjechać na cały dzień czy dłużej, wcześniej głoduję, żeby nie puszczać bąków wcale, a na spotkaniach prawie nic nie jem. Na całe szczęście mam pracę w domu, nie wiem jak bym dała radę pracując gdzieś. Nie jem jakoś inaczej niż inni, jem to samo co mąż, a wiem że on takiego problemu nie ma. Wcześniej takiego problemu nie miałam, puszczałam bąki tyle co inni, powiedzmy kilkanaście razy dziennie, teraz to jest kilkadziesiąt, może kilkaset. Miałam niedawno robione USB brzucha oraz badanie krwi - wszystko ok. Co może być przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nietolerancje pokarmowe. Ja mam podobnie, gdy zjem zakazany dla mnie produkt. I niestety, są to np. brokuły, uważane powszechnie za nieproblematyczne. Dopóki nie zrobiłam sobie badań, nie wpadłam na to, że coś tak dobrego, zdrowego, gotowanego może mieć takie skutki. Skoro u Ciebie problem nasilił się z wiekiem, to możliwe, że i nietolerancja na jakiś produkt, lub grupę produktów się nasiliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień odźywianie na lźejsze przyjazne dla układu pokarmowego, unikaj ciężkiego jedzenia, unikaj wody gazowanej i zimnego picia, jedz kiszonki, pij herbatkę z kopru wloskiego, albo kminku, na czczo pij ciepłą wodę przegotowaną, jedzenie doprawiaj ziołami na trawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak wyżej... Może poczytaj o jelicie drażliwym. Najpierw zacznij od przeanalizowania diety i wykluczaj po kolei pokarmy. Np. zobacz czy jeśli danego dnia jadłaś chleb razowy/biały, czy piłaś nabiał (laktoza - mleko, nawet w kawie - ja omijam w pracy kawę z mlekiem jak ognia). Warzywa (cebula - nawet ta przysmażana na oleju, kapusta, fasola itd.). Często białko powoduje wzdęcia. Próbowałaś np. espumisan, albo ulgix na wzdęcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Verdin ma teraz wersję na wzdęcia, Enzymix czy jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaaaa32
Hej. Dzięki za odpowiedzi. Nie jem ciężkich rzeczy, nie piję gazowanych napojów, rzadko jem fasolę, groch czy kapustę. To, czego jem bardzo dużo to produkty mleczne, praktycznie w każdym posiłku. Faktycznie wprowadziłam je do diety intensywnie parę lat temu. Ale przeraża mnie ich wykluczenie, bo jestem wegetarianką, więc zostaną mi same owoce i warzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A cukier dużo spożywasz. Miałam też taki problem, przeszło po odstawieniu całkowitym cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, że taka dieta ci nie służy. Jak pisałam musisz przeanalizować co jesz. Niestety laktoza może powodować niestrawność (czyli produkty mleczne). Masz jeszcze ryby, jajka, soja, co pewnie nie jest ci obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaaaa32
Ryb nie jem, jestem wegetarianką. :) Jak to mówią "człowiek który je ryby, ale mówi że jest wege, jest jak kobieta która miała 50 facetów ale mówi że jest dziewicą" :) Cukrów jem niewiele, niczego nie słodzę, nie jem zbyt dużo słodyczy. No ok, postaram się zmniejszyć ilość produktów mlecznych i zobaczymy. Kurcze, a tak kocham mleko i przetwory mleczne :( Jogurty, kefiry, serki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fermentowane mleko: mleko zsiadłe, maślanka, kefiry, jogurty moźesz, jedynie nie moźesz mleka nieprzefermentowanego, które kupuje się w sklepie. Ser b. też moźesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość była wege
ja też byłam wegetarianką i miałam to samo, zmartwię cię, ale problem będzie narastał. ja zaczęłam jeść mięso, duuuużo mniej błonnika i nabiału i teraz jest ok, nawet fasolę mogę jeść. wcześniej miałam brzuch wydęty jak balon od rana, kiedy spozyłam pierwszy posiłek... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaaaa32
do mięsa na pewno nie wrócę :) U mnie nie o to chodzi, bo jestem wege od 15 roku zycia, a problem z gazami mam od ok. 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to efekt nagromadzenia się substancji pokarmowych w jelitach i ich zepsucia? Spróbuj kuracji oczyszczającej. Ja osobiście stosuję Neera, z http://neera.pl/ i polubiłam ją jako jedyną, a sporo ich już wypróbowałam:) Po pierwsze jest jedyną smaczną kuracją, a po drugie działa - ma tylko naturalne składniki, które z założenia pełnią funkcję oczyszczającą, jak cytryna, woda czy pieprz cayenne i przez to organizm faktycznie sprawia wrażenie lżejszego, świeższego, bardziej zdetoksykowanego, co widać po śnie - głębokim, bez problemów z zasypianiem,a tym bardziej nieprzyjemnych gazów, które również mi sie zdarzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj moim zdaniem powinnaś się skonsultować z dobrym doradcą żywieniowym. Mogę Ci polecić dobrego specjalistę, ma konsultacje online jak się wstydzisz. Pani Ola jest bardzo pomocna i dobrze zna się na takich przypadłościach a za konsultację, rozpisanie diety i prowadzenie zapłacisz tylko 70 zł więc warto http://hh-life.pl/uslugi/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juliankaa2
nadmierne gazy można pozbyć się stosując błonnik pokarmowy. np. błonnik owsiany albo z kiszonych ogórków które zawierają naturalne probiotyki, regulujące florę bakteryjno-jelitową. Znajdziesz takie w aptece, ale też w sklepach internetowych np. firmy pharmovit http://zdrowaznatury.pl/shop/16-b%C5%82onnik-z-og%C3%B3rka-kiszonego.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
dziewczyno wystarczy bardzo dobry dietetyk i po kłopocie,oczywiście musisz przestrzegać jego wskazówki i porady a zobaczysz,że skończą się twoje problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błonnik!!! świetnie oczyszcza jelita i usuwa niestrawione resztki pokarmu, które zalegają w naszych jelitach. Polecam Jeliton w saszetkach jest łatwy do przygotowania. Dodatkowo dosypuję inulinę, która jest naturalnym prebiotykiem. Piję zawsze rano przed śniadaniem, pozbyłam się dzięki temu nieprzyjemnych wzdęć. Kupuje w internecie http://www.ziolavita.pl/index.php?do_search=true&search_query=jeliton

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://terapiasokami.pl/oczyszczanie-z-toksyn warto się oczyścić z toksyn , poczytaj sobie. ja z tej strony jak kupowałam wyciskarkę to dostałam fajnądietę detoks, a potem też zmieniłam dietę - owoce, warzywa i soki, i regularnie jem. jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gazy

To nie wyleczy, ale na pewno ułatwi zycie - majtki antybakowe. Dostepne sa już w sieci. Blokuja brzydkie zapachy i podobno nic nie czuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa

What? hahaha, dobry żart ;) A tak poważnie to na wzdęcia i gazy pomoże lekkostrawna dieta i w razie czego można sobie wziać ulgasim, jest całkowicie bezpieczny, bo nie wnika do organizmu, po prostu rozbija pęcherzyki powetrza w brzuchu i jest wydalany z organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa

What? hahaha, dobry żart ;) A tak poważnie to na wzdęcia i gazy pomoże lekkostrawna dieta i w razie czego można sobie wziać ulgasim, jest całkowicie bezpieczny, bo nie wnika do organizmu, po prostu rozbija pęcherzyki powetrza w brzuchu i jest wydalany z organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yataka

to prawda sama mam w służbowej szafce ulgasim bo zawsze po kawie z mlekiem mam wzdęcia, nie toleruje laktozy ale jednak nie potrafie zrezygnować z porannej kawy a mleko bez laktozy czy sojowe w ogóle mi nie podchodzi więc w ten sposób rozwiązuję problem wzdęć w moim brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka

Tez kiedys mialam problem z gazami,probowalam roznych srodkow ale nie pomagaly.Kiedys poradzono mi ulgix wzdecia max,pomogl w duzym stopniu,bralam go rano i wieczorem.Teraz jednak odkrylam przez przypadek jeszcze jeden sposob,pol wycisnietej cytryny i pol szklanki przegotowanej wody na czczo.Rewelacja!Stosuje od jakiegos czasu i jeszcze tabletka ulgixu na noc i pomaga.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirka

Dla mnie bardzo skuteczny okazał się ulgasim, to mój sprawdzony lek jak z brzucha robi się balon. Czasami zjem nieco więcej, czy smażone albo inne ciężkostrawne i niestety takie jedzenie powoduje u mnie takie problemy, po ulgasimie przechodzi szybko i nie muszę się krępować wielkiego brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×