Zachowanie męża

Hej, chciałabym abyście wypowiedziały się obiektywnie na temat poniższej sytuacji. Wczoraj z mężem mieliśmy na siebie mega ochotę. 4letnia córka była śpiąca w ciągu dnia I chcieliśmy wykorzystać ten moment dla siebie. Uspiłam w końcu małą, a leżąc - ona mnie przytulała I śliniła :P - mąż podszedł od tyłu I zaczął mnie dotykać po miejscach intymnych. Strasznie tego nie znoszę, bo mam wrażenie robienia czegoś niemoralnego - tu dzieckko mnie przytula, a tu ten pobudza itp. Dodatkowo jestem w 6mcu ciąży i maluch w brzuchu też się wścieka. Machnęłam nogą, bo mała do końca jeszcze nie spała, a jak wstałam od niej, to furknęłam na męża, że jest nienormalny, bo tyle razy go prosiłam, żeby takich rzeczy nie robił. Wiem, po co usypiam dziecko i nie trzeba mnie dodatkowo "zachęcać". Ostro powiedziałam, że dla mnie to leci nienormalnością i patologią. Obraził się, wydarl, że g****o wiem o seksie i spontaniczności, że przeciez " nie wyciągnął ch... i mnie nie zaatakował, a dziecko w ogóle spało!"... :/ Ja wiem, że masa ludzi miała/ma sytuację, że np. mieszkają w 1 pokoju i nie ma jak schowac się przed dziećmi. Ale my tę możliwość mamy. I pytanie brzmi: czy ja jestem jakaś przewrażliwiona czy on nie szanuje moich uczuć i próśb i sam powinien walnąć łbem o ścianę, a nie zwalac wine na mnie?

nie mam zdania na ten temat ;)

co to za dziewczyna która nie da się złapać za cipę, szkoda bo faceci to lubią

Chodzi o to, że mnie to irytuje I wprowadza w zakłopotanie przy dziecku :/ A nie że w ogóle. 3 minuty nikogo by nie zbawiły...

No powinien poczekać ta chwile. Tym się ludzie od zwierząt różnią, że potrafią to jakoś opanować. podobna sytuację miałam kiedyś. Ale to naprawdę nie jest powód żeby się kłócić no nie powinien ale kłócić się to już przesada.

Ech... No a on się obraził, smiertelnie, nie odzywał cały wieczór, a jak już się odezwał to z hasłem, że powinnam go przeprosić. Dla niego nie ma sprawy, bo co z tego że mi było z tym źle, przeciez "ch... nie włożyłem" :/

:O ok córeczka spała a co z Maluszkiem ( który też się wcieka gdy mąż Cię dotyka...tak można to zrozumieć) to chyba powo :O

Nie prowo. Ludzie w ciązy uprawiają seks. No maluszek wierci się niemal 24h na dobe, więc chcąc czekać z seksem na jego sen, musiałabym chyba czekać 9 mcy :) Mnie bardziej chodzi o córkę, która mogła się obudzić itp. Zresztą... Kurde. potem mu tłumaczyłam to tak, że w takich momentach jestem w 100% MATKĄ i jestem totalnie aseksualna... /tak samo jak podczas seksu nie rozprawiam mu o tym, co córka robiła dziś w przedszkolu :/

Ciesz się ze mąż chce się z Toba kochać, bo ja jestem teraz w ciąży i na palcach mogę policzyć ile razy się kochaliśmy. To jest dopiero dramat. A dziecko male jest nic nie zauważy w razie gdyby się obudzilo. A taka bliskość miedzy wami jest wazna. Zazdroszczę bardzo, pogódź się z mezem:)

Twoje zachowanie jest dziwne. Popieram męża. Też mam dziecko 5letnie i jestem w ciąży z drugim już 7miesiąc i reakcja męża jest zdrowa ty jesteś dziwna.zawsze w każdej sytuacji jesteś 100procentową matką i żona a nie ograniczasz jakieś sytuacje. Tym bardziej że faktycznie nic wielkiego się nie stało.

zareagowalas prawidlowo! naz jest egoista bo ma w duszy twoje zdanie ze niechcesz! przy tesciach na urodzinach tez by cie dotykal? a co ty przedmiot od macania jestes?????????