mieszkanie z facetem w kawalerce czy to dobry pomysl czy raczej horror

czesc wszystkim.jest taka sytuacja,ze chcemy zamieszkac razem,jestesmy z innych miast(tylko 20km odleglosci)ale on nalega na zerzygnowanie ze swojego wynajmu i wprowadzenie sie do mnie(tez wynajem).ja mu tlumacze,ze lepiej poczekac i znalec mieszkanie 2-pokojowe,ze udusimy sie w kawalerce.ja nie wiem,zawsze mialam swoj pokoj,tak sie wychowalam,kawalerke wynajelam,ale nie przewidziaalam mieszkania we dwoje.jak to niby pogodzic?np.on chce spac a ja wole czytac ksiazke,moze mu swiatlo przeszkadzac,takie niby banalne rzeczy ale moga irytowac i prowadzic do klotni...co myslicie?

no wlasnie,to tylko 20km,on ma auto,wiec spotkac sie mozemy w kazdej chwili,ja bym poczekala az sie znajdzie fajne mieszkanko 2-pokojowe.co myslicie?

zrobisz jak uważasz ale ja bym też wolała poczekać na 2-pokojowe

o k***a zapomnialam zmienić nick :P prowo spalone

durny podszyw:O

raczej horror:P

na doopczenie spoko ale przeciez nie bedziecie sie doopczyc 24/h ... wogole malo miejsce na kibla pewnie bliskonie makorytarza on pojdzie sie wysrac ty bedziesz w pokoju smrod dotrze w 3 sekundy gora dla mnie to bez sensu ale jak uwazasz zawsze mozecie zaadaptowac balkon na maly pokoj zrobic prowizoryczne sciany z kocow lampka jakas krzeslo i mozna czytac ksiazke

raczej horror, przynajmniej dla mnie :O

Kumpela ma kawalerkę, chłopak powoli się wprowadza i zaczyna im być ciasno, a to własnie ze wzgledu na brak dodatkowego pokoju, gdzie czasem mogłaby sama posiedzieć itp... Poczekajcie i wynajmijcie coś większego.

no tez tak wlasnie mysle.mysle,ze to roznica mentalnosci miedzy nami.ja mialam zawsze swoj pokoj,on mieszkal z braci i siostra w jednym:O:Ojak dla mnie to koszmar,czlowiek moze byc np.chory czy miec zly dzien,a tu nawet nie ma chcwili czy przestrzeni dla siebie.

faceci to zawsze potrafia wsadzic penisa a wtedy gadaja klamstwa naucz sie dziecko 333 www.youtube.com/watch?v=Bbs1mTNEuvA