Ja ćwiczę a firanka sąsiadów zawsze lekko uniesiona

Co rano staram się gimnastykować przy otwartym oknie. Ćwiczę nago. Oczywiście firanka jest zawsze opuszczona, by mnie nikt nie widział. Jednak ostatnio zaczynam podejrzewać, że być może syn sąsiadów jednak jakoś mnie widzi. Jego okna wychodzą dokładnie na wprost moich. Nigdy go nie przyłapałam jak stoi w oknie i gapi się ale ilekroć zaczynam ćwiczyć tylekroć spostrzegłam, że rąbek jego firanki jest zawsze lekko odchylony. Ale tylko podczas moich ćwiczeń. Być może on uchyla sobie i staje tam z tyłu z lornetką? Wcześniej odrzucałam możliwość podglądania, bo pomimo, że otwieram okna (teraz jest ciepło więc można całkiem na oścież) to jednak firankę pozostawiałam zawsze opuszczoną i nie sądziłam, że przez firankę można cokolwiek zobaczyć. Przecież inni też mają firanki w oknach i ja z zewnątrz jakoś nie widzę wnętrz ich mieszkań ani przebywających tam ludzi. Myślałam zatem, że mnie też nie widać i mogę sobie ćwiczyć jak chcę, choćby nago. Jednak teraz myślę, że być może tu w grę chodzi słońce. Mam okna po słonecznej stronie i być może promienie oświetlając mnie (w lato mogłabym się opalać nie wychodząc z mieszkania) pozwalają lepiej widzieć temu chłopakowi? Sama nie wiem. Może jestem przewrażliwiona i może nikt nic nie podgląda. Tylko zastanawia mnie ta dziwna regularność. Ja ćwiczę - firanka u chłopaka natychmiast lekko uniesiona. Nie ćwiczę - wisi normalnie. Przypadki?

Dlaczego ćwiczysz nago?

Zamiast rozkminiać, po prostu się ubierz.

Ćwiczę nago,bo jakiekolwiek ubrania, nawet te sportowe, nawet te drogie markowe, zawsze ograniczają ruchy. ZAWSZE. Nawet jak się wydaje, że nie ograniczają, to wierzcie mi - ograniczają. A ja nienawidzę wszelkiego skrępowania. Poza tym po co mam pocić body i za chwilę je prać skoro mogę ćwiczyć zupełnie nago, a po wszystkim wziąć prysznic i sprawa załatwiona.

po ile macie lat?

Odpowiem, choć nie wiem jakie znaczenie ma tu wiek? Mam 24 ale on to podrostek jeszcze i ma ze 15? Może góra 16.

Chciałabym wiedzieć tylko czy mając lornetkę można zajrzeć komuś do mieszkania mimo firanek. To mnie interesuje. Sama nie mam lornetki a przecież nie pójdę na bazar i nie wydam kilkudziesięciu złoty żeby się dowiedzieć. Czy jeśli słońce wpada komuś do mieszkania a inny dysponuje lornetką to będzie widział? Odległość między naszymi domami jest nieduża.

Kup rolety

Nie chcę żadnych rolet czy zasłon. Właśnie cała radość w tym, by cieszyć się słońcem (naturalna witamina D). Poza tym ja latem lubie opalać się. Ja nie żartowałam. Mogę opalać się bez wychodzenia z pokoju. Koc pod okno i już leżę sobie nagolaska i nikt nie widzi. Pytanie tylko - czy naprawdę NIKT nie widzi?

Moim zdaniem podnieca Cię myśl, że nieletni sąsiad może cię podglądać w innym wypadku byś się ubrała. ;-) Następnym razem rób przysiady i odwróc się tyłem do okna, ale chłopak będzie miał pokaż

Az tak Ci to przeszkadza? Mnie podgladal przyrodni brat w lazience ale udawalam ze o niczym nie wiem i bylo mi przyjemnie z tego powodu.

@ Julietta nana Oczywiście, że mnie podnieca. Nigdzie nie napisałam, że mnie nie podnieca. To niezwykle podniecające, że ktoś mnie widzi, a ja mogę udawać jak gośćAśka, że niby o niczym nie wiem. Co do przysiadów to uwierz mi - robię lepsze rzeczy. Np. potrafię stanąć na rękach i rozłożyć nogi w powietrzu. Taki odwrócony szpagat. Niezwykle podniecające doznanie, gdy masz świadomość, że ktoś to widzi. Moje obawy dotyczą w rzeczywistości czego innego. Bo jeśli on tam gdzieś jest schowany z lornetką to nawet fajnie. Gorzej, gdy zamiast lornetki będzie miał aparat z długim obiektywem a ja potem zobaczę swoje fotki w necie. Sorka, tego bym nie chciała za żadne skarby!

To może na fakt.pl by o tobie napisali "ekshibicjonistka kusi młodych chłopców"

A ja Cię miałem za cnotkę niewydymkę. Kobie ta zmienną jest...

Widzi,widzi i wcale nie trzeba odchylać firanki, wiec nie bądź zdziwiona jak obejrzysz się na jakiejś stronce figo-fago. Zabronić patrzenia mu nie możesz ,to ty swoją postawą wręcz domagasz się podglądania.

Generalnie provo tak 4\10

Fanko Jesteś cudownie urocza, kwintesencja ero :) Twoja obecność idealnie komponuje się z przedstawicielami kup i rzygów. Brawo

Czyżby PROWOKATOR? :)

Hehe... :) No PROWOKATOR, PROWOKATOR, hehe :) Oj, ja tu już chyba nigdy żadnego prowo nie napiszę. A tak się fajnie rozwijało. Już i powietrzne szpagaty były, już i dziewczyna się sama podjarała podglądaniem, a to dopiero początek, bo miałem już napisać o jej... ...a to może ten pomysł umieszczę w następnym prowo ;) x Wasz oddany PROWOKATOR

Wyczuwam cię już na odległość, które to już prowo zdemaskowane przeze mnie :D

Od razu przeczuwałem, że zostałem zdemaskowany przez Szanowną 13:17 :D No tak, Ciebie już nijak nie oszukam. Będę musiał wymyślić całkowicie inny typ prowokacji. Trochę szkoda, bo uwielbiałem wcielać się w kobietę. Pozdrawiam Cię 13 17 !!! :D x PROWOKATOR

Popełniasz jeden błąd. Opisujesz sytuacje i zawsze piszesz ze Cię to podnieca, co by to nie było. Przytrzymaj trochę w niepewności, kobieta udawała by oburzona zanim po paru stronach przyznała by ze jednak To ja podnieca.

Dzięki za konstruktywną krytykę. Uwzględnię jak najbardziej Twoje sugestie. Oj, szykujcie się wszyscy, bo następnego prowo nie rozpoznacie tak szybko, hehe. x PROWOKATOR

Zawsze chętnie doradze koledze trollowi ;)