Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak delikatnie zwrócić koleżance uwagę, żeby nie interesowała się moim życiem

Polecane posty

Gość gość

Ciągle setki pytań, bo mieszkamy razem. A na którą masz , ato a tamto. Jak wczoraj przemilczałam na którą mam to 2 razy się dopytywała. Co jej powiedzieć żeby skończyła te przesłuchania i sie nie obraziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej ze zle sie czujesz gdy ona oczekuje ze bedziesz jej sie tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ten moment zaczełam od niej uciekac tzn mijac sie znia bo nie chce juz mi sie z nia gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholka. Jak ma na imie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu dziewczyno a co z ciebie za dzikuska?? mieszkacie razem to chyba normalne ze pyta o wszytsko...dziwna jesteś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaak niech pyta nawet o godziny wyproznien. Sa chyba jakies granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysl idiotko na pewno sie nie wytytuje o jej wyproznianie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co w ogole sie wypytuje po kilka razy o to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We dwie mieszkacie? Może czuje się samotna i chce się z tobą zaprzyjaźnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smor
Ja od niedawna tez mieszkam z nowym wspolokatorem, wlascicielem mieszkania. Na poczatku gdy gdzies wychodzilam to mu mowilam ze jade tu a tam.. On sie smial i mowil ze przeciez nie musze mu o wszystkim meldowac. OKEJ, przestalam, ale teraz on sam wypytuje. A co gorsza... Ma pokoj obok kuchni i kiedy przychodze zrobic sobie jedzenie to zza zamknietych dtzwi slysze jak mnie wola i pyta; "robisz herbate?" "Bedziesz gotowac obiad?" SPOKO mieszkasz dzielisz z kims mieszkanie to w pewny h sprawach musosz sie otworzyc ale pamietaj ze mieszkasz obok kogos a nie Z KIMS i sie nie musisz tlumaczyc. Jezeli to co robisz nie ma wplywu na zycie wspolokatora to po co mu mowic? Chyba ze obojd jestescie rozmowni no ale przecoez to nie jest konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No włąśnie ja sie czuje odarta z prywatnosci. Nie po to wynosiłam sie z domu żeby teraz ktoś moją matkę udawał i pytał o wszystko szczegółowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smor
Dokladnie, ja mam stresa zeby isc sobie jedzenie przyszykowac bo zaraz milion pytan, zaraz wychodzi z pokoju chce pic razem herbate, jesc obiad. Czasem z nim siadam i rozmawiamy no bo.. Nie bede udawac ze mieszkam sama, ale ta sytuacja tez mnie wykancza izastanawiamsie jak zwrocic mu na to uwage tak zeby sie nie obrazilijezcze nie wreczylwypowoedzenia;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz spytałam taką wścibską w żartach czy książkę o mnie pisze,pytała o takie szczegoły ze az głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO tak jakby ktos tylko czyhał żeby wyskoczyć i mnie dopaść i seria pytań.. Czuje sie jak na komisariacie po zatrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smor
Dokladnie! I wiesz co? Nie wiem jak bardzo wscibska jest Twoja wspolokatorka ale czasem nawet zwrocenie uwagi nie pomaga, tzn moze pomoze na kilka chwil i potem bedzie tosamo.. Nie wiem co poradzic i serio nie wiem skad sie tacy ludzie biora, z domu to wynosza czy co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z domu pewnie, bo moja koleżanka najmłodsza z rodzenstwa u siebie w domu i pewnie tak matka jej o wszystko pytała a teraz ona mnie pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smor
Moze rozwiazaniem bedzie odpowiadac pytaniem na pytanie. O cokolwiek zapyta, pytaj : a ty;P jezeli to z rodzalu gadul to zacznie gadac o sobie (nie musisz sluchac, udawaj;P) i o Tobie zapomni Moze wymyslam, warto sprobowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie ona drąży i o sobie nic nie mówi tylko dopytuje mnie do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smor
O jaa... Masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój zestaw odpowiedzi dla niej na najbliższy czas to: Nie pytaj mnie dzis o nic Nie dręcz Nie pytaj mnie o szkołe itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesłuchu j mnie Jestes gorsza z tym wypytywaniem niz moja matka Czy moje zycie jest az tak ciekawe ze kazdy musi znac szczegóły itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wprawdzie mam troche inna sytuacje.Od dwoch lat znam pewna kobiete bo nasze dzieci chodza razem do szkoly. Zawsze mnie zagadywala, a niedawno zaczela wpraszac sie na kawe. Pewnego dnia ja zaprosilam myslac co mi szkodzi. I to byl duzy blad.gdy przyszla na kawe poczula sie bardzo swobodnie. Przegladala mieszkanie pytala wprost o zarobki.Nawet gdy zobaczyla reklamowke z markowego sklepu i dopytywala co tam jest. Malo tego! Pozwolila sobie tez na tyle by komentowac mnie sama. Mowiac ze nie powinnam miec dlugich blond wlosow majac dziecko:D ze sukienka ktora kupilam w zeszlym roku (ktora podobala sie wszystkim) byla beznadziejna i do mnie nie pasuje. Ze jakim cudem mam czas dbac o siebie itp. Wrecz to byl atak na moja osobe w moim wlasnym domu! Grzecznie ja wyprosilam.Wczesniej gdy widywalysmy sie przy szkole tak wredna nie byla. Ta kawa byla pierwsza i ostatnia. Teraz od 2 mcy codziennie wieczorem wysyla mi smsy z pytaniami kiedy kawa-nie odpowiadam! Potrafi po weekendzie napisac smsa gdzie bylam z mezem co tobilam-nie odpowiadam. Wczoraj w koncu zapytala w smsie dlaczego sie do niej nie odzywam czy moze sie obrazilam? Nie odpisalam...unikam i licze ze kiedys sie odwali ta kobieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za taktyka ze ktos o sobie nie mowi tylko wypytuje sie kogos o wszystko. Jak ja o cos ją pytam raz na rok to ona odpowiada np. aaa to dluga historia itp. Pokloce sie znia bo ja delikatnie chyba juz po tym wszystkim uwagi jej nie zwroce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×