wszyscy mają do mnie pretensje o to że nie mam faceta

:( i wszyscy myślą że ja nie chcę a mnie po prostu nikt nie chce, ja nawet na jednej randce w życiu nie byłam i dla mnie to jest naprawdę tragedia to moje życie. A tu jeszcze rodzice, dzisiaj nawet brat jakieś docinki że ja sama jestem :( Gdyby mnie nie było to wszystkim by było łatwiej :(

Strzel se palcowke i wsadz se kielbase w doope a w pochwe kszanke z uk czy tam z usa

nie przejmuj sie docinkami na wszystko przyjdzie pora i na ciebie i faceta masz czas korzystaj z bycia singielka

Powiedz rodzicom, ze to twoje zycie i to ty bedziesz o tym decydowac kiedy i jakiego bedziesz miala partnera. Podejrzewam, ze mieszkasz na jakies wsi zabitej dechami, gdzie kazda 25+ solo to stara panna. Wspolczuje

na mnie nie przyjdzie pora :( ja już nie mam nadziei na to

Gadasz jakbyś miała 60tkę na karku.

no ale jak do tej pory nawet nikt się nie chciał umówić to jak mogę w to wierzyć??

Gdzie ty kurcze żyjesz,że Ci tak docinają :P

no ale to już nie chodzi o to że docinają, tylko o to że ja naprawdę chcę kogoś mieć ale nie wiem skąd tego kogoś wziąć :( wszystko przez to że jestem nieśmiała, nie mam znajomych, a w pracy jestem sama, więc nie mam żadnych okazji żeby kogoś spotkać :(