Oddam się za pizzę

W zasadzie postanowiłam uzewnętrznić swoje prawdziwe ja. W moim wieku bardzo wiele dziewczyn uprawia seks z byle kim i ja robiła zawsze podobnie. Jak dziewczyna się puszcza to nikogo to nie dziwi a faceci korzystają z tego przy byle okazji. Jednak jak kilku facetom powiedziałam że nie oddam się za darmo lecz za pizzę to zdębieli i zrezygnowali - nie wiem dlaczego. W końcu pizza nie jest droga a na pewno wiele tańsza niż d***** przy szosie. Sądzę że to ciekawy socjologiczny przypadek, że facet uważa że może mieć laskę za darmo lub jeśli nie za darmo to za kasę , dżinsy albo perfumy i to jest normalne ale za jedzenie to już jest coś niewłaściwego. Ja nie widzę żadnej różnicy. Najlepsze jest to że jak parę razy powiedziałam, że jestem po prostu głodna i proszę o jedzenie za sex to zaczęli się litować i mówili że tak nie mogą oferując jedynie jedzenie. No cóż ja uważam że to dziwne. Pochodzę z rodziny zaniedbanej środowiskowo - przynajmniej taką opinię wystawił mi szkolny psycholog spychając mnie na margines społeczeństwa. To że lubię sex i że od czasu do czasu mam ochotę wyjść do knajpy na którą normalnie nie mam pieniędzy stawia mnie oczywiście w roli łatwej d***** no nie? Próbowałam wyjść z tej sytuacji ale z ojcem alkoholikiem dwójką młodszego rodzeństwa i matką ćpunką to trudne. Więc zostaje mi choć trochę przyjemności z życia. Pewnie od razu zostanę potępiona ale przynajmniej raz mogłam się wygadać. Pozdrawiam