jestem sekretarką w szkole i czje ze ludzie nie doceniają mnie tak jak powinni!!

mam magistra uniwerek warszawski ..skonczylam administracje (magister)a wcześniej ekonomie (licencjat) pracuje jako referent w szkole i czasem ludzie smieją się ,że po co mi te studia i wszystko skoro sekretarką może byc kazdy.a przeciez to bzdura.oni nie rozumieją ,ze do tej pracy trzeba miec wykształcenie itd.. to odpowiedzialna praca. moja koleżanka też pracuje jako sekretarka w rektoracie na uczelni i tez mówi ,że mimo ,że na uczelni pracuje to ludzie czasem ją traktują jako zwykla sekretarke.

A za kogo ty się uważasz głupia pusta babo?

Jak za kogo sie uważam??? Robie więcej w pracy niz nauczyciele u nas w szkole..Ja ogarniam wszystko i ja pracuje na rzecz nauczycieli..wyliczam im wszystko ..urlopy,zusy..ja kieruje wszystkim a oni uważaja sie za lepszych niz ja.. Ja skonczylam ekonomie i administracje na WYDZIALE PRAWA I ADINISTRACJI UW a niektóre nauczycielki u nas w szkole mają tylko licencjat (te z języka obcego).

Nigdy w życiu nie dorównasz nauczycielom, twoja praca w porównaniu do ich pracy to lajt, ty siedzisz i kawę pijesz a nie pracujesz krowo

ty chora babo....nauczyciel wf nic nie robi u nas tylko on wlasnie siedzi i bimba sobie... a ja odpieprzam czarną robote za niego i innych!!!! doczytaj co robi referent w szkole.. polecam google niedouczona babo. google ci wszystko wyjaśni. refferent w szkole robi wszystko..papiery itd..nauczyciele g****o robią..

nie zesraj sie, skonczenie tego co ty na UW to żaden prestiz, byle debil bez zdolności takie studia teraz kończy. ja się nie dziwie ze sekretarki i babska z dziekanatu to takie wredne mendy jak one myślą że za ich siedzenie na d***e za biurkiem trzeba im poklony skladac,bo studia skończyły wow.

zmień pracę, skoro ta ci nie odpowiada i po sprawie, no cóż może jak trafi się gorsza to docenisz to co obecnie masz.

administracja i ekonomia to nie prestiż??? ciekawe... na ekonomie raczej matoly nie idą.... sąsiedzi moi uwazaja ze moje studia to bardzo trudny kierunek i nachwalic sie nie moga ,że skonczylam takie akurat. nie porównujcie moich studiów do pedagogicznych .. nauczyciele nie sa lepsi ode mnie a wy doczytajcie co to referent w szkole i co robi.google nie gryzie.

Ida matoly,ja jestem taki matol co ekonomie skonczyl a mature ledwo co zdalem. Potem okazalo sie,ze takich matolow po ekonomii jest kilka milionow i trzeba brac byle prace np taka jak Ty bo wyksztalcenie guzik daje.

I pewne zarabiasz małą kasę. Kobiety zawsze będą mało zarabiać w porównaniu z facetami, niezależnie od studiów.

ja znam samych matolow po ekonomii a ty dolaczasz do grona kolejnych.na dodatek albo jestes trollem albo jesteś p*****lnieta.nauczycielowi nawet butow nie jestes godna czyscic.

Za pierdzenie w stołek medali nie dają, naucz się z tym żyć :D

skonczylam ekonomie i administracje . to malo dla was?? a nauczyciele koncza jakies pedagogiki itd..

mimo tego, że skończyłaś studia to i tak po tym co piszesz widać, że jesteś przykra i matoł....

Pracuj jako wolontariusz to cie beda doceniac. A co myslalas ze beda ci sie podlizywac jak profesorowi?!

pedagogika jest o wiele więcej warta niz te twoje studia wymyślone na sile zapchajdziury, u mnie na uniwersytecie każdy beke ciśnie z administracji bo to popluczyny mające czelnosc siedzieć na tym samym wydziale co prawnicy. a poza tym na niezłej wiosce umysłowej mieszkasz skoro masz sąsiadów którzy uważają że studia to prestiż.

http://free.amciu.com/news.php

Autorko, nie przejmuj sie tymi wypowiedziami. Ludzie to dzisiaj hieny, nie uwierza ze robisz wiecej od nich, nie uwierza ze masz lepsze wyksztalcenie od nich, ukamienuja cie jesli bedziesz tak uwazala. Ja staram sie taka nie byc i dlatego cię rozumiem. Skonczylas porzadne wartosciowe studia i temu nie da sie zaprzeczyc i to o czyms swiadczy, wbrew opiniom innych. To niestety rzeczywistosc w ktorej zyjemy nie pozwala sie wykazac. Wierze ci, ze robisz duzo wiecej niz nauczyciele. Z calym szacunkiem dla ich pracy, bo ona jest naprawde ciezka (sama pracowalam jako nauczycielka choc krotko ale to mi wystarczylo), potrafie sobie wyobrazic twoją prace i zakres twoich obowiazkow i wierze ze to jest rzeczywiscie czarna robota, nie potrzebuje do tego google jak wiekszosc ludzi z klapkami na oczach ktorzy nie uwierza dopoki nie przeczytaja w internecie. Rozumiem twoje w/k/u/r/w/i/e/n/i/e.

HAHAHAHAHHA skończyła administracje i ekonomie(licencjat) hahahahahaha i wymaga nie wiadomo jakiego uznania. Doskonale wiedziałaś, co robi sie po administracji? Czego ty oczekiwałeś? Że będziesz traktowana jak profesor fizyki? Pozniej takie dna, ktore nie dają rady skończyć żadnego prestiżowego kierunku, a koniecznie pchają sie na studia (bo chca sie wyrwac z wiochy) i mamy takich "specjalistów". Po co to kończyłaś? Faktycznie, sąsiedzi cię chwalą, to jest wyznacznik trudności kierunku. HAHAHA, pożal sie do jakichs socjologów - powinnaś miec takich znajomych.

a ty co skonczylas?fizyke czy chemie??jesli ktores z tych kierunków to wspolczuje bo ja mam prace po administracji a ty pewnie w zyciu jej nie znajdziesz po takim gownianym kierunku jak chemia czy fizyka.bo po tym pracy nie ma..a do szkoly ciezko sie dostac teraz bez znajomosci.

HAHAHAHAHAHHA, teraz wychodzi na to, że administracja jest szczytem marzeń każdego maturzysty :D

I jesli ty serio uważasz ze po fizyce, chemii, czy matematyce to wyłącznie szkoła, to fakt, dobrze, że nie podjęłaś bardziej ambitnych studiów :D

ja skonczylam prestizowe studia czyli prawo i zarabiam 1200 zł miesięcznie w kancelarii ..i g****o z tego prestizu. koleżanka skończyła filozofię i pracuje jako manager w korpo ,zarabiając 8 tysięcy netto na ręke. i co krzykacze?? dalej będziecie krzyczeć ze warto studiowac prestizowe studia jak prawo?

aja znam pelno koleżanek po chemii czy fizyce i doskonale wiem jakie są tępe i jak mało wiedzą o świecie i życiu wkoło.jedyne co potrafia to liczyć wzory i nauki ścisłe to ich konik. reszta to klapa.zero zainteresowań,zero wiedzy o otaczającym je świecie.nie jeden raz nie umieją zdania sklecić poprawnie...nikt mi nie powie ,ze ludzie kończacy scisle kierunki są inteligentami.za dużo matołow znam po takich kierunkach.

Ale o co ty masz pretensje? Skończyłaś administracje, to pracujesz w administracji. Dopiero teraz dowiedziałaś sie, jak traktuje się sekretarki. A o filozofii trzeba wiedzieć nieco wiecej, niż to, że kiedys żył jakiś Platon, aby mowić ze to są proste studia, jak administracja. :D A to, że ktoś skończył prestiżowe studia i zarabia marne 1200 zł, świadczy wyłącznie o waszym niedociumaniu, nieporadności i o tym, jak słabymi specjalistami jesteście, ale fakt - nie mam znajomosci, nie mam pracy!!!1111 HAHAHAHA

TĘPEJ DZIDZIE SIE COŚ POEBAO

Sekretarki to najgorsze ścierwa !