Wychowawczy, L4, a później macierzyński?

Zaszłam w drugą ciążę, niestety nieplanowaną. Przebywam na bezpłatnym wychowawczym. Zmienił się szef i zostały zwolnione wszystkie osoby, z którymi pracowałam oprócz mnie (wychowawczy) i jeszcze jednej dziewczyny (macierzyński). Żadna z nas nie ma powrotu do pracy, bo zostanie zwolniona. Myślicie, że mogę z wychowawczego przejść od razu na L4?

możesz tak zrobić.

Oczywiście, że możesz tak zrobić. Idź od razu na l4 - Dzień jego wystawienia automatycznie przerwie urlop wychowawczy. Potem roczny macierzyński. A potem wychowawczy.

chorobowe nie przerywa wychowawczego. Musisz najpierw zgłosić że wracasz do pracy czyli sama przerywasz wychowawczy a potem w dniu powrotu do pracy dajesz l4.

Nie mi oceniać, ale raczej to zaplanowałaś ;) Lepszy rydz niż nic, szczególnie jak i tak myślałaś o rodzeństwie dla dziecka... Na urlopie wychowawczym nie jesteś 100% kryta, bo możesz dostać wypowiedzenie - likwidacja Twojego stanowiska pracy. Moja znajoma tak miała, sądziła się, bo miała podstawy.

Skoro piszę, że nie zaplanowałam to nie zaplanowałam. Pękła nam prezerwatywa, a że to był już 24dc nie spodziewałam się, że zajdę. Ale na pewno byłaś materacem i wiesz. Stanowiska nie zlikwidowano, dziewczyna ma za mnie cały czas umowę zastępstwo, tyle, że teraz inna, bo nowy szef zmienił całą ekipę.

Musisz przerwać wychowawczy i przejsc na L4 .

Akurat przechodziłam przez to i zeby miec l4 to musisz napisac pismo ze chcesz przerwać wychowawczy i wrócić do pracy, możesz to zrobic w każdej chwili, wracasz do pracy i nie mogą Cie zwolnić ani nic jestes chroniona i dajesz l4 w tym samym dniu albo następnym. Po l4 masz macierzyński itd moje pytanie ale po co? Chodź w tej ciazy a jak urodzisz przerwiesz wychowawczy i dostaniesz macierz. Nie wiem czy to bedzie dobrze widziane zeby wrócić na jeden dzien do pracy i od razu dac l4. Chodź takie masz prawo.

Przecież dla kasy to robi

przecież ona nie wróci do pracy nawet na 1 dzień tylko od razu da L4

No dla kasy, bo wychowawczy jest darmowy. Lepiej by wyglądało, że pójdziesz na macierzyński po porodzie (lub tuż przed). Wiążesz w ogóle przyszłość z tą firmą? Jeśli tak to już dziś rozegraj to - może mieć znaczenie. Myślałam, że to taki slogan z tą pękniętą prezerwatywą. Mi się nie zdarzyło przez 20 lat współżycia.

To jest przypadek rzadki, że i pękła i pełna :-D

A myślicie, że ona ma jakąś przyszłość w tej firmie skoro wszystkich współpracowników zwolniono a i ją to czeka? Czym się ma w tej sytuacji przejmować?