Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chcę się rozwieść, ale bardzo się boję

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż od razu po ślubie zmienił się w tyrana. Teraz widzę, że wcześniej były niepokojące sygnały: odsunął mnie od znajomych, zamknął w złotej klatce i wmówił, że tylko on jest dla mnie wystarczająco dobry. Za to po ślubie (niestety byłam już w ciąży) dochodziło do rękoczynów, wyzywał mnie w wulgarny sposób i mówił, że nikt mnie nie zechce i robi mi łaskę, że ze mną jest. Od ślubu minęły trzy lata. Odchodziłam wiele razy, za każdym razem wracałam. Już mnie nie bije, jednak często mnie obraża, robi awantury. Jest chamski, wulgarny. No i najważniejsze. Resztki uczucia jakim go darzyłam wygasły. Dojrzałam do rozstania, chce być jeszcze szczęśliwa. Niestety boje się. Jestem od niego zależna finansowo, nie mam szans na pracę, boję się, że będzie próbował odebrać mi dziecko. Nie wiem co robić, nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji. Nie mam nawet siły wstać rano z łóżka. Byłam zadbaną, radosną, atrakcyjną dziewczyną , a stałam się kupą łajna :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi źle bo jestem starą panną :O nie wiadomo co gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara panna a ile lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl o sobie za 5, 10 lat, wyobraź sobie dokładnie jak wyglądasz, jak się czujesz, jak na Ciebie patrzy dziecko. A teraz pomyśl sobie, że jesteś już po rozwodzie, 5, 10 lat po rozwodzie. To drugie jest niewiadomą, ale może być takie jakie chcesz, może być pięknie, może być średnio, ale to już Ty masz na to wpływ. Na opcję pierwszą pewnie nie masz wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę siebie taka jaką jest moja matka. Zahukana przez ojca, nigdy nie zdobyła się na odejście. Myślę, że po rozwodzie mam jeszcze szansę na szczęście. Na rozwój. Na to żeby żyć. Ale paraliżuje mnie strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko chodzi do przedszkola? Znajdź pracę, odejdź, podaj go o alimenty i sprawa o rozwód. Wiem że to trudne, ale albo to, albo życie z tyranem, a to też krzywdzi dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co podczas rozwodu może Cię spotkać gorszego niż spojrzeć za 20 lat wstecz i mieć świadomość, pewność, że zmarnowałaś życie? Co może Cię spotkać gorszego niż świadomość, że dzieci być może powielą wzorce Waszego nieszczęśliwego małżeństwa? Wiadomo, że nie będzie łatwo, być może będzie z***biście trudno. No ale coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie chodzi. Od 3 roku życia przyjmują, żłobka tu nie ma. Tu gdzie mieszkamy mogę dostać tylko pracę za 600 zł na umowę zlecenie, za to nawet nie opłacę opiekunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara panna a skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina nie pomoże? Kiepska sprawa, dlatego lepiej nie ładować się w coś, z czego nie da się wycofać. No ale powodzenia, oby Ci się powiodło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóż wniosek o alimenty na siebie i na dziecko, zabezpieczenie do czasu rozwodu itd. Idź do dobrego adwokata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara panna a ile lat ? xxx niedługo 31 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile lat byliście razem przed ślubem? Mieszkaliście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rodzina mieszka daleko. Nie mam tu nikogo. Byliśmy 3 lata, nie mieszkaliśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze że mieszka daleko, im dalej tym lepiej. Przeprowadź się do niech jeśli masz taką możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram goscia powyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaloz sobie blekitna karte dla kobiet ktore doznaja przemocy.Znajdz adwokata I omow z nim sprawe.Sa instytucje ktore ci pomoga.Niestety nie wiem ktore ale pogrzeb troche w necie a napewno cos znajdziesz.I rob tak by on o niczym nie wiedzial.Musisz z tym skonczyc.Odejdz od niego.Nikt nie zaslugune na takie traktowanie.Sa mozliwosci.Popuyaj wsrod znajomych mieszkajacych za granica byc moze ktos ci pomoze znalezc prace na wyspach lub w innym kraju.Bedzid dobrze;) nie jestes na przegranej pozycji...on tak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.niebieskalinia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wmawiasz sobie to.a czym bardziej wmawiasz tym bardziej pod świadomie to przyjmujesz i szukasz argumentów dla których byś jeszcze została przy mezu niby ze strachu. Nie dojrzałaś do odejścia. Nie chcesz nic zmienić wiec nie widzę przyszlosci lepszej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj kogoś kto Cię pokocha i weźmie z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma sobie kogos poszukać? Kogoś, kto ją przygarnie? A co to - bezpański kot? Sama jest w stanie zadbać o siebie i o dziecko. TYlko trzeba w to uwierzyć i zacząć działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona_Ella
Jeśli naprawdę tego chcesz, to odpowiednio się przygotuj. Zbieraj wszystkie rzeczy, co mężowi zaszkodzą - bo jak sie nie rozwiedziesz z orzeczeniem o jego winie, to będziesz w d***e czarnej! Grosze marne na dziecko i tyle.. Mi pomógł nie tyle adwokat, co detektyw - bo nie wszystko co sama zbierzesz sąd uznaje (serio! jak np sama nagrasz jak cie wyzywa, to sąd tego nie uzna). Więc nie kieruj się strachem, tylko głową! jesteś młoda, jak się ustawisz dobrze, to całe życie przed Tobą jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji jednak rozwód będzie mimo wszystko najlepszą opcją i moim zdaniem warto jest skontaktować się z kancelarią typu http://www.adwokat-jaworzno.com.pl/ w celu dowiedzenia się jakie kroki należy zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w sprawie rozwodu kontaktowałam się z kancelarią http://adwokat-babilas.pl/ którą mi znajoma poleciła która kiedyś miała podobny problem. Bardzo mi pomogli z przeprowadzeniem całej sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×