Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie_potrafie_schudnąć

Dziennik odchudzania. Chcę w końcu schudnąć!

Polecane posty

Tyle razy próbowałam schudnąć i mi to nie wychodzi. Dzisiaj jak na wagę stanęłam 77kg przy 165cm wzrostu, fakt w dzień się ważyłam, ale mimo wszystko to ogromnie dużo. Niestety liczby nie kłamią. Muszę w końcu wziąć się za siebie. Cóż w listopadzie było 81kg, ale tyle co schudłam to kropla w morzu potrzeb. Postanowiłam założyć wątek na forum i będę codziennie pisać co i ile zjadłam, może wtedy ograniczę jedzenie, bo będzie mi wstyd pisać ogromne ilości. Jutro aktualizuję stopkę z wagą jak z rana się zważę. Jeszcze nie wiem jaką dietę zastosuję. Ktoś się przyłączy? Tak ogólnie mam 26 lat. Potrzebuję dużej motywacji, ale jak ją zdobyć? Aj aj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz co dziś/wczoraj zjadłaś, rozpisz co zwykle wcinasz to coś doradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie to wygląda w ten sposób, że albo się odchudzam i jem mniej np. liczę kalorie, albo jem sobie co chcę głównie słodycze i to w bardzo dużych ilościach nawet nie patrząc na ilość, także dokładnie Ci nie napiszę, bo ciężko to określić, bo w moim jadłospisie nie ma stałości jest albo odchudzanie, próba odchudzania, albo odpływam i dużo jem. Moim największym problemem są słodycze, bo jak zaczynam je jeść to tracę kontrolę nad tym co jem. Myślę o diecie naprzemiennej tzn. dzień jem normalnie- w mojej diecie normą będzie 2000kcal a dzień jem 500kcal- w mojej diecie będzie to 1000kcal, bo patrząc na mój sposób odchudzania może to będzie dobre dzień trzymania diety i dzień luzu. W sumie to już tak naprawdę nie mam pomysłu na moje odchudzanie, bo jakoś mi to nie wychodzi, nie potrafię wytrwać. Tak naprawdę powinnam nauczyć się normalnie i zdrowo jeść, bo bez tego mi się nie uda schudnąć i utrzymać wagi. Tylko, że to jest cholernie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli slodycze cie gubia, odstaw je zupelnie, uwierz ze z czasem bedzie coraz latwiej. Jedz orzechy, owoce Oblicz ile kalorii powinnas jesc by utrzymac wage i obetnij 200. wystarczy zeby ruszyc z wagi, bez glodzenia sie. Doloz ruch bo odchudzanie to 70% dieta i 30% aktywnosc fizyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczka111
Witaj jestem dokladnie w bardzo podobnej sytuacji w listopadzie wazylam 102kg teraz waze 77kg przy wzroscie 165cm i nie moge dalej schudnac. Mam dokladnie tak samo mam dni ze trzymam diete a sa ze mam zly humor i jem co chcem weszlam tu bo potrzebuje wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu też właśnie wcześniej o takiej diecie czytałam i się nad tą dietą zastanawiałam. Malineczka111 tylko, że Ty dużo więcej odemnie schudłaś, ale w zasadzie w tym momencie mamy podobną sytuację wagę i wymiary. Mam nadzieję, że we dwie jakoś damy rady i dalej coś ruszy i zacznie spadać. Na czym tyle schudłaś? Ja postanowiłam, że będę codziennie pisać co jadłam, bez wymówek to może mnie to bardziej zmotywuję i będzie głupio mi się objadać. Ja zastanowię się nad dietą naprzemienną albo dietą 5:2 dr. Mosleya. Jeżeli mi się nie uda to będę liczyć kalorie tylko ustalę sobie jakiś limit. Dzisiaj zjadłam: mleko+płatki 240kcal, 4 wafle ryżowe 104kcal, 2 serki wiejskie lekkie 160kcal +160kcal, błonnik- 34 kcal, banan 90kcal, jogurt naturalny 68kcal, serek danio -166kcal, kajzerka wieloziarnista -105 kcal pomarańcz - 68kcal, gruszka -84 kcal. Razem: 1279 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczka111
Ja przez prawie 3 miesiace jadlam tylko suchy chleb i ogorki i od wrzesnia do lostopada tyle schudlam ale skora nie wyglada ladnie i zaczelam od 3 tygodni zdrowa diete 1200kacl dostalam kiedys od dietetyka. Jest mi bardzo ciezko bo mam takie dni ze zjadla bym doslownie wszystko tez kocham slodycze. Ale mam dni ze super mi dieta idzie ehh i tak od paru dobrych miesiecy stoje w miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczka111
A moge zapytac ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malineczka111 mam 26 lat a Ty ile? Może razem damy jakoś wspólnie radę i ruszymy z tą wagą:) a zwłaszcza, że mamy teraz podobną wagę i wymiary, może jak we 2 się weźmiemy to motywacja będzie większa. A ćwiczyłaś na tej diecie? Doskonale Cię rozumiem, bo mam tak samo raz ładnie diety się trzymam a raz jadłabym dosłownie wszystko a najlepiej słodycze. I tak gratuluję Ci takiego ładnego spadku i najważniejsze tego, że nie przytyłaś. Dzisiaj się z rana zważyłam i było 75,6kg. Uaktualniam stopkę i mam nadzieję, że później będę wpisywać tylko mniejsze liczby na niej. Malineczka111 a do jakiej wagi byś chciała schudnąć? Ja bym była szczęśliwa jakbym schudła do 65kg i wydaje mi się, że by mi wystarczyła taka waga. Ja już po śniadanku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALIBU_1989
hej moge sie przylaczyc do ciebie? mam 26 lat 163cm i 77kg.chcę do 65 zejsc chociaz.na MŻ-ale nie bede liczyc kalorii bo mi to nie wyjdzie. tak wiec dzis byla kawa z mlekim a na sniadanie kefir 500g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam latem ubiegłego roku wagę 82 kg przy wzroście 170cm.Obecnie 69,rozmiar 38-40 i niżej nie schodzę.Przestałam jeść słodycze,chleb,mało mięsa a warzyw do oporu pod każdą postacią,owoce z umiarem,mnóstwo wody,zielona herbata i ruch przede wszystkim.mam 40 lat,schudłam,odmłodniałam mam ładną cerę,włosy,mnóstwo energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MALIBU_1989 jak najbardziej zapraszam do wspólnego zrzucania kilogramów.:) To mamy podobny wiek, wymiary i cel.:). Ja to muszę liczyć kalorie, bo bez tego nie potrafię się ograniczać. Po przemyśleniu wszystkich za i przeciw stwierdzam, że jednak będę jeść około 1200-1500kcal i to będzie najmądrzejsza dieta a do tego raz w tyg albo dwa razy w tyg będę jeść normalnie i postaram się ćwiczyć. Ja dzisiaj już zjadłam kromkę chleba, ogórka, jajko, 2 wafle ryżowe i pomarańcze. Zrobię sobie sałatkę z ogórkiem, sałatą, pomidorem, rzodkiewką, szczypiorkiem i jogurtem naturalnym, warzywa są już pokrojone, ale po jogurt muszę wybrać się do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne te Wasze diety.Zupy na wywarze z warzyw nagotujcie,to lepsze niż płatki z mlekiem czy jogurtem,warzywa,mieso,ryby na parze,zero chleba,bułek,trochę owoców soki,przeciery z warzyw i owoców,zero cukru,białej mąki,makaronów no i ruch przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu ja nie potrafię normalnie funkcjonować bez pieczywa, chodzę cały czas głodna także z tego na pewno nie zrezygnuję, ale postaram się jeść chleb żytni, razowy itp., oczywiście w ograniczonych ilościach. Nie lubię zup ani przecierów z warzyw a na czymś czego nie lubię długo nie pociągnę. Jeżeli się odchudzam to często gotuje na parzę. Zamiast soku wolę jakiś posiłek zjeść. Każdy odchudza się według własnych upodobań, to, że Ty Ci odpowiada jakaś dieta nie znaczy, że każdy na niej schudnie czy wytrzyma. Co do odrzucenia słodyczy, cukru i wprowadzenia ruchu do diety zgodzę się z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczka111
Ja mam 20 lat. Niestety nie cwiczylam na tamtej diecie a na tej duzo spacerow troche brzuszkow sklonow i wgl. A moja dieta jez zroznicowana np dzis zjadam; S1: kromka chleba pszennego z maslem i szynka S2: mala wydrazona bulka pszenna z szynka i warzywami O: udko z kurczaka, 30g ryzu brazowego, jedna starta marchewka P: 200g owoca+ jogurt naturalny K: 100g ryby duszonej w pomidorze A przed snem kakalko Zaczelam 3 tyg temu z waga 80 a dzis jest 77 tak wiec co tydzien 1 kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczka111
Zdziwicie sie troche ze przed snem kakao ale tak mi dietetyk kazal i chudne i spac ide z pelnym brzuszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malineczka111 brzmi bardzo rozsądnie ta Twoja dietka od dietetyka. Sama się zastanawiałam czy nie wybrać się do dietetyka, ale jakoś tak nie mogłam się przełamać a po za tym nie wiem czy bym potrafiła jeść tak jak ktoś mi rozpiszę. A może ja będę jeść tak jak Ci dietetyk ułożył dietkę w końcu mamy podobne wymiary i może będę też chudnąć. Ja już sama nie wiem. Czy po prostu będę liczyć kalorie i jeść to na co mam ochotę. Możesz mi rozpisać kilka dni jak Ci dietetyk ułożył? Może będziemy jeść to samo i wtedy będzie większa motywacja? Chociaż nie wiem czy się uda tak w moim przypadku.:). Na razie liczę kalorie i moim celem jest zmieszczenie się w 1200-1500kcal. W sumie mamy podobny wiek, bo 6 latek to nie jest duża różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczka111
No dokladnie jutro ci napisze na pare dni :) w piatek za tydzien bede sie wazyc mam nadzieje ze nastepny kilogram w dol ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj oglądałam dużo filmików na youtube jak koleś tłumaczył o odchudzaniu, spalaniu tłuszczu o tym co robić, żeby mięśni nie spalać o treningach itp. i próbuje jakoś sobie to poukładać, ale jestem totalnie skołowana po tych wszystkich informacjach i jakoś mam wrażenie, że to nie takie proste i mi, aż entuzjazm odszedł. Malineczka111 to fajnie jak będziesz miała jak to wrzuć ten jadłospis. Dzisiaj zjadłam: jajko gotowane 109kcal, ogórek 32kcal, chleb 76kcal, pomarańcz 72kcal, 4 wafle ryżowe 104kcal, sałatka 240kcal, bułka 200kcal, banan 75kcal, 2 wafle ryżowe 52kcal, jogurt truskawkowy 150kcal, serek wiejski 120kcal, płatki z mlekiem 180kcal, 250kcal wafle ryżowe smakowe. W sumie 1660 kcal, ale nie wiem czy jeszcze czegoś nie zjem, bo jestem jakaś strasznie głodna. Aj, aj jak szczerze to szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malineczka111
Moj dzien dzis troche slabszy byl bo zamiast podwieczorka zjadlam snikersa no ale to nic trudno. Ogolnie dieta utrzymana ciezko jest ale daje rade od poniedzialku przed praca zaczynam biegac tzn. Takie bieganie co dopiero zaczynaja czyli marszo bieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_potrafie_schudnąć
Hej Trudno się mówi, ale sama wiem, że to proste nie jest trzymać dietę i jakoś przeżyjesz tego snikersa. Ja zjadałam dzisiaj około 1400kcal, ale już dzisiaj sobie daruję pisanie po kolei co jadłam. W każdym razie w tym limicie jedzenia słodyczy nie było. Także trzymam się dietki nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×