jak zapomnieć?

jak zapomnieć o kimś kogo się kocha? macie jakieś sposoby na to? mam dosyć takiego cierpienia

Ja zapominam juz 6 lat , a mysle codziennie ;) tak wiec chyba sie nie da:)

6 lat ? jak sobie radzisz? przecież tak się nie da..

jak tu normalnie funkcjonować z taką tęsknotą?

Tyle czasu bo 6 lat temu bylismy ze soba ale musielismy sie rozstac z powodow osobistych. Potem wiele razy probowalismy do siebie wracac ale to niebylo mozliwe. Probowalismy wracac ilub zapomniec. Nie wychodzilo ani jedno ani drugie. Teraz od kilku mcy jest koniec. Jak mozna tak zyc? Nie jest latwo ale co zrobic....

przykro.....nie pocieszające jest to, że ja też będę się tyle męczyć, albo i dłużej...

Ziomek nie bedziesz sie meczyc pod warunkiem ze sobue szybko poderwiesz dziewczyne ktora cie fizycznie pociaga odrazu widac ze jestes raczej slaby w takich sytuacjach i pewnie sie martwisz ze nikogo tak wyjatkowego jak ona juz nie poznasz...mylisz sie po kolejnej dziewczynie poczujesz to samo moze wiecej az osiagniesz jakas rutyne i bedzie to splywac po tobie jak po kaczce bo za rogiem bedzie nastepna kazda kobieta jest wyjatkowa na swoj sposob i cos ma do zaoferowania najwaniejsze zeby byla ladna wtedy jest chemia ma to cis i sie klei

Cos*

Najgorzej jest na poczatku, teraz juz sie do tego stanu przywyczailam. Ale ma poczatku chudlam nie moglam spac nic mi sie nie chcialo. A teraz? Bardzo dbam o siebie...wychodze rozmawiam z ludzmi...a nawet ostatnio zapragnelam poznac kogos i sllaniam sie ku temu by isc z nim na kawe:) Przez cale 6 lat nie spotkalam sie z zadnym innym facetem nawet slyszec o tym nie chcialam a teraz mala zmiana. O tamtym pamietam mysle...ale czuje ze chce zyc dalej nawet bez niego:)

A dodam jeszcze ze wczesniej nie moglam chodzic w miejsca gdzie chodzilam z nim bo wszystko mi sie przypominalo. A teraz? Spedzam duzo czasu w tych miejscach i czasem nawet o nim nie pomysle.Wiec? Czas robi swoje:)

a ja właśnie nie potrafię o nim zapomnieć, chciałabym to zmienić, ale to bardzo ciężkie. Niestety każde miejsce kojarzy mi się z nim, bo był pierwszą osobą jaką poznałam po przeprowadzce, więc to z nim poznałam całe miasto.