Czy warto zmarnować sobie życie z osobą którą się kocha i która cię kocha

i stoczyć się razem na dno czy na zawsze pozostać samemu?

Kup se picce und hlep and zapjekanki i czisburgery i majonezos i mudztardyje i keczupos i rzuc prace i idz na rente zamiast u frajerow i z frajerami pracowac bo cwaniaczki to mlode warszawiaczki dajace swych doop krakowiaczkom za kaszanke i salceson i kabanosy i szmalczyk z kiszonka i za pieczarki i koper i szczaw i perz i lebiode i baleron

Autorze/autorki opowiedz coś więcej o swojej sytuacji, bo czuje że sama mam podobny dylemat

W*********j świrze z 19:25.

Jak ktoś zadaje takie pytania, to znaczy że ma zaburzenia psychiczne.

gość dziś Uważasz że autorka ma zaburzenia psychiczne? Sam chyba masz. Też kogoś kocham tak bardzo, że jakbym się z nim rozstała to już do końca życia wolałbym być sama, a życie z nim wiąże się z porażką, zrezygnowaniem, bez rozwoju i przyszłości.... :(

Oczywiście że ma zaburzenia, skoro bierze pod uwagę świadome zniszczenie sobie życia.

Może i mam zaburzenia psychiczne, ale nie uważam żeby to pytanie było bez sensu. Kocham kogoś z wzajemnością i zdaję sobię sprawę że nasz związek na dłuższą metę nie przyniesie nam nic dobrego, a na pewno ze mną będzie tylko gorzej. Nie potrafię ogarnąć tej dziewczyny, a myślę że będąc z nią upodobnię się do niej i będe żył tak jak ona. Bardzo ją kocham i chciałbym jej pomóc, ale całkowicie nie potrafię. Nie potrafię także zerwać z nią kontaktu. Okropnie jest mi smutno i przykro. Jednym słowem, p********e.

Tak jak ona czyli jak?

Co to znaczy "będę żył tak jak ona"? Coś z nią nie tak?

jakie ona zycie prowadzi?

No nie tak bo ona robi to co w sumie ja robiłem kiedyś, ale do niej nie dociera że w ten sposób marnuje swoje życie. Ja się w porę ogarnąłem (przynajmniej tak mi się wtedy wydawało), a teraz to już sam nie wiem. Ech. Nie za bardzo mam się komu wygadać dlatego napisałem tutaj, sorry.

to porozmawiaj z nia jeszcze raz tak szczerze

Szczerze rozmawiamy ciągle, ale to niestety nie przynosi oczekiwanych rezultatów.

fałszywe, obłudne polaczki oszukują nawet siebie wmawiając sobie ze kochają kogos a tak naprawdę kochają tylko siebie.

czy ona jest ćpunką albo alkoholiczką? bo tak to brzmi

No ćpa niestety. Najbardziej boli mnie to że nie potrafię jej pomóc, a kocham ją nad całe swoje bezsensowne życie. A ty z 09:04 do kogo ta aluzja i o co ci w ogóle chodzi debilu?

Widzę że nikt nie zna rozwiązania tej p*******j sytuacji.