Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milly 76

kolega z pracy, zakochalam sie...

Polecane posty

Gość milly 76

Nie myslalam ze mi sie to przytrafi, przeszly mi juz wszystkie mlodziencze zakochania, mam rodzine, meza dzieci i bylam taka szczesliwa spelniajac po kolei wszystkie swoje marzenia, wychodzac bez szwanku. Z roznych zyciowych problemow, chorob, wypadku.. Bylam osoba tak zrownowazona, szczesliwa, pelna energii, usmiechnieta.. Wtedy w pracy pojawil sie on. Pierwszego dnia wrecz wydawal mi sie antypatyczny, az sie martwilam jak nam sie bedzie razem pracowac.. Dzis po kilku miesiacach, nie spie po nocach, mysle ciagle o nim, chodze z glowa w chmurach, i ciagle sie zastanawiam czy on tez odwzajemnia moje zauroczenie czy nie.. Chyba jestem glupia, ale zatkalo mnie jak kiedys dotknal mojego ramienia, rozmawiajac na tematy pracy..Potem jeszcze i jeszcze, teraz ciagle mi dotyka ramion, glaszcze po nich, patrzy bez konca w oczy kiedy rozmawiamy (zawsze na tematy zwiazane z praca) moze to przyjacielskie poprostu, ale calkiem zawrocil mi w glowie.. Nawet kiedy rozmawia z innymi osobami patrzy sie ciagle na mnie, jak ma podjac jakas decyzje ktora dotyczy jego pracy, pyta sie mnie, co ja o tym mysle.. kiedy rozmawiamy wpadamy sobie w slowo, ciagle myslimy o tym samym, robimy to samo, zachowujemy sie tak samo, tak samo troche niesmiali, ale tez odwazni w pracy i na odpowiedzialnych stanowiskach.. zawrocil mi kompletnie w glowie.. kiedy mi chce cos pokazac, nie mowi gdzie mam patrzyc, podchodzi od tylu, dotyka mnie za ramiona i 'ustawia' tam gdzie mam patrzec.. No dobrze, zawrocil mi kompletnie w glowie.. ale czasem, poniewaz jest troche niesmialy i sie ukrywa w obecnosci swoich kolegow (on pracuje dla naszego inwestora, a ja zatem dla dostawcy) zupelnie mnie ignoruje, ani nie patrzy, ani nie jest blisko.. zupelnie mnie wyprowadzila z rownowagi ta sytuacja. Ja, to pewne, sie zakochalam.. on, nie mam pojecia.. moze traktuje mnie po prostu jak kumpelke.. ale czemu ppozwala sobie glaskac mnie po ramionach, czemu patrzy i patrzy, nie spuszcza wzroku ani na chwile, rozmawiajac ze mna, czy z innymi.. Zupelnie stracila dla niego glowe, raz jestem przeszczesliwa, raz przygnebiona, juz wiecej nie moge wytrzymac w tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co gadi w nec ... mężczyzna ktoremu podoba sie kobieta (itd) bede przyciagany do niej jak szpilka do magnesu a tym samym dotykał jej głaskał ocierał sie o nia niby przypadkiem ... itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*gadali w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milly76
Zeby to bylo takie proste...Mam w pracy pelno kolegow, ktorzy mi sie odrobine podobaja, bardzo ich lubie, nic w tym nie ma zlego, i na tym konczy, ani do glowy by mi nie przyszlo zeby sie zakochac.. Ale nigdy mi sie nie zdarzyla osoba ktora mysli tak jak ja, mowi to samo co ja chcialam powiedziec i na odwrot, zachowuje sie tak samo, jest wrazliwa tak samo, troche niesmialy tak samo, impulsywny tak samo, nawet jak sie zle czujemy, to w tym samym momencie, wczoraj mi mowil usmiechajac sie i trzymajac znow za ramie: nie zemdlej mi tutaj bo juz wystarczy ze ja sie zle czuje.. Moj maz to zupelne przeciwienstwo mojego charakteru, wszystkiego czym jestem, ale dobrze mi z tym i nigdy bym go nie zostawila, kocham go na inny sposob, uzupelniamy sie.. Ale spotkac nagle mezczyzne takiego jak ja, jak odbicie lustrzane, zawrocil mi zupelnie w glowie..Nie powinien byl nigdy mnie dotykac ani zachowywac sie w ten sposob, nie przywiazalabym sie.. ale raz w pracy mi sie zdarzylo rozplakac, i to byl pierwszy raz, tej dziwnej czulosci i porozumienia..Bylabym bardziej spokojna jesli bym wiedziala ze mnie traktuje jak zwykla kumpelke, albo ze mnie tez tak bardzo lubi i nie zapomni, tak jak ja jego.. W tym sek ze ja jestem odwazna, zaproponowalabym zebysmy wyszli razem na spacer i porozmawiali.. on nie proponuje..Tylko wciaz, kiedy jestesmy w pracy sami, lub z naszym kolegami z tego samego biura, jest taki czuly, a kiedy sa z nami przelozeni, kompletnie mnie ignoruje i unika mojego wzroku, unika zeby mnie nawet nie musnac reka, i nawet unika usmiechu.. Nic z tego nie rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milly76
Dzieki 'gosciu'. W tym sek ze nie wiem czy mu sie podobam jak dobra kolezanka, bo praca to moja pasja i jestem w niej dobra, on tak samo, to jego pasja i jest w tym dobry..czy moze jak kobieta..lub po prostu przyjaciolka.. Najgorsza jest ta niepewnosc, poradzilabym sobie z sytuacja wiedzac ze z jego strony to tylko prosta przyjazn, ale ja sie przez to dziwne zachowanie za bardzo przywiazuje.. coraz bardziej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość miłość się znajdzie
Daj mu się przelecieć, myśle że to rozluźni napięcie. Można jakiś szybki numerek w biurze jak nikogo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tylko wciaz, kiedy jestesmy w pracy sami, lub z naszym kolegami z tego samego biura, jest taki czuly, a kiedy sa z nami przelozeni, kompletnie mnie ignoruje i unika mojego wzroku, unika zeby mnie nawet nie musnac reka, i nawet unika usmiechu.. Nic z tego nie rozumiem.. " .... rozumiem że żartujesz i tylko udajesz że jestes glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i że nie umiesz czytać co ci facet swoją mową (ciała) gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość czerp radość z życia
Myśle że powinnaś go poderwać i mieć fajną przygode, a może i coś więcej z tego wyjdzie. Raz się żyje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milly76
No jeszcze jest jedno ale, ktos w pracy powiedzial ze jemu sie podobaja mezczyzni, nie kobiety. Nikt nie wie czy to plotka, czy prawda.. To mi miesza jeszcze bardziej.. Kim jestes 'gosciu', mezczyzna czy kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milly76
Jedno jest pewne, juz tak zostanie, on byl tu w dlugiej podrozy sluzbowej i teraz wraca do siebie. Ja oczywiscie nic mu nie powiem ze sie tak przywiazalam, moge tylko sobie pozwolic tu napisac, gdzie nikt nas nie zna, ze ogromnie go lubie i bedzie mi go tak bardzo brakowac. Dziwne uczucie spotkac kogos kto jest dokladnie taki jak ja, i w dodatku tez to odkryl i mnie bardzo lubil.. Koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o mój bosszze maca cię i pożąda gej!!! co to sie z tym światem porobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=Bbs1mTNEuvA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś OO serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×