Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kocham go ale nic z tym nie robię

Polecane posty

Gość gość

On mnie też. Ale to się nie może udać, ciężko jest mi z tym, mogłabym coś zrobić ale ustaliłam sobie w głowie że to jest skazane na porażkę. Jak się odkochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czas czas czas, innej drogi nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cię odkocham .... pstryk .... jesteś odkochana :) nie dziękuj ... wstań dziecko... nie klęcz przede mną :) ... zrobiłam to z dobrego serca i gratis ... następna usługa płatna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojejku kolejny ttemat na durny temat bo to po polskiemu tak nauczyli rodzice a teraz nie da sie oduczyc milosc nie isrnieje dziecko to chemia co w********ila mozg 333 www.youtube.com/watch?v=Bbs1mTNEuvA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki Ci o szlachetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co w związku jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
księzniczka kocha księcia, ale książe ma inną szlachciankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem z nim w związku. Wmówiłam sobie że nie dla mnie on. Uciekam przed nim, bronię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki, ale piszesz jak jakaś chora małolata. Jak juz zaczynasz temat, to albo napisz konkretnie o co chodzi, albo idź spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co on może we mnie wiedzieć. Odrzuciłam go z powodu poczucia niższości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męczę się prawie 2 lata. Zakochałam się jak jakaś idiotka, on zaczął, na pocżatku mi się nie podobał, później się wkręciłam, wiedziałam że jest ode mnie lepszy, bardziej inteligentny, bardziej wykształcony, ma lepsza pracę, starszy..A ja? nic sobą nie reprezentuję. Dziewczyna z biednego domu która nigdy nigdzie nie była i nic nie widziała. On nie odpuszcza, lata za mną a ja mimo że go pragnę-odrzucam bo wmówiłam sobie że nie jest dla mnie. Czego on może chcieć? dlaczego nie poszuka sbie kogoś kto mu dorównuje ? przez moje poczucie niższości mam wrażenie że on tak naprawde nic nie czuje a robi to wszystko dlatego że widzi jak się krępuję na jego widok, może cieszy go fakt ze komuś odbiło na jego punkcie. Wczoraj znowu pokazałam że mam go w d***e, nie mogłam inaczej. To się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko leży w Twoim nastawieniu. jak go blokujesz, to tak będzie. Nie zrobisz budyniu, jak nie masz ochoty go robić. Zmusisz się? Co, zjesz go? To prostsze niż myślisz. Poszukaj w spokoju i ciszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz niskie poczucie własnej wartości, a osoba zakochana (ten mężczyzna np.) zawsze idealizuje obiekt swoich westchnień. Brak wykształcenia nie jest problemem - znam wielu wspaniałych i mądrych ludzi, którzy nie mają wyższego wykształcenia, a potrafią się logicznie wypowiadac podczas rozmowy na rozmaite tematy, mają serce, empatię etc. Jest też wielu takich co pokończyła wyższe uczelnie tylko po to, żeby wpiąc sobie jeszcze jedno piórko w swój niewiele warty kuper, chociaż nie reprezentują sobą wiele. Nasi rodzice nie zawsze mieli czas, żeby studiowac, ale to nie znaczy, że nie mają pewnych wartości, wiedzy, że są mało inteligentni i gorsi etc. Doceń w sobie wszystko co dobre, nawet to , że potrafisz kochac - dzisiaj mało kto potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.11 pieknie napisane nic dodac nic ujac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 11 pięknie napisałaś,ale to i tak nie pomoże mi, moje myślenie się nie zmieni, to silniejsze ode mnie, boli ale musze sobie poradzić, kiedyś o nim przestanę myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×