Jak często uprawiacie cyberseks?

Ja od mniej więcej roku mam dwóch wirtualnych kochanków, z którymi regularnie robię 'to' przez internet. Przyznam, że nie wyobrażam sobie już teraz zrezygnować z pikantnych telefonów i kamerek. Strasznie mnie to kręci.

gdzie ich poznałas ? jak to robicie ?

Będziesz się tak bawic, az Ci się znudzi. Tylko uważaj, żeby się w tym nie pogubić. To tylko zabawa i nic więcej.

w ogole, to jest koszmarnie nudne. nie mozna sie przytulic, pocalowac, obcja... nie szkoda wam czasu na takie bzdety. ostatnio tez widzialem grafike z fajnym opisem ze 98% kobiet piszac "hahahaha" ma kamienna mine... ;)

Ma jakaś pani ochote. Chętnie nawiąże wirtualną znajomość.

Wirtualne znajomości bywaja bardzo podniecajace, niestety faceci za szybko się zakochują i tak konczy się zabawa.

Zakochują albo i nie.Bardziej jest tak, że szybko się nudzą.Ogólnie to wykorzystają jak ścierkę i wypierdolą :O

Wirtualnie można się zauroczyć to fakt ale dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet.

co ty gadasz, to jest tak nudne ze nie sposob sie zakochac. ja wirtualnie napewno bym sie nie zakochal. wez sobie wyobraz, siedzisz z kompem zamiast siedziec z drugim czlowiekiem. dla mnie to 1 % emicji z reala i to tylko w przypadku gdy obok leci dobry film...;)

Przecież można najpierw na cyber a potem jak będzie ok to można w realu się spotkać ;)

Jest tu chętna pani na wirtualną znajomość? Masz ochote napisz na @ kawasaki3c@onet.pl

Zauroczyć?Trzeba być przy tym chyba szczeniakiem,albo pragnąć tak przeraźliwie bliskości drugiej osoby.Umiejętność składania literek w całość to stosunkowo za mało.

tez tak uwazam... ;)

Z płytkim facetem nie nawiazalabym takiej relacji. Facet żeby był dla mnie podniecający, to musi mieć ciekawa osobowość.

Gość 13:19 mylisz się,można się zauroczyc właśnie w tych literkach ;-)

Widzę zbereźnik,że podobnie to widzisz.:-)Co nie znaczy,że nie można sobie w sieci apetytu na późniejszy realny finał podkręcić.

Ale wcale się nie mylę.Należysz po prostu albo do jednej,albo do drugiej wymienionej przeze mnie grupy.:-)

Taka znajomość to nie tylko klikanie, ale i rozmowy na skype, smsy, telefony, czasem spotkanie.

To miałam na myśli. Na początku pobawić się przez kamerki a potem się umówić i sprawdzić czy w realu tez tak dobrze jest ;)

no tak, przeciez to oczywiste, bede przez tydzien rozczajal dziewczyne z neta, zamiast pobawic sie z kobieta ktora widze ze jest sliczna, po 3 minutach widze tez czy jest inteligentna, a po kolejnych 20 czy jest dobrze wychowana. wszystko dostajesz w przeciagu 30 minut... same plusy reala wzgledem internetu...

Ja tam lubię takie zabawy

Od zauroczenia do zakochania jest bardzo daleka droga. Nie mylmy pojęć.

To powiedz gdzie można spotkać takiego faceta jak Ty ;) ( zbereznik)

Zbereznik, jak Ty lubisz takie co oddaja Ci się po pol godziny to po co tu siedzisz? Real czeka i wszystkie wyrylane na wszystkie strony z Twojej okolicy. Uwazaj bo to chodzące skupiska grzybic, chorob wenerycznych i wirusow. Zreszta pewnie za pozno Cie ostrzegam :o

Zimny, z Toba to nawet ja bym się skusila :)

Jestem facetem i popiszę na mailu z kobietą lub facetem o moich fantazjach.

ale dlaczego sprowadzasz wszystko do lozka od razu. ja mowie o tym ze w przeciagu 30 minut jestes wstanie ocenic jaka jest druga osoba na bardzo wielu poziomach. widzisz jej mowe ciala, czy jest zadowolona, czy sie tremuje, czy jest otwarta czy zamknieta... w necie nie masz nic oprocz literek. dla mnie to wazne bo staram sie byc dobrym obserwatorem i wiele moge powiedziec o ludziach po samej tylko postawie (czy sie pochylaja, czy przestepuja z nogi na noge itp itd)...

Ja tez chętnie popiszę o fantazjach, jestem kobietą ;-)

Masz racje Zbereznik, zbyt pochopnie Cie oceniłam. Wybacz

Dokładnie zbereźnik.W sieci łatwiej jest łyknąć czyjąś atrakcyjność,bo skoro się w niej szukać zaczyna-to już musi być bardzo źle w życiu.Dużo znajomości umiera już w momencie gdy chce się zdjęcie,czy skype.To jest odpowiedź na fałsz i iluzję,na którą tylu naiwnych się nabiera.