Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszę o ocenę sytuacji

iść czy nie iść

Polecane posty

Gość proszę o ocenę sytuacji

Witajcie, mam dylemat. Koleżanka zaprosiła mnie na wesele, za dwa miesiące. To taka koleżanka od lat, chodziłyśmy razem do szkoły podstawowej, potem czasem się widywałysmy, ciężko było się zgrać z terminem, ona wyjechała na studia do innego miasta, a kiedy przyjeżdzała to na krótko, załatwiała swoje sprawy i wracała, raz na rok lub dwa udawało sie spotkac. Rok temu ja przeprowadzilam sie do miasta w ktorym ona mieszka. Od tego czasu widziałysmy sie raz, nie udało sie zgrac jakos. Kontakt mamy zerowy tak naprawde. I mam dylemat, czy warto isc na to wesele ? Tak naprawde znajomosc to zadna, kontaktujemy sie bardzo rzadko. 9 miesiecy temu ja zgubilam telefon, stracilam wszystkie kontakty wiec nie mialam sie do niej jak odezwac, po 4 miesiacach probowalam jakos internetowo (obu nas nie ma na portalach spolecznosciowych) do niej sie skontaktowac, poprzez maila itp. Odpisala na dwie wiadomosci, po czym przestala odpisywac, po miesiacu ja sie przypomnialam ale znow brak odzewu. I dopiero niedawno dostałam od niej smsa z pytaniem na jaki adres wysłać pocztą zaproszenie na ślub i wesele. I tak sie zastanawiam czy iść na to wesele, po którym i tak jej więcej nie zobaczę, a tam będę sama wśród obcych ludzi, oprocz Państwa Młodych znam tylko jej Rodziców, i nikogo wiecej., a idę sama, bo nie mam partnera, i nie mam niestety kogo zaprosić. Czy ma sens pójście na to wesele ? proszę o powazne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli tak jak piszesz nie jest twoja przyjaciolka, ani dobra znajoma, a kontakt macie praktycznie zerowy - to ja bym nie poszla. Po co? Poza tym musisz sie tez z tym liczyc, ze z bombonierka nie wypada isc na wesele. Zatem sa to koszty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o ocenę sytuacji
No blisko raczej ze sobą nie jesteśmy. O ile wczesniej spotykalysmy sie rzadko bo mieszkalysmy od siebie 80 km, to od kiedy mieszkamy w jednym miescie, to raz sie spotkalysmy, potem ja probowalam sie jakos umowic ale ona zawsze miala juz czas zaplanowany - nie oczekuje ze mialaby dla mnie zmieniac swoje plany, ale z jej strony nie bylo zadnej inicjatywy, kontakt był zawsze z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o ocenę sytuacji
ponawiam prośbę o poradę jaką podjąć decyzję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie szła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym nie poszła. Ale ja nie lubię takich imprez. Jeśli chcesz iść - idź, ale jeśli nie-to ja bym nie zawracała sobie głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie isc, nie odpisywała i co nagle bo wesele ? Sztuczny tłum trzeba robic ? ale w koperte dać, to juz chętnie, daj spokoj, nie idź , nie odpisuj i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o ocenę sytuacji
Z jednej strony czuję, że macie rację, ale z drugiej nie chcę robić jej przykrości w najpiękniejszy dzień w życiu, plus nie chcę wyjść na rozkapryszoną, roszczeniową księżniczkę która się obraża jak sie jej nie poświęca uwagi. Ufff, sama już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wymyśliła jakiś powód że nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ona myslala o tym, ze robi Ci przykrość nie odpisując ? Prymitywna kobieta, na wesele od razu Cie zaprasza bo chce miec ''sztuczny tłum'' jak ktos wyżej napisał i prezent w postaci kasy. Ale widać, że kto by Ci co nie napisał i tak pojdziesz '' bo Ci jej żal '' to idź daj kase w kopercie, rob za ''super kolezanke'' w kosciele :) a pozniej '' sajo nara' ' :) bo tak będzie... ale jak jesteś tak lekkoduszna, to ok Twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o ocenę sytuacji
gosciu, opanuj sie i przeczytaj jeszcze raz moje posty - decyzje wlasnie mam do podjecia i jak widac waham sie a nie ide slepo. Zdaje sobie sprawe jak kulawa jest ta znajomosc i stad te watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A już tam będzie płakać, jak nie przyjdziesz. Więcej kasy jej zostanie. Nie wiesz czy faktycznie chce Ciebie na nim widzieć czy zrobiła to jedynie przez grzeczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×