Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Drodzy zwolennicy legalnej aborcji na zyczenie z tym sie wlasnie wiaze

Polecane posty

Gość gość

Drodzy zwolennicy legalnej aborcji na zyczenie z tym sie wlasnie wiaze legalizacja aborcji na życzenie:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wierzysz w propagandę prolife i czytasz takie bzdety to twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytaj to: http://natemat.pl/110965,polski-lekarz-wykonujacy-aborcje-w-niemczech-to-maly-krotki-zabieg-trwa-dwie-minuty-i-pacjentka-idzie-do-domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Propaganda pro-life? Przecież to artykuł z Rzeczypospolitej, a nie stronka zadnej fundacji pro-life :P Nawet na gazeta.pl kiedys czytalam podobny artykuł o aborcji w Belgii, a jak wszyccy wiemy Wybiórcz to akurat lewacka gazeta. A może to ty wierzysz w propagandę srodowisk proaborcyjnych idiotko bez serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytaj link z postu tego gościa: gość dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świetny facet z tego wywiadu :) Ja popieram aborcję na życzenie, uważam, że każda kobieta powinna mieć wybór, chociaż osobiście nigdy bym się aborcji nie poddała. Swoja drogą mnie też ciekawi, że jeszcze niedawno np zmarłe przy porodzie dzieci chowano na wsiach na rozstajach dróg, bo nie mogły spoczywać w poświęconej ziemi (były bez chrztu) a teraz kościół walczy nawet o płody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kobieta jest na tyle głupia, że dokonuje aborcji w 6 czy późniejszym miesiącu, że dziecko jest już wykształcone i można reanimować to pewnie, że do takiej sytuacji może dojść. Ale aborcja farmakologiczna jest stosowana na początku ciąży, zaraz po wykryciu, zatem nie ma jeszcze żadnego dziecka, tylko połączone komórki...I właśnie dlatego legalna aborcja nie dopuszczałaby do takich przypadków-późnej aborcji. Tak się dzieje teraz, bo kobieta zanim załatwi pieniądze, znajdzie lekarza odpowiedniego czy zorganizuje wyjazd zagranicę często jest za późno na aborcję farmakologiczną ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakty są takie, że np. w Anglii można usuwać ciąże do 24 tygodnia, także podany wyzej artykul tez zawieraja manpilulacje, jakoby usuwalo sie tylko 6-8 tygodniowe ciaze... Proaborcyjne manipulacje i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w DE można legalnie usuwac ciąże do 3 miesiąca. nie ma żadnej manipulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I właśnie dlatego legalna aborcja nie dopuszczałaby do takich przypadków-późnej aborcji. Tak się dzieje teraz, bo kobieta zanim załatwi pieniądze, znajdzie lekarza odpowiedniego czy zorganizuje wyjazd zagranicę często jest za późno na aborcję farmakologiczną ..." Naprawde jestes taka glupia, czy celowo manipulujesz? Przeciez w artykule mowa o Szwecji, gdzie aborcja jest CALKOWICIE LEGALNA, a mimo to dochodzi do takich sytuacji, wiec twoja teoria jest zalosna i pozbawiona sensu.... Poza tym pigulki wczesnoporonne nie zawsze dzialaja (chyba tak bylo u tej pani)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest manipulacja, bo 3 miesiac, to wiecej niz 8 tygodni - to juz jest 12-14 tygodni, wiec nie jest to juz komorka, tylko plod, ktorego serce juz bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego, że bije serce? człowiek to nie serce tyl;ko samodzielna jednostka działająca z powodu działającego układu nerwowego czyli głównie mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym pigulki wczesnoporonne nie zawsze dzialaja (chyba tak bylo u tej pani) x To widocznie za pózno była zrobiona aborcja, przy prawidłowo dokonanej aborcji najlepiej do 8 nikt się nie zastanawia nad żadną reanimacją, bo nie ma czego reanimować, zarodek ma do 15 mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie znacie przypadkow w medycynie kiedy serce bilo a czlowiek byl martwy ?? czyli nie bylo zadnego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Propaganda pro-life? Przecież to artykuł z Rzeczypospolitej, a nie stronka zadnej fundacji pro-life jezyk.gif Nawet na gazeta.pl kiedys czytalam podobny artykuł o aborcji w Belgii, a jak wszyccy wiemy Wybiórcz to akurat lewacka gazeta. A może to ty wierzysz w propagandę srodowisk proaborcyjnych idiotko bez serca? X X Widzę że bez wyzwisk się nie obejdzie, więc powiem ci że jesteś ciemniejsza od tabaki. Tempa i wiedzę czerpiesz od pedolifa w czarnych sukniach. Nie mam absolutnie serca do przegłupich osób. Wierzę w wolny wybór do swojego ciała. Możesz mi otwarcie zazdrościć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak naprawdę, jakie to ma znaczenie? Zakładasz topik, zlecą się zwolennicy, przeciwnicy, okopią się na swoich pozycjach i nic się nie zmieni. Słyszymy nowomowę, mówimy nowomową i myślimy nowomową. Kobieta jak usuwa to... ciążę / płód. Kobieta jak traci to... ciążę / ...? Spróbuj takiej powiedzieć, że płód. Jak naćpany kierowca zabije na pasach kobietę w ciąży to ile osób zabił? Walka tak naprawdę toczy się o ideę i tu się z klerem zgodzę. Jeśli określi się, że człowiek ma wartość nadrzędną, to to, co jest pełnym człowiekiem (nie plemnikiem np.) i nie ważne, na którym etapie, ma wartość istoty ludzkiej i jej prawa. Myślę, że problem powstał, gdy zaczęto kwestionować pewien porządek rzeczy. Seks tylko dla przyjemności, poza legalizacją, oderwany od prokreacji (antykoncepcja) prowadził czasem do skutków, które z seksem się wiążą (prokreacji). Stąd potrzeba silniejszego rozbratu przyczyn i skutków. Spójrzmy, co leży u podstaw. Wiem, że każdy zacznie krzyczeć o gwałcie, że tam szklanka wody zamiast nie pomoże, ale spójrzmy na statystyki. Seks uprawiają nastolatki. Czy to jest normalne? propagowane tak, pożądane przez niektóre środowiska - tak, ale czy normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No prosze zarzucasz mi, ze uzylam w stosunku do ciebie jednego epitetu, po czym sama puscilas niezlą wiązankę w moim kierunku. Do tego z bledami ortograficznymi. Sama jestes "tempa" - nie dociera, ze rzeczypospolitej i wyborczej nie redagują żadni "czarni", tylko zwykli dziennikarze?! Zaklinaj sobie dalej rzeczywistosc, ale nie masz prawa mowic, ze artykul ktory wkleilam to manpiulacja, bo to zwyczajna nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 14:58 - bardzo madra wypowiedz, generalnie sie z Tobą zagadzam. Chociaz pozna "aborcje" mielismy juz w Atenach, gdy rada starszych zrzucala wątłe noworodki w przepaść. Także tutaj chyba są dwie składowe to o czym mowisz, a takze kult siły, jednostki, ludzki egoizm i egocentryzm, wygodnictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdej sytuacji prędzej czy później dochodzi do nadużyć bo ludzie nie zawsze są chętni do przestrzegania prawa. Np. w Polsce zakaz aborcji na życzenia zaowocował rozwiniętym czarnym rynkiem tej branży. Wina prolifersów że tyle dzieci się nielegalnie zabija? Winą za jakiekolwiek przestępstwo należy do przestępcy i tak jest w opisanej tu sytuacji. Jeśli w kraju gdzie jest legalna aborcja na życzenie ktoś nadużywa prawa lub tłumaczy nim zabijanie noworodków to po prostu należy przeprowadzić śledztwo, osądzić go i ukarać. Inaczej to wylewanie dziecka z kąpielą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kontynuując. A problem aborcji jest taki, że płody (nazwijmy je tak) nie mogą się bronić. To jak z dziećmi. Ilu ludzi bije dzieci, ale na dorosłego ręki nie podniesie? Bo dorosły pójdzie do sądu. Oczywiście, że zlepek komórek nie czuje, nie widzi, nie słyszy, nie ma świadomości istnienia. Podobnie jak osoba, która jest w śpiączce. Ciąża może obumrzeć, podobnie jak urodzone dziecko / dorosły / starzec, czyli człowiek, na każdym etapie swojego rozwoju. Płód nie wygląda jak człowiek, fakt, a to wygląda jak kupa, a to jak kijanka, a to jak mała małpka. Ale człowiek po wypadku też nie koniecznie jest wyględny. Jedyne, czym się te dwa stadia życia człowieka różnią na pewno to to, że płód jest całkowicie zależny od 1 konkretnej osoby. Tym się różni płód od człowieka urodzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:03 - No dobra, tyle ze w tych krajach pozna aborcja jest legalna, wiec nie mowimy tutaj o zadnch naduzyciach w sensie przekroczenia prawa. Prawo zezwala tam niestety na zabijanie noworodkow. Dla mnie jest to jasne, ze jest to naturalna konsekwencja legalizacji aborcji na zyczenie - bo jezeli juz okreslamy, ze na jakimkolwiek etapie rozwoju dziecka mozemy go zabijac, to nie ma juz norm, ktore zatrzymaly by przesuwanie tej granicy dalej - jesli mozna zabic dziecku w n-tym dniu ciaży, to dlaczego nie w n+1- szym? To by bylo przeciez absurdalne i nielogiczne - wiec tak to idzie dalej, przez indukcje - przesuwa sie ta granica, az dochodzimy do takich sytuacji jak w tym artykurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie jest naturalna konsekwencja, tak jak np. legalizacja alkoholu w Polsce wcale nie prowadzi do legalizacji innych narkotyków (większość posłów jest od lat przeciw nawet znieczulaczom w chorobach) a legalność zbierania szczawiu na nasypie nie powoduje, że zbieranie szczawiu w ogródku sąsiada stanie się legalne. Zawsze znajdzie się ktoś, kto prawo złamie i nie można udawać, że tak nie będzie, ale na taką okoliczność utrzymujemy kosztowny system sądowniczy i od niego trzeba wymagać działania. Na tym zresztą polega problem z nielegalnością aborcji dzisiaj: nie działa. W imię idei i religii utrzymuje się przepis, który po prostu nie działa: nie chroni żadnych dzieci ani płodów od śmierci, nie przyczynia się do ukarania sprawców, po prostu służy do łechtania ego aktywistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:03 - No dobra, tyle ze w tych krajach pozna aborcja jest legalna, wiec nie mowimy tutaj o zadnch naduzyciach w sensie przekroczenia prawa. Prawo zezwala tam niestety na zabijanie noworodkow. > W żadnym państwie prawo nie zezwala na zabijanie noworodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pomyślałam o tym samym. Jeśli nie określimy, że człowiek to człowiek od zygoty (o co tak walczą katolicy) to nie ma żadnej granicy pewnej. Wiadome jest, że z zygoty ludzkiej wiewiórka nie wyrośnie. Może być tylko człowiek, albo nic, jeśli obumrze. Mamy granicę. Bo jeśli nie ta, to jaka? Układ nerwowy? Bicie serca? zdolność śnienia? Samodzielne przeżycie? Pierwszy oddech (tak, tak, jak się dziecko urodzi żywe to mu się buzię zatykało, żeby nie wzięło oddechu, bo wtedy byłoby już dzieckiem)? Bulwersują się takimi sytuacjami ludzie, którzy są nawet za aborcją, ale to jest tylko prosty skutek bezdusznej machiny prawa, która mimowolnie obnaża prawdę, której nie chcemy widzieć. Że płód to już człowiek, choć jeszcze nie dziecko. Zauważcie, że zwolenników aborcji można podzielić na 2 grupy: 1. Litujących się nad matką 2. Zwolenników zasady: zawartość mojego brzucha to moja sprawa. Ta pierwsza grupa wybiera mniejsze zło, czyli wyższą jakość życia kobiety/rodziny. Całkowicie się zgadzam z tym, że nie powinno być tak, że jak się już dziecko urodzi, to obrońcy życia i państwo umywają ręce. Ta druga grupa to ludzie popierający rozdzielenie przyjemności od koncepcji, o którym pisałam wyżej. Ich można streścić: nie chcemy ponosić odpowiedzialności za nasze wybory. Chcemy mieć wybór, czy poniesiemy odpowiedzialność czy nie. Jeśli człowiek przechodzi przez autostradę powinien się liczyć z tym, że może zostać potrącony. W tym przypadku jest tak: Przechodzę przez autostradę, powinnam mieć wybór czy chcę mieć kolizję z autem czy nie. A wybór przecież już został podjęty. To nie jest problem naszych czasów. W przeszłości, każde pokolenie wchodzące na świat miało stadko kobiet, które nieplanowo zaszło w ciążę. Były baby, które spędzały płody, wyrzucało się dzieci. Zawsze tak było. Ale chyba nigdy nie mieliśmy czasów, żeby cywilizacja stała na takim poziomie i żeby (oczywiście w krajach cywilizowanych) dosłownie każde dziecko mogło być wzięte z ulicy (np. okienko życia). Stąd dla mnie wstydem jest to, że jak gadają o humanitaryzmie w kontekście kary śmierci (człowiek, który ma być ukarany za wyjątkowe zło, które świadomie popełnił) to na tym samym wydechu dodają aborcję (zabicie człowieka, bo wiemy już, że nie wiewiórki za to, że pojawił się niechciany). Mając takie możliwości usuwamy jako społeczeństwo wielokrotnie więcej płodów niż nasi przodkowie. I jeszcze nazywamy to postępowaniem humanitarnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyślałam o tym samym. Jeśli nie określimy, że człowiek to człowiek od zygoty (o co tak walczą katolicy) to nie ma żadnej granicy pewnej. > Jest taka granica. Możliwość samodzielnego życia poza organizmem nosiciela. To ok. 5 miesiąc. Dla bezpieczenstwa przyjęto 3 miesiąc jako granice do legalnej aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noworodek jak nazwa wskazuje, musi się urodzić. Więc skoro się urodził, nie można go zabić, tego zakazuje prawo nawet w krajach gdzie aborcja jest legalna. A usunąć można płód (czego nie popieram) albo zarodek. Tak się zastawiacie tym sercem, które bije, a np. jak człowiek jest w śpiączce, nie pracują samodzielnie żadne organy, tylko serce bije, to co robią z takim człowiekiem- odłączają od aparatury, bo nie jest on zdolny żyć samodzielnie. to usunięcie takiego zarodka, który ma kilka czy kilkanaście mm, to chyba mniejszy problem moralny niż odłączenie dorosłej osoby czy np. dziecka od aparatury, a ten temat jakoś nie budzi takich kontrowersji.,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nalezycie rozumiem ten artykuł to dopuszczalne tam jest przerywanie ciązy i to się powiodło: w momencie śmierci dziecko było od 30 minut poza macicą, a zatem aborcja (tj. spędzenie płodu) przebiegło pomyślnie - kobieta nie była już w ciąży i od tego momentu nie można mówić o żadnej aborcji. A to właśnie wtedy doszło do ewentualnego przestępstwa - kiedy kobieta nie była już w ciąży. Dziecka nie uśmiercono, można jedynie mówić o nieudzieleniu mu pomocy medycznej i za to ktoś powinien być osądzony a nie za morderstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jaki przepis zadziałałby wg Ciebie? Jak Ty byś rozwiązała tę kwestię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadome jest, że z zygoty ludzkiej wiewiórka nie wyrośnie. Może być tylko człowiek, albo nic... x dokładnie, i tu jest sedno- z zygoty MOŻE być człowiek, albo nic... ale na pewno w danym momencie nie jest to człowiek, którego można "zabić" - jak krzyczą obrońcy życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×