Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wyglada rozprawa z adwokatem??

Przez Gość gość, w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy

Polecane posty

Gość gość   

Gość gość
Napisano

o uregulowanie kontaktów? Albo w jakiejkolwiek rozprawie ws. rodzinnych

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Ciężko. Adwokat jest kuty na cztery kopyta. Nie będzie ci łatwo z nim wygrać.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
no wlasnie tez mysle o wynajeciu pelnomocnika, ale nie wiem jak wyglada taka rozprawa z nim.. Czy on odp. na wszystkie pytania kierowane na mnie, czy on po prostu tam tylko siedzi i nic.... :/ Nie mam kogo zapytac..

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Lepiej zainwestuj w pełno nocnika :) No pomyśl sama - jak cię sędzina zapyta: a kiedy ostatnio współżyła powódka z powodem. I w jakiej pozycji - misjonarskiej, na hiszpana, czy 6 na 9? - to co? Pełnonocnik ma odpowiedzieć? :D

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
pytam na serio... to po co jest w takim wypadku adwokat? po co mam placic 2tys za pelnomocnika jak nic nie bedzie robil? opiszcie mi prosze jak u was to wygladalo

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Jesli Twój eks bedzie mial adwokata na rozprawie, Ty tez weź. Sama się nie wybronisz, jak na Ciebie wsiądzie... Najlepiej dogadać się przed rozprawą we wszystkich kwestiach i nie brać pełnomocników (dotyczy obu stron!)

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
wiadomo - tez chcialam sie dogadac, ale on uwaza ze nie bedzie sie dogadywal ze mna, bo TAK. Ma adwokata.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Jeśli jesteś mało rozgarnięta to papuga musi za ciebie gdakać. I za to te 2 tysiące musisz zapłacić - za gdakanie papugi przez jakieś 5 minut.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Ciesz się, że tylko 2k musisz płacic :). Ja placilam prawie 4 tysiace w Gdańsku, ale mój "papuga"- złoty człowiek- wygrał dla mnie wszystko co chciałam...(rozwód z winy męża)

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
A opiszcie jak mniej więcej wyglądała takowa rozprawa?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Ta z łańcuchem - ko-ko-ko Papuga - gdak.., gdak Ta z łańcuchem - gdak.., gdak A papuga - kuku-rykuuuu I wracasz sobie do kurnika.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
...

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
wyglada tak samo jak bez adwokata :D

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
No nie całkiem tak samo - papuga ci siedzi. W portfelu :D

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejdź do listy tematów Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
×