Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój syn jest "kobiecy"

Polecane posty

Gość gość

Mam 4-letniego syna. Chłopiec zupełnie nie interesuje się 'męskimi' sprawami. Nie wsiądzie na rower, nie kopnie piłki, nie obchodzą go żadne postacie z bajek, żadne miecze i tego typu sprawy, jak wszyscy chłopcy. Jego jedynym zainteresowaniem jest gotowanie - ciągle siedziałby w kuchni i gotował. Nie chce biegać po podwórku, jest jakiś taki delikatny, jak się troszkę ubrudzi to zaraz płacze żeby go umyć, kręci czasem tyłkiem jak to dziewczynki mają w zwyczaju robić. Zaznaczam, że wychowywany jest przez nas zwyczajnym torem. Spędzam z nim tyle czasu ile mąż, mąż ciągle próbuje go aktywizować, grać z nim w piłkę, ciągnie go na ten rower, ale on nic. Czy to może coś oznaczać? I czy ktoś miał taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A samochodami bawi się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nieco dziwne. Mam córkę i syna, syn bardzo wcześnie zaczął jeździć samochodami i wydawać odgłosu buu, bum, bjummm, aż zdziwiłam się, że to chyba "chłopskie" geny, bo nikt go nie uczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w poprzednim zyciu bankowo był kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie o tym mówię. Chłopcy jakoś mają to w genach. Widzę po innych dzieciach. Mój syn jest od nich zupełnie różny. Może na początku jeździł autkami, ale od 2 lat już nic. Nie jest zainteresowany niczym poza gotowaniem, praniem. Zastanawiam się co jest tego powodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem na swoim przykładzie. Jako dziecko bardzo chciałam byc chłopcem, miałam glowie kolegów, gralam w piłkę, łaziłam po drzewach, bawilam się autami i pistoletami no czysta chłopczyca. Dzis mam 30 lat, męża i córeczkę. Poprostu z tego wyroslam, nawet nie jestem w stanie określić kiedy. Nie martw się :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem bylo mi żal ze jestem dziewczyna he he he. To jeszcze ja wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, ze martwisz sie na zapas. To jeszcze maly chłopiec, mój syn tez miał taki etap, ze chcial malować paznokcie i takie tam... A chodzi do przedszkola? Może w grupie rowiesniczej dolaczy do chlopiecych zabaw? Mój syn dopóki byl w domu tez byl taki delikatny, czysty itd. Natomiast jak poszedł miedzy kolegów to teraz jest pierwszym rozrabiaka i robi wszystko co chlopcu sie należy :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W tę drugą stronę chyba często się zdarza, "życie chłopca" jest ciekawsze niż dziewczynki i dziewczynki szaleją tak jak chłopcy, jednym się to później zmienia, innym nie. Nie mam problemu z tolerancją, ale jednak zastanawiam się nad tą sytuacją. Widzę, że męża to boli, bo chciałby bawić się z synem jak sobie to zawsze wyobrażał, a nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy są po prostu transseksualni i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie chodzi jeszcze do przedszkola, idzie w tym roku. Zbyt towarzyski to on też nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobny problem, ale mój syn 6 lat od zawsze uwielbiał samochody. Dziwi mnie czasami jego zachowanie np. tańczenie (uwielbia tańczyć) i kręcenie przy tym tyłkiem jak dziewczyna. Gdy tylko usłyszy muzykę to od razu jest trzęsienie tyłka...nie lubi piłki nożnej, nie bije się ani nie przepycha z kolegami, często płacze jak coś jest nie po jego myśli. Jednak jak ostatnio chciałam kupić mu t-shirt koloru różowego ( dla chłopaków) to powiedział, że nie będzie takiego koloru nosił, bo jest to dziewczęcy kolor. Ma za to typowe żarty chłopięce o pierdzeniu itp wiec mnie to trochę uspokaja. Bajki i gry tez typowo chłopięce (spongebob, scoobydoo, minecraft) znam jedna dziewczynę co ma chłopców bliźniaków 5 letnich i właśnie jeden jest normalnym typowym chłopcem a ten drugi to taka "cnotka" przepraszam za określenie. Ona sama już mówiła, że zaczyna się oswajanie z myślą, że może będzie gejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona sama już mówiła, że zaczyna się oswajanie z myślą, że może będzie gejem xxx wiesz, problem w tym ze wiekszosc gejów nie jest zniewieściałych...znam takiego jednego, jako małolat był kulturystą, jakbys go zobaczyla to nigdy bys nie pomyslala ze ma faceta :D rownie fajnego jak on... takie dziwaki jak to coś na paradach czy grodzka to rzadkość, no ale są ''spedaleni'' faceci, takze hetero.. nie wiem czym sie tak przejmujecie, czy kazdy chłopiec musi sie bić i lubic sport ? mój brat nigdy sie nie bił, piłki noznej nienawidzi i uwaza ten sport za kretynski, woli poplywac czy isc na rower i jest normalny, za kobiete sie nie przebiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wiesz skoro to bliźniacy i są od siebie tak różni to trochę dziwi. Zwłaszcza jeśli jeden jest typowym chłopakiem a drugi ma dziwne zachowanie. Człowiek się po prostu zastanawia a co za tym idzie stara się być gotowy na różne scenariusze. Myślę, że tak jest lepiej. Rodzic im wcześniej przywyknie do takiego zachowania tym lepiej również dla dziecka. Będzie czuło akceptację i nie będzie musiało tłumic swoich emocji, bedzie czuło się kochane pomimo orientacji, czego w większości takim ludziom brakuje. Nieświadomym rodzicom również ciężko jest zaakceptować z dnia na dzień syna czy córkę innej orientacji niż jest ogólnie przyjęta za normę. Często jednak jest to strach przed tym co ludzie powiedzą. Przynajmniej tak mi się wydaje. Ja mając syna jestem gotowa przyjąć do wiadomości, jeśli byłby gejem. Kocham go tak mocno, że pomimo tego jakiej będzie orientacji, może liczyć na moja miłość i wsparcie. Jedyne przed czym odczuwam lek to to, jak będzie traktowany przez innych ludzi. Nie chciałabym aby kiedykolwiek stała mu się jakaś krzywda ze względu na orientację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne,sama mam syna ten to masakra,uwielbia,roboty,auta,miecze,boksuje sie, nie pobawi sie lalka bo to dla diewczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że ciężko powiedzieć, zarówno może to "coś" oznaczać i być zapowiedzią jego mających się dalej w przyszłości rozwinąć cech jak i być przejściowym etapem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chce gotowac to niech gotuje, niech pomaga w kuchni, no przeciez nie musza go interesowac samochody i piłka...ciesz sie z małego pomocnika przy posiłkach, moze masterchef rosnie...daj mu czas, nie wszyscy musza miec takie same zainteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to stanowczo za wcześnie zastanawiać sie nad orientacja u 4-latka... Tak jak ktos napisal- nie każdy chłopak musi sie bic itd. Może będzie artysta... Rozumiem, ze tata chciałby pograć z synem w pilke, ale niestety czesto dzieci sa inne niż tego oczekujemy, co nie oznacza, ze gorsze. Powinniście wspierać jego mocne strony i cieszyć sie, ze nie macie większych problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można u tak małego dziecka okreslac orientajce ? Kazde dziecko jest inne, ma inny temperament, charakter i zdolności... Mam dwóch synow, jeden to rozrabiaka, rozwrzeszczany, glosny, typowe chłopaczysko, samochody, im większy tym lepszy, czasem udaj*****etnice. drugi syn delikatny, jadl paczka przez sciereczke aby się nie pobrudzić, pomagal jako 3-4 latek myc naczynia, gotowac, wycierać kurze, malowal oczy moim tuszem,teraz jako 7-latek jeździ na rowerze jak oszalaly, wiecznie brudny ze szkoły wraca. Czy mam się teraz wg was sugerować ze moi synowie maja"sklonnosci"? no proszę was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udaje przy muzyce baletnice- jakas cenzura się wkradla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten rower? Jest jakiś odpowiedni wiek, żeby dziecko już powinno usiąść na rower? Serce mi się kraje jak widzę młodsze od niego dzieci śmigające na rowerkach i hulajnogach. Mój syn nawet nie wejdzie na rower ani hulajnogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4-5 latki często jeżdżą na dwóch kółkach. Zazwyczaj około 2 roku życia dzieci jeżdżą na biegowych, 3 latki pomykają na zwykłych z dodatkowymi kółkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był karmiony mlekiem modyfikowanym ? Jeśli tak to masz odp. MM jest pędzone na soi modyf która ma mnóstwo estrogenow w sobie. Wpisz sobie w neta "feminizacja społeczeństwa " to będziesz mieć odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo a mój syn karmiony piersią zbyt długo (zaczęłam słyszeć to, jak dziecko miało rok, a karmiłam 4 lata), miał być ciamajdą i maminsynkiem a jest wręcz przeciwnie, odważny i przebojowy a do tego kulturalny. Przepraszam, że nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka dostała okres jak miała 11 lat i zeszliśmy na temat żywienia, od kurczaków do mleka sojowego, które dostawała do ukończenia pierwszego roku życia i wszystko wyjaśniło się. Chłopcy nie powinni w ogóle dostawać soi ani kurczaków z chowu przemysłowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek nie pojedzie nawet na biegowym, dla niego rower to największa kara. Był karmiony mlekiem modyfikowanym, już po 3 miesiącach nie miałam mleka i nie mogłam karmić. Ale nie sądzę, żeby to było przyczyną, teraz prawie wszystkie dzieci są karmione takim mlekiem, a mało który chłopiec wykazuje takie zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi synowie byli karmieni piersią tylko do 3-4 miesiąca i mleko w proszku nie ma znaczenia. masz delikatnego, spokojnego synka, czego ty się doszukujesz? zastanow się nad tym ile czasu spedza twój syn z toba, jaki jest twój stosunek do ojca syna, czy sama od początku nie"ciucikalas" się z nim. może ty inaczej, ciekawiej pokazujesz mu swiat niż twój maz. mój syn mimo iż jeździ na rowerze, bawi się w "chlopiece" zabawy, za nic w swiecie nie chce nalezec do jakiegoś klubu sportowego, ani pilka, ani hokej nic z tego. moi synowie obserwują to co robi tata a nie, ze tata od swieta im cos pokazuje i wciąga w zabawe bo to jest sztuczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja wiem.... twój synek jest nietypowy również jak na dziewczynę. Nie znam dziewczynek - a mam córę i ona masę koleżanek - które nie jeździłyby na rowerach i nie chciały kopać piłki czy bawić się samochodami. Zatem to pewnie tka jego cecha: indywidualizm, upartość. Róbcie z niego zdrowego dzieciaka szukajcie hobby (może jakieś parki linowe czy inne rodzaje aktywności) i będzie OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest gender, każdy robi co chce, ja też w dzieciństwie uwielbiałam samochody, moja córka też sie nimi bawi i co z tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×