Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tęsknię za nim ale się nie odezwę

Polecane posty

Gość gość

nie napiszę, nie zrobię nic. Jestem jak męczennica. wmówiłam sobie że nie jest dla mnie, że nie warto nic robić bo i tak nie będziemy razem. Jestem normalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakaś chora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dzwon do hoooja,zobaczysz nie warto,facet to swinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to se tęsknij, co to kogo 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik
sik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo.. milczę już kilka miesięcy.. nie odezwę się!!! P.S. Kocham Go i baaardzo tęsknię..niejeden raz już wyłam po nocy.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę tutaj zeby uzyskac poradę i opinię innych osob. Za komentarze z wyzwiskami podziękuję. Czekam na poważne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 34 dlaczego się do niego nie odezwiesz? Co stoi na przeszkodzie żebyście porozmawiali? czy coś sie stalo czy z takiego samego powodu jak ja? autorka watku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja 21.34 nie, z innego.. my bylismy razem kilka lat.. rozstaliśmy się w złości..i tak trwamy.. dziecinada- a jesteśmy już baardzo dorośli i dawno po 30-tce :/ Minęło kilka miesięcy od rozstania-On mieszka daleko ode mnie, może nawet kogoś ma. Nie wiem tego i nie chcę nigdy wiedzieć. W każdym razie 2 miesiące po rozstaniu szukał kogoś sobie. Zabolało tak bardzo- i dobiło ostatecznie "trumnę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od poczatku nie zrobiłam nic bo uważałam ze i tak to nie ma sensu, nie będziemy razem, co on może we mnie widzieć, pewnie podobam mu się tylko fizycznie i nic poza tym. Chciał się spotkac a ja mu odmówiłam. od tamtego wydarzenia udaję że go nie znam co mnie bardzo dużo kosztuje. co za idiotka ze mnie. autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam inny problem... on mnie zaprosil na spotkanie, ale do siebie na mieszkanie... a kontakt na początku zainicjowałam ja... coś się stało... przejęłam się i napisałam do niego /wzięłam nr od koleżanki/.. miał się odezwać co z nim później plus od razu wyraził nadzieję na spotkanie, ale nic nie napisał ponad tydzień.... więc ja napisałam drugi raz... wtedy on przejął pałeczkę i znowu mówił o spotkaniu, chciał ustalić dokładniejszy termin.. i właśnie w to wolne mamy się spotkać... miałam napisać kiedy konkretnie mogę tylko że.. teraz każdy mi mówi, że stwierdził, że skoro tak piszę, to mi się serio podoba i dlatego zaprasza mnie do mieszkania, bo myśli, a co mi tam, może jakis niezobowiązujący seksik z tego wyjdzie... a ja się czuję strasznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz i sie przekonaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś mi doradzi? autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od tamtego wydarzenia udaję że go nie znam co mnie bardzo dużo kosztuje. co za idiotka ze mnie. xxxxxxxx szczerze? sytuacja jest patowa...tutaj nie da się nic zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata szarika
Zadajesz pytanie i dajesz odpowiedż...za biczowanie się nie bierz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu....skoro się i tak nie odezwiesz to po choinke tęsknisz myślisz i to rozdrapujesz? Skoro wiesz ,że już nic z tego to po prostu zacznij zamykac ten etap.... Ludzie lubia sobie komlikowac zycie nie wiadomo dlaczego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi ktos też doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty nie chcesz tego seksu czy chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę go zwyczajnie poznać i tyle, odbicia znajomości w tę stronę nie chcę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miał się odezwać co z nim później plus od razu wyraził nadzieję na spotkanie, ale nic nie napisał ponad tydzień.... więc ja napisałam drugi raz... xxxxxxxxxx on nie chce się z Toba spotkac...nie naciskaj na spotkania i zobaczysz co z tego wyniknie ps Jesli go dobrze nie znasz nie spotykaj się u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem. Chcesz go czy nie? Zerwalas kontakt a teraz tesnisz? Baby czemu wy sobie tak zycie komplikujecie? Mi z moim przyszlym mezem randki sprawialy radosc wiec spotykalismy sie caly czas. Mocno sie zakochalam, to byl moj jedyny. Proste jak budowa cepa. Po co sobie oomplikowac i grac w jakies glupie gierki typu podoba mi sie ale wole pokazac ze nie. Poza tym jak mozesz tesknic kiedy nie ma za czym, zwiazku normalnego nie mieliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszszszszszszsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież piszę że to on o tych spotkaniach gadał od samego początku jak ja się odezwalam, kiedy napisałam drugi raz (z pytaniem jak się czuje, bo miał się odezwać jak się dowie co tam mu jest) to potem bardziej konkretnie rozwinął temat, napisał kiedy on może, a kiedy nie i powiedział że jak ja będę miała czas to mam dawać znać i wpadać Nie chcę się spotykać w mieszkaniu, ale jak potem kiedy mówiłam kiedy mam czas, napisałam, że taka pogoda, to kisić w mieszkaniu nie ma sensu i można iść tam i tam, to napisał 'czemu nie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie sa baby tylko młode dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc może i spotkać się chce, tylko w jakim celu...echh Nie podałam mu konkretów, miałam się odezwać, ale jego i tak na fejsie dziś jakoś nie ma, więc na ten moment macham ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×