co bardziej byscie chciały robić być w domu i nie pracować zajmować się

dzieckiem czy pracować.

Moim marzeniem jest pogodzenie kariery z życiem rodzinnym, praca częściowo zdalna bardziej mobilna pozwalającą trochę czasu spędzać w domu.

Jak chodzilam do pracy to marzylam o tym aby byc w domu i miec malenstwo zazdroscilam tym mamom spacerujacym z dziecmi teraz mam corcie 4 miesieczna od poczatku ciazy jestem w domu poniewaz musialam lezec by utrzymac ciaze czasem juz mam dosc i chce do pracy to kednak kontakt z ludzmi zawsze z kims pogadasz posmiejesz sie. Z mala nieraz tak mi sie nudzi ze rozrywka jest rozmowa z sasiadka. Na dluzsza mete to odpada takie siedzenie.

ja DOKŁADNIE jak koleżanka powyżej,też ciąża leżaca i też mam 4,5 mc córke i często brakuje mi ludzi i wydzwaniam po koleżankach żeby ze mną pogadały,a tak zazdrościłam dziewczynom z wózeczkami bo myślałam że to taka sielanka,haha,ale kocham córkae nad życie mimo wszystko;)

zajmowac sie dzieckiem i facetem ale nie zajomawac sie domem :)

jakbym miala wybor, pracowalabym 25-30 godzin tygodniowo, reszte czasu przeznaczylabym dla rodziny. niestety praca na czesc etatu to poki co marzenie...

Pracować i zajmować się dzieckiem (jedno drugiego nie wyklucza, nie spędzamy w pracy całego dnia przecież), w domu po 8 miesiącach dostawałam regularnego pie*dolca, za przeproszeniem.

Ja od wielu lat siedze w domu, od paru miesiecy z maluszkiem i wolalabym pracowac.