szyna relaksacyjna

Hej. Mam problem, od jakiegoś czasu przeskakiwała mi szczęka, aż w koncu zawisiła się, i nie mogę jej do końca otworzyć. Byłam u dentysty, ta skierowała mnie do chirurga szczękowego a później znalazłam się u Pani protetyk. Ta stwierdziła wypadnięcie krążka stawowego szczęki. Zrobiła mi szynę relaksacyjną silikonową. Noszę ją już trzeci dzień. Kazała mi dwie trzy godz dziennie i na noc. I tu pojawia się problem. W dzień ból jest lekki, zaś w nocy ból jest nie do zniesienia, najmniejszy ruch sprawia niesamowity ból. Nie udało mi się przespać ani jednej nocy w szynie (nawet usnąć z nią nie mogę). Nie wiem czy tak ma być czy co...? Gdy wyciągam szynę po dwóch godzinach, nie możność otwarcia ust i ból jest kilka razy większy niż przed założenien. Dodam jeszcze że na szynie mam odbite zęby i górne i dolne, dolna szczęka na szynie jest niecoo wysunięta w przód ponieważ tak mi było wygodniej. Czy tak ma być że odczuwam taki ból?

Mam taką szynę. Ale ze względu na szczękościsk z którym borykam się od lat. W nocy zgrzytałam zębami, ścierałam zęby i zwróciłą na to uwagę moja stomatolog. najpierw dała mi taką miękką a potem sztywną i ta jest świetna. Trzeba było ją zrobić na wymiar, zastygała na moich zębach :) (forma zastygała) . Dzięki temu nie boli mnie kark po przebudzeniu i potem w ciągu dnia.

Przyzwyczajanie do tego trwało, pamiętam jak dzwoniłam do niej i mówiłam, ze to niemożliwe żebym w tym spała. Ale człowiek się przyzwyczaja

a i moja szyna jest na dolne zęby tylko

To moja też na wymiar bo też na zębach zastygała... Ale to naprawde tak musi boleć? Myślałam że to ma pomóc w bólu i otwieraniu ust a nie na odwrót...

Skontaktuj się ze swoją panią doktor i zapytaj ją o to. Szczęka się przyzwyczaja, a że boli - jeśli miałaś nawyk innego układania zię żuchwy, to to przestawianie się nie odbywa się bezboleśnie.