Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żałosne życie starej panny lat 30

Polecane posty

Gość gość
Tak, wszyscy tacy madrzy, ja jestem ciekaw, czy rzeczywiscie istnieja kobiety (zwlaszcza te troche starsze), ktore nie przejmuja sie brakiem mezczyzny u boku na codzien albo przynajmniej w tych waznych chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
istnieją,w ogóle nie mam z tym problemu,jak trzeba to idę nawet na wesele sama,i b dobrze się bawię i moje zycie nie jest żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja taka jestem mam 43 i nie mam faceta i nigdy nie chcilam miec na stale romanse ok/wypady ale w domu dziada miec na codzien o nie pies mi wysraczy??jakie wazne chwile??/mas zna mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie, choć mam 25 lat. Straciłam kilka lat dla niego. I co z tego mam? Udaję że jest dobrze, ale nie potrafiłąbym się związać z nikim. Odrzuca mnie na samą myśl, mimo że samotność mi doskwiera. Tak już prawie 4 lata, nie zapowiada się an przemianę. Wszyscy znajomi są już wkilkuletnich związkach, mieszkają razem, razem spędzają czas, wieczory, wakacje a ja? ja mogę jedynie z kumplami na piwo wyjść czy na imprezę, oczywiście też udając że się dobrze bawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosne to jest życie tych,co się zapatrują na innych,i marzą o tym samym a po latach się okazuje,że to nie ich marzenia i w ogóle nie ta bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazne chwile: - boze narodzenie - widzicie te pary na miescie, w kawiarniach, na swiatecznych obiadach, jak kupuja razem prezenty dla rodziny - nie jest wam przykro? - urodziny - znajomi beda albo nie, ale tak naprawde kogo obchodzi czy bedziecie miec fajny dzien (no oprocz mamy i babci) - wesela - wszyscy tancza, a pani sama za stolem - urlop - jesli ktos lubi sam sie szlajac i zwiedzac to ok, ale w wiekszoci lepiej z kims dzielic fajne chwile, podziwiac widoki, komentowac itd - sylwester nie zal wam tego wszystkiego?? mi tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te powyzej to chyba najsmutniejsze okazje w zyciu kiedy brak partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie jest mi przykro,bo - boze narodzenie - nie oglądam się na inne pary na miescie, w kawiarniach, na swiatecznych obiadach, jak kupuja razem prezenty dla rodziny ... nienawidzę chodzić po sklepach zwłąszcza w okolicach świąt i dziękuję bogu że nie muszę tam chodzić, prezenty kupuję w necie przynajmniej nie marnuję swojego czasu na łażenie w zaduchu i przeciskaniu się pomiędzy ogarniętym szaleństwem tłumnem - urodziny - zawsze, od lat urodziny spędzam samotnie z wyboru, to mój najwspanialszy dzień, znajomi o tym wiedzą - wesela - rzeczywiście chodzę na wesela co drugi dzień żal - urlop - jedyny udany urlop to samotny urlop, a nie słuchanie ciągle nad uchem - nie chce mi się, idź sama, moze poóźniej, wolę morze a ja wolę góry, wolę poleżeć na plaży a ja wolę łazić po górach z plecakiem, wolę jechać na urlop do ustki i byczyć się nad basenem a ja wolę jechać do azji z plecakiem i każdego dnia podróżować, poznawać ludzi, kulturę, zwiedzać itp. - sylwester - nie świetuję sylwestra, dla mnie to idiotyczne a jeszcze bardziej idiotyczne jest to, ze ludzie nie mają odwagi życ jak chcą tylko żyją życiem innych w obawie, co ludzie powiedzą. a ty w oóle wiesz, po co świętujesz i bawisz sie w sylwestra, pewnie nie jak 99procent populacji nie, nie zal mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ladnie rozpisane, ale mi troche zgorzknienie sie wylania z odpowiedzi goscia z dziś . A jesli piszesz serio a nie na przekor ludziom i losowi, no to bardzo malo jest takich osob. Mialam kolezanke, ona tez wszedzie sama, zosia samosia, 0 problemow itd. i to bylo szczere, ale teraz ma faceta od roku i jakos z nim jezdzi i chyba nie bedzie juz innym wmawiac ze samej lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grande valse
a po czorta Ci chłop,strup na głowe tylko! Lepiej byc samej i brać z życia garsciami. Wiem ..seks ,ja radzę sobie tak http://www.sklep-intymny.eu/wibrator Co zas dotyczy instynktu macierzyńskiego to opiekuję sie dwoma kotkami i jednym psiakiem -w zupełnosci wystarcza. Czułosć tez daja mi zwierzaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze, ze reklamodawcy sa coraz sprytniejsi na kafe. Jakbym chciala wibrator, to wiem gdzie kupic, nie potrzebuje pomocy. A juz pomijajac ta glupia reklame, to wibrator nie zapyta, jak minal Ci dzien, nie potrzyma za reke itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok,ale prawda jest taka,ze jak człowiek sam ze sobą się nie nudzi,to i w związku nie będzie inaczej partner/ka to dopełnienie a nie jak inni taktują tą drugą osobę jako warunek ich szczęścia osobistego bo to bzdura totalna jestem po 40ce,i nigdy w życiu nie byłam żałosna,nie mam czasu na roztrząsanie się nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabawki typu wibrator i inne są dla ludzi bez wyobraźni,to jest niepotrzebne zupełnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie mam potrzeby klepania codziennie jak minął mi dzień. minał jak minął i po to minął by po powrocie do domu nie musieć go odtwarzać ponownie, wybacz ale walisz takie żenuujące slogany, ze już jestem niemal pewna, ze sama nie wiesz kim jesteś i czego chcesz, a jedynie chcesz tego, co wypada chcieć w oczach społeczeństwa p.s. wybacz również ale do zgorzknienia to mi naprawdę daleko, szkoda że nie widzisz że z nas obu to zgorzkniała jesteś właśnie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -> nie tesknilas nigdy za jakims swoim bylym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i jestem zgorzkniala, ale tesknie za bylym i ciezko mi sie zyje z mysla, ze nikogo nie obchodze. i dla mnie jest wazna atmosfera swiat i urlopy, a teraz bedzie to samotny czas (bo nie chce mi sie szukac nowego faceta majas w glowie starego, w sumie ogole mi sie nie chce szukac).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam orgazmy bez wibratora, nie rozumiem sensu używania wibratorów i tej nachalnej reklamy, skoro ja bez wibratora doprowadzam sie do orgazmu po prostu pieszcząc lechtaczke. poza tym dla mnie to idiotyzm wkladanie czegos innego niz tampon czy czlonek do pochwy. Musicie byc strasznie rozciagniete po takich zabawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 21 lat i męża. A jesteśmy razem od czasu jak miałam 15 lat a on 19. Ślub braliśmy cywilny, trzy lata temu. I nadal jest cudownie. Mam sie komu wygadać, on zawsze mnie wspiera, spędzamy razem wiele czasu. Nigdy nie mogłabym być sama. A opinie innych mamy gdzieś, ty uważasz że jesteś za stara, a mi mówili że jestem za młoda i to nie może być miłość. Kochać można w każdym wieku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej 21 niz 41...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 30 to jakies malutkie szanse na faceta sa ale po 35 to juz zerowe. Przynajmniej nie na cos szczerego, moze z rozsadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam takie pytanie: czy panie, ktore tutaj deklaruja ze sa szczesliwe i nie potrzebnuja towarzystwa, mialy kiedy faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężatko lat 21. Jesteś szczęśliwa w małżeństwie i fajnie, gratuluję. Jesteście jednak młodzi i piękni, na tym etapie małżeństwo jest najłatwiejsze bo podobacie sie sobie nawzajem. Poczekaj aż bedziecie starsi i brzydsi, wtedy się wszystko zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście , ze tak, ja byłam w 2 długich związkach z fajnymi facetami, ale facet to jednak facet, często, za często bywa kulą u nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja mam takie pytanie: czy panie, ktore tutaj deklaruja ze sa szczesliwe i nie potrzebnuja towarzystwa, mialy kiedy faceta? up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/autorka/ do gość dziś oczywiście , ze tak, ja byłam w 2 długich związkach z fajnymi facetami, ale facet to jednak facet, często, za często bywa kulą u nogi xxxx Mozesz wytlumaczyc, co Ci nie odpowiadalo w zwiazkach? Skoro byli fajni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy tęsknicie za wyidealizowanymi związkami, jakimiś z romantycznych filmów a życie w małżeństwie tak nie wygląda. Kłótnie, problemy, brak czasu i nowe problemy gdy pojawiają się dzieci, różnice zdań i często ten jedyny wcale nie chce spędzać z tobą urlopu (wolałby wypad z kumplami), święta są sztuczne i męczące a o urodzinach nie pamięta (i o rocznicy ślubu też). Bałagani i nie chce sprzątać, seksu domaga się gdy nie macie ochoty a gdy macie to nie chce. Nie jest łatwo żyć z kimś. Po iluś latach większość małżeństw ma się nawzajem dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci byli super fajni i dlatego poświeciłam im duża część mojego życia, ale jednak z facetem jest ciężej żyć i ciągle trzeba pracować nad związkiem. co mi się nie podobało to np. kwestia wakacji o której pisałam wyżej, nie podobało mi się też to, ze musiałam chodzić na spotkania z jego znajomymi/rodziną/czy zz nim, na które nie miałam ochoty, bo wolałam zrobić coś innego, a jednak wypadało isć. było dużo rzeczy które mnie gniotły od środka, mimo że oba związki były udane, oparte na uczuciu i wzajemnym szacunku, żadnych wyzwisk czy obrażania się. ja po prostu w pewnym momencie stwierdziłam że życie w pojedynkę bardziej mi służy i ze tego właśnie chcę i jestem sama już wiele lat i już wiem, że to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ze wszystim w każdej sprawie trzeba było się liczyć z tą drugą osobą, tzreba było się zawsze dostosowac lub walczyć o dostosowanei sie do mnie, nużące wypracowywanie kompromisów i poczucie jakiejś straty związanych z tymi kompromisami, straty czasu np. zamiast iść do jego wujka na imieniny wolałam poczytać ksiązkę otulona kocem i z kubkiem gorącej czekolady itp. każdy kompromis to zgniły kompromis, bo robisz coś czego nie chcesz, mi z czasem zaczeło być żal tego zmarnowanego czasu swojego życia i wolałam sama w pełni decydowac o kazdej sekundzie swojego życia i nie marnuję już czasu na pierdoły i w końcu mam czas na wszystkie swoje pasje, na rozwijanie siebie i wsłuchiwanie się we własne potzreby i potzreby mojego organizmu, dopiero w samotnosci zaznałam prawdziwego poczucia bezpieczeństwa, spokoju i harmonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nudziara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz bardzo egoistyczne podejście do związków - związek to kompromisy przede wszystkim. Z tym trzeba się liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×