Co bym nie zrobiła to

fiku, tobie na mózg się rzuciła ta straszliwa chuć to nie w twoim wyglądzie jest problem, ale w glowie jesteś mieszaniną zarozumialstwa i poczucia niższości przez godzinę się chełpisz swoją wspanialością, a kiedy rzeczywistość sprowadzi cię na ziemię, przez następne dwie godziny użalasz się nad sobą. Jeśli nie dojdziesz do ładu z tymi swoimi rozhuśtanymi emocjami, to nie licz, że jakikolwiek facet się tobą zainteresuje.

Nieprawda. Potrafię udawać "normalną",a le brunetów to nei rusza.

pyk

myk