Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstanie, a jego córka.

Polecane posty

Gość gość
Mieliśmy się tym zająć, teraz bije się w pierś dlaczego nie postawiłam go pod murem, żebym zaadoptowała ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zauroczyl sie" ***ak zasrany. sie zauroczyl czy mu fiut stanąl. ze krzywdzi nie dosc ze ciebie to i dwojke dzieci. nie ma wybaczenia dla takiego glupka moja kuzynka facetow zmienia, kazdy krytykuje a ja mowie ze dopoki nie rozbila rodziny to kazdego gowno powinno to obchodzic bo nikomu krzywdy nei robi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kiedyś nie wybaczyłam ..hmm ..zdrady... odeszłam z malutkim dzieckiem. Dumna , pewna ze robie dobrze . Teraz po 5 latach siedzę i wyję.... płaczę , jestem bez sil, skonczona , pokonana... już wiem ze moje dziecko nigdy nie będzie miało pelnej rodziny, wychowa się bez ojca, ze już nigdy nie wrócimy do siebie z moim eksem. On wlasnie się ożenił i spodziewa się dziecka , tego się kilka dni temu dowiedziałam...cały czas przez te 5 lat miałam nadzieje ze kiedyś się zejdziemy, taka chora nadzieje ze on będzie walczyl o nas, ze kiedyś ... a teraz ... rozpadam się na kawałki. przez te lata po rozwodzie probowalam sobie ulozyc zycie, nic mi nie wyszlo , nikogo nie poznałam , choć probowalam, mam marna pensje, mieszkam u mojej mamy w pokoiku,spadłam na samo dno, on był miloscia mojego zycia, tak zranil 5 lat temu a teraz wbija noz kolejny raz...nie potrafie się uspokoić, wyje jak bobr.. xxxxxx a nie przyszlo ci do glowy ze gdybyc byla wazna dla niego to by sie POSTARAL naprawic to co spieprzyl? zyjesz przeszloscia i do tego masz nadzieje ze ten facet tez nia bedzie zyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sądzie (jezeli by do tego juz doszlo) mozna zawsze udowodnic ze masz więź z dzieckiem. A jak juz wiadomo. Sad zawsze bierze pod uwage dobro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem - jak mogłaś o to nie zadbać?!?!?! Byliście małżeństwem, kochałaś ją jak córkę i nie chciałaś jej zaadoptować? W głowie mi się nie mieści. Strzelam, że kłamiesz że jej matka nie żyje, oczywiście tu nie przyznasz się do tego, ale sądze że żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żyje. Miała wypadek kiedy mała miała 9 miesięcy. Właśnie dlatego trafiła do mojego męża. Wtedy postanowiliśmy, że stworzymy jej rodzinę, mimo że byliśmy ze sobą tylko pół roku. Przed ślubem nie mogłam starać się o adopcje. Ślub wzięliśmy 2 lata temu, rok temu urodził się nasz syn. Moje życie odwrócilo się do góry nogami. Mieliśmy się tym zająć jeszcze w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne to wszystko. Z nią się spotykał na pieprzenie bez zobowiązań, zrobił jej dziecko, dziecko miało 9 miesięcy matka umarła, i wtedy od razu ty się pojawiłaś, nie rozumiem nic z tego. Czyli on się spotykał jednocześnie z tobą i z nią? tylko ciebie traktował poważnie, a ja jak wora na spe\rmę? a może po prostu ty rozwaliłaś im związek tylko nie chcesz się przyznać. Kolejnej pannie będzie wciskal kit, że z tobą tez mial tylko sex bez zobowiazan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupie prowo, nie masz już nic innego do roboty, tylko bzdecic na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie z nią i z matką dziecka. Skoro znał autorkę 6 miesięcy, a dziecko miało 9 miesięcy, to poznał autorkę gdy mała miała 3 miesiące a nie był w tym czasie juz z matką dziecka. Widze że trudno u Ciebie z liczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co ma piernik do wiatraka? Jak chlop chce zdradzic i szukac przygod to bedzie to robil bez wzgledu czy slub jest czy go nie ma. A Ty autorko pogadaj z nim o spotkaniach z mala.A moze za jakis czas uda Wam sie wszystko naprawic,nie ma rzeczy niemozliwych,na pewno nigdy mu tego nie zapomnisz,ale wierz mi mozna nauczyc sie z tym zyc no i pozniej musisz miec reke na pulsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeżywałam w swoim życiu jedno rozstanie, ale na szczęscie znowu jesteśmy razem. Pierwsze dni to było niedowierzanie…. Nie potrafiłam zrozumieć, że facet z którym byłam 4 lata zostawił mnie bez powodu. Przeszukując Internet aby znaleźć sposób na Jego odzyskanie trafiłam na stronę urok-milosny.pl – i choć ciężko było mi w to wierzyć to podziałało. Wrócił się do mnie, jesteśmy razem i mamy już dziecko: )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×