Skazany na śmierć bo nikt mi nie pomógł. Ludzie są nic nie warci.

Lepsze to bym miał jakbym nie poszedł na gównianą operacje. Jestem sam sobie winny ale no skąd mogłem wiedzieć. Zawsze jak jakaś najrzadsza choroba to przytrafia się mnie.. Ja sobie nie odbieram szansy, zostałem jej pozbawiony.. ale smutno mi ze nawet własna matka mnie miała w du/pie. Jakbym zdechł to by się jeszcze wszyscy cieszyli i dlatego tylko żyje na złość im bo inaczej dawno bym się zabił.

Nie można rozpamiętywać tego co było kiedyś i mogło być ,,, inaczej nic nie zmienisz

Wiesz, ja żyje tylko tym.. od dwóch tygodni tylki tym.. tak już chyba zostanie.

Musisz się zmienić !!! uwierz w siebie i się nie poddawaj

Chyba nie chce tak żyć jak teraz ? i przestań się nad sobą użalać bo nic nie zmienisz tylko się dołujesz A innych ludzi miej w d***e nawet jakby się na ciebie miało patrzeć z 10000000 osób żyj dla siebie nie dla innych

A co mi z takiego życia.. jest puste, szare i beznadziejne. Wolałbym stracić dwie nogi, niż to co mnie spotkało. O milion razy.

To może mógłbyś je czymś wypełnić iść do pracy ? iść do lekarza / iść poznać ludzi bo obecnie stoisz w miejscu Ja bym bardzo chciała byś ty był szczęśliwy ale to twój wybór nie chcesz tego zmienić bo widzisz tylko najczarniejsze scenariusze

Dobranoc i zacznij nowe życie mimo że nie jest ci teraz łatwo

No nie wiem nie potrafię się ogarnąć z powodu tych oczu, bo miastenie mam gdzieś, to można leczyć. Ale te ślepia mnie szpecą i ta świadomość że mogłem coś zrobić gdybym poszedł do lekarza a nie zrobiłem tego.. i zawiodłem przy tym kogoś. Jestem po prostu de/bilem.

Skazany na smierc? Co to w ogole znaczy? Kazdy jest (chyba?) skazany na smierc, wczesniej lub pozniej. Ty masz tylko mniej czasu.

A mnie wszystkie kobiety odrzucają jak leci mam 33 lata... jestem tak brzydki że nawet brzydkie mnie w doopie mają. Chyba se palnę w łeb...

Na pewno nie brzydszy niż ja. Do tego ślepy za niedługo.. juz widzę co raz ciemniej. I chory. Jestem w tragicznej sytuacji.

A kiedy masz zamiar sam odpowiadac za wlasne zycie zamiast zwalac wszystko na innych? Nie chcesz zyc to umrzesz. Twoj wybor. Uratowales komus zycie? Pomogles komus? To dlaczego inni maja sie przejmowac takim samolubem jak ty?

Wiem to tak naprawdę niczyja wina tylko moja własna i tych zasranych konowałów. Poszedłem 15 maja do neurologa, wybuliłem 150 zł i usłyszałem, że jestem poważnie chory psychicznie i nie ma choroby zmieniającej rysy twarzy To nosz ku/rwa ile razy można próbować? A jak trafiłem do szpitala to tez dali mi psychiatre zamiast neurologa. W takim p***********m kraju przyszło nam żyć z p************i ludźmi.

nie mów nic o rysach twarzy tylko idz do okulisty i neurologa, ale z oczami, o tamtym nawet nic nie wspominaj

Z oczami do neurologa? Teraz to mi nie pomogą..

najpierw do okulisty, nie wiem, a co nie można z neurologa z oczami? że to jakieś porażenie nerwu jest przez narkoze? ale najpierw okulista. Tan nie może cię odesłać do psychiatry. Ewentualnie właśnie do neurologa.

Nie to nie jest porażenie nerwu. Mi cały barwnik wyleciał z tęczówki i zabarwił te białko na szaro niebiesko.. po prostu tragicznie to wygląda.

Bardzo mi przykro że nie mogłeś liczyć na rodzinę i dziewczynę. Powinni Cie za ręke! poprowadzić do lekarza skoro widzieli w jakim jesteś stanie. Żal mi ich i nie załamuj się. JAkbym miała taką sytuację to wiem że też nie mogłabym na kogo liczyć. Ludzie to piekło!

Zmiana koloru oczu to nie tragedia bo ja bym chciała mieć np taki kolor bo to jest cool

barwnik wyleciał z tęczówki? co ty chłopie pieprzysz, nic dziwnego że lekarze kierują cię do psychiatry. Współczuje rodzinie bo swoją psychozą pewnie niszczysz im życie

Przeczytaj sobie o zespole rozproszonego barwnika a potem obrażaj idioto powyżej. Tu nie chodzi tylko o kolor ale też o problemy z widzeniem..

A co do rodziny jak mi nie chcieli pomóc tylko mieli w d***e to niech teraz cierpią.

taka jest prawda. na sorze jest tak, że żywy to do domu. nie ma prawidłowej diagnozy i dalszego leczenia. wysyłają ludzi na śmierć, żeby tylko wezwać karetkę już do kostnicy. w szpitalach - nie lepiej, odsyłają do lekarza rodzinnego. a lekarz rodzinny odsyła do domu. trzeba mieć wiedzę medyczną, determinację, zdrowia i pieniędzy, żeby pójść do lekarza prywatnego, bo rodzinny do ciebie nie przyjedzie choćby się było ledwie żywym. do tego traktują ludzi jak śmieci. mimo darmowej opieki medycznej i ogólnie dobrych warunków do badań, diagnozy, zniżek.

Masz dysmorfobie, psychiatra cie dobrze zdiagnozowal. Hospitalizacja + leki + terapia, nie ma innej rady.

*dysmorfofobie

Co ty pieprzysz.. Mam zrujnowaną twarz. Chu/jowo mnie zdiagnozował. Nawet mnie nie wku/rwiaj takim gadaniem.

Choroba psychiczna ma to do siebie, ze jej czescia jest zaprzeczenie. Zapytaj schizofrenika, czy cos mu dolega. Zapytaj psychotyka. Zaburzony oglad rzeczywistosci jest jednym z kryteriow diagnostycznych. Zweryfikuj diagnoze u innego psychiatry albo dwoch. Jezeli obydwaj potwierdza- postaraj sie zaakceptowac stan faktyczny i podejmij leczenie.

Właśnie przez takich idiotów jak gość powyżej tak kończę, bo słuchając kółko że jest się psychicznym odechciewa się szukania pomocy, byłem pewien że każdy lekarz powie mi to samo a teraz żałuję że nie poszedłem. Może by odkryli miastenię i byłoby inaczej.

autorze jesli to orawdziwa historia to dlaczego ty sie tak zloscisz??? idz do neurologa i okulisty bo te schorzenie oczu da sie leczyc. dlaczego jestes taki zly? nie ty pierwszy i nie ostatni, ktorego zostawiaja na pastwe losu w chorobie no i co z tego ? jakos nie moge uwirzyc w ta twoja historie